Wątek: Tangado haid! Leithio i philinn! // czas wrócić...

ja też chciałam biegać alem leń i nie znalazłam czasu ani sił...

ech ja to głupawa jezdem....

Sandraj ja już też nieraz o tym myślałam No ale teraz się nie wykręce, będziemy się nazwajem z kumpelą pilnować I razem dyszeć, a wtedy to zawsze raźniej

Znajdz kogoś i spróbuj!!! Czas się zawsze znajdzie (mam taką nadzieję )

Wróciłam ze świąt (lol po tygodniu) i widzę że forum w końcu normalnie działa Bes wiem że rychło w czas ale miałam ci powiedzieć jak mi poszło foliowanie. Więc już mówię.

pierwsze --> w efekcie już wiem że 4 krople cynamonowego olejku to za dużo, o mało się nie poparzyłam.

drugie --> super, rewelacja, polecam. Skóra jak jedwab. Dwie kropelki cynamonowego mi odpowiadają, a grejpfrutowego ile wlezie, tak samo jak geraniowego (w granicach rozsądku)


Po trzecie dorwałam się do nowego dla mnie balsamu. Avonu zresztą. Miał ładnie pachnieć i pachnie cytryna + werbena gorąco polecam, jak ktoś lubi takie rześkie zapachy.

A z tym cukrem to się zgodzę. Przeżyłam przez niego Gehennę w czasie świąt. Włączył mi się ssacz - mode i myślałam że świra dostanę. Ale jakoś mi się to udało zażegnać. Miałam ochotę na jakieś tłuste i słodkie rzeczy, normalnie chcica jak nie przymierzając w ciąży, tyle że na słodkie i tłuste. Nie chcę już tak. Więc się postaram, żeby nie było. Tobie życzę tego samego.

Pozdrawiam
Morr z Drugiej Strony Lustra

widze, ze sledze tu morri hihi Uwazaj, kobieto, bo cie sledze!!! Ani mi sie waz podjadac, bo patrze!! hehe
To samo sie tyczy bes_ :P

bes_, dzieciaku, sorki za to, ze mnie tak ciezko dorwac na tym gg, ale ja debilek troche jestem i zostawiam wlaczonego kompa i se ide w swiat :P hehe

A tak poza tym, to czekam na raport, cobym mogla sie powkurzac, ze ty kilogramy tracisz, a ja nie:P hehe zartuje!! No, wracaj, bom ciekawa

buzka i udanego weekenda!

P.S wezze wycaluj tego swojego faceta ode mnie (nie musisz mu mowic, ze to dla mnie:P), bo ja taka siamutka i opuszczona nie mam bidna z kim sie calowac :P Ale. ale.....heheh czas na zmiany! :P

buziiiii

ehh... u mnie tydzień był okropny - cały czas chcica na słodkie - a że mama tuż po świętach wyjechała na jakieś szkolenie na kilka dni - to niestety byłam w mniejszości jedzeniowej i przy tej chcicy kończyło się na pierogach i czekoladzie :/
ale koniec z tym! dziś już pyszne zdrowe śniadanko za mną i teraz popijam dzbanek herbatki truskawkowej z wanilią i niech tak już zostanie


Triskell, staram się jak mogę i wiem, że uda mi się - musi :P

jani16, mi się od dawna bieganie marzy - ale na razie nie będę nawet próbować - mam problemy z kolanami i nie chciałabym ich dobić - poczekam aż waga spadnie poniżej 80 i wtedy pewnie już mi energia nie pozwoli nic nie zrobić

sandraj, każdy musi znaleźć odpowiedni czas - nic na siłę, bo się wtedy tylko człowiek zniechęca

Morrigion, dziwi mnie, że wszystkie ostrzegają przed tym cynamonowym :/ ja dodałam chyba z 6 kropel czy 7 i nawet mnie zbytnio nie rozgrzało - dziwne... a przecież mam strasznie wrażliwą skórę... nie wiem na czym to polega :/
a cytrynę + werbenę też dorwałam, tylko już nie pamiętam czy w postaci balsamu, kremu do twarzy czy maseczki ale skłaniam się chyba do kremu do twarzy (nie pamiętam, bo dopiero wczoraj dostałam, a jednocześnie zamawiałam balsam, krem do twarzy, maseczkę i płyn do kąpieli - każdy w innym "smaku" )

Aneecia23, raport jest taki, że przytyłam przez ten tydzień - niby waga pokazuje 0.2kg mniej, ale centymetr był nieubłagany
no ale w tym tygodniu zamierzam to zmienić a co :P
a co do całowania - jak to sobie wyobrażasz? bo z całowaniem tomka ja nie mam problemu - tylko utknęłam zastanawiając się jakbym miała Tobie przekazać jego buziaki...


dobra... czas się zabrać za coś konstruktywnego wreszcie...

tak sobie jeszcze troszkę podliczyłam i wyszło mi, że za 3 tygodnie powinnam postawić wreszcie pierwszy kroczek
trzymajcie kciuki!!!

ostatnio brak czasu na wszystko wiec wpadam tylko szybciutko pozdrowic

ja tymczasem wzięłam prysznic z płynem pachnącym różowymi grapefruitami, zrobiłam maseczkę kojącę z glinki, do tego balsamik mandarynkowo-korzenny i na dokładkę pomęczyłam się i pomalowałam paznokcie (wszystkie 20 :P)
aż nie mogę uwierzyć, że mi się tyle chciało LOL

bes_ aż mi w domu zapachniało jak opisałaś co robiłaś

a pazurki zawsze jak zrobię to synuś się akurat obudzi i rano muszę je zmywać bo nie zdążą nigdy wyschnąć....

Bes, z całego serca życzę Ci tego pierwszego kroczka najpóźniej za 3 tygodnie. Kciuki zaciśnięte

A po tych wszystkich zabiegach pielęgnacyjnych to Ty pewnie tak pysznie pachniałaś, że Tomek miał ochotę raczej Cię schrupać niż zastanawiać się, od kogo Ty mu te całusy przekazujesz

Uściski