-
no pewnie, że ode mnie - chociaż z drugiej strony ja nie wiem, czy Cię ktoś po nocach nie podrywa jak mąż śpi :P
-
Hehe moj maz zgodnie ze swoim imieniem tez nocny marek
Zreszta on nie taki zazdrosny, a spac raczej przede mna nie chodzi
-
ja też chyba powinnam się przechrzcić na Marek i nazwisko na Nocny zmienić :P
ale nic - czas spać, bo jutro ostatni wolny dzionek przed wyjazdem, a jeszcze sporo do załatwienia
dobrej nocki
-
jejq ostatni wolny dzień przed wyjazdem, a ja nic nie mam jeszcze
z tego wszystkiego nie wiem nawet, za co mam się złapać
jedno jest dobre w tym wszystkim --> otóż już teraz postanowiłam, że na wyjeździe nie będę tak kategorycznie ograniczać jedzenia - tzn. w sensie ilościowym tak, ale nie będę aż tak sobie wyrzucać tego, co jem - wiadomo, że mieszkając u ludzi ciężko wymagać nie wiadomo czego na posiłki dlatego postanowiłam, że jeśli najdzie mnie ochota, to pozwolę sobie przy okazji także na kawałek czekolady czy batonika --> ot tak w ramach podróżnej dyspensy
no i dobre jest to, że mając świadomość, że przyszły tydzień będzie średnio dietkowy - teraz jakimś cudem wygrywam z ogromną chcicą na tę czekoladę, co leży w kuchni (i na batoniki... )
ufff... wracam do sprzątania/prania/prasowania/pakowania i nie wiadomo czego jeszcze
-
i ciebie też prosze o pomoc ze zdjęciami bo
help mi
w fotosiku już jestem ale teraz albo wychodza mi kolosy albo miniaturki
jak zrobic normalny rozmiar
-
Witaj Bes ale mas zladne zdjatka wrocilam, bo trzeba sie wziasc za siebie znowu Dobrze ze jestes nocnym markiem bo przynajmniej na forum nie bede sama jak sie zaloguje, ta roznica czasowa nie jest dla mnie dobra w kontaktach miedzyludzkich
-
Kasiukasz, Bes wyjechała zdaje sie na kilka dni, albo sie juz konczy pakowac i zaraz wyjedzie. A co masz za problem z fotkami moze ja pomoge??
-
nie no spokojnie --> pociąg mam w poniedziałek rano dopiero :P nie wywalajcie mnie jeszcze z forum :P niestety sobotę i niedzielę spędzę całe w pracy
bilet już zakupiony poniedziałek 5:55 wyruszam kto za mnie wstanie?
podsumowanie za dziś:
dieta --> minus ogromny
ćwiczenia --> 130 brzuszów + po 25 takichtamcusiów na każdą nogę
nastawienie --> super do czasu obżarstwa (koszmar)
właśnie popijam herbatkę czerwoną i zaraz spaćku idę, bo na rano do pracy
-
pisałam, że idę spać?? tia... jasne... jak widać moja inteligencja nie zna granic i przed 11h w pracy postanowiłam zarwać nockę... toż ja jutro prześpię tę pracę :/
nic to... jakoś to będzie chyba...
w ogóle przez to nocne siedzenie wydałam przed chwilą ponad 5 dych na allegro nie wiem za co ja w Wawie przeżyję
-
jejq popatrzcie na to...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
albo na to...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ehh... rozmarzyłam się...
chyba muszę sobie zażyczyć taki zestaw do mate na urodziny :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki