Wątek: Tangado haid! Leithio i philinn! // czas wrócić...

dziś wreszcie zdecydowałam się na konkretną jakąś datę
postanowiłam, że w dniu moich 21 urodzin przejdę na 3 fazę dietki South Beach - jako, że urodzinki mam 20 września - myślę, że to całkiem realny termin na schudnięcie jeszcze jakichś 25kg tym bardziej, że po drodze będzie cieplutkie lato

Witaj bes_xyfki
Dziękuję Ci za wpis u mnie i komplement W sumie się tak za bardzo nie znamy - ale z Twojego pościka widzę, że plażujesz ładnie.. super!!
Ja też byłam od 3 stycznia na SB - schudłam 5 kilosków do ślubu, teraz co prawda już co najmniej 1 nadrobiłam <słodzimy sobie z W. troszkę ten miodowy tydzień.. > ale na SB wracam od wtorku!!
Marzę na razie o 70 kg (mam 174 cm a Ty?).
To co, będziemy się razem odchudzać?? Razem wygrzewać na plaży południowej...
Aha, Słonko - widzę, że jesteś panienką.. ja też.. tyle, że z 9 września
Napisz coś więcej o sobie - wścibska jestem troszkę - ale już dawno chciałam Cię poznać!
POZDRAWIAM SERDECZNIE!!

anikas, chciałaś mnie poznać? ja od jakiegoś czasu chciałam Ciebie poznać, ale jakoś nie miałam odwagi
komplemencik u Ciebie był jak najbardziej zasłużony zresztą za każdym razem jak wchodzę na pocztę to oglądam Wasze fotki i nie mogę się napatrzeć
jeśli chodzi o wzrost - to wg mojego dowodu osobistego mam 178cm - tak mi lekarka w maturalnej klasie wpisała - a ja jakoś nie protestowałam zawsze o takim dokładnie wzroście marzyłam
co do miodowego tygodnia - nie przejmuj się - należy Wam się obojgu troszkę przyjemności - nawet tej zakazanej w końcu weszliście na wspólną drogę życia
pozdrawiam cieplutko, a od wtorku zapraszam na gorącą plażę południa

bes xyfki jesteś taka wysoka kurczę a tej szczupłej buzi naprawdę ci zazdroszczę... obejrzałam twój albumik i naparwdę nie widac tylu kilosków serio serio

ja dziś zjadłam serek wiejski odtłuszczony, trójkącik krówka śmieszka 11%, sałatkę z kawałkami piersi kurczaka w sphinxie, a teraz kawałek piersi duszony z pieczarkami i szpinak - więc chyba zgodnie z zaleceniami sb... ach jak chciałabym się doczekac fazy II i jakiś owoców, czegoś słodkiego... marzenie

flakonka, ano wzrostu troszeczkę mam - i nie żałuję co do moich fotek - powtórzę się, ale po prostu czasem uda mi się dobrze ustawić do fotki i tyle te prawdziwe zdjęcia pokażę światu dopiero jak schudnę
a właśnie - mogłabyś napisać co dokładnie jest w tej sałatce ze sphinxa?? bo chcę gdzieś wyciągnąć moje kochanie w walentynki, ale boję się, że nie będę mogła nic zamówić

w sałatce sa warzywa - wszytskie dobre takie jak ogórek, pomidor, kapusta piekińska, papryka i kawałki grillowanej piersi z kurczaka i z sosem takim vinegret - ewentualnie coś w sosie może być nieodpowiedniego, ale to taka mała ilość, że raczej nie zaszdkodzi a micha jest wielka i sałatka pyszna

bes wracaj doczytałas się może a propos marchewki, bo dziewczyny gdzies pisały, ze już po modyfikacjach można ją w pierwszej fazie masz jakies informacje

HEJ FLAKONKA!!!!!!!!!! CO PRAWDA PYTANIE NIE DO MNIE SKIEROWANE ALE CI ODPOWIEM BO KUPIŁAM TĄ UAKTUALNIONĄ KSIĄZKĘ . MARCHEWKĘ MOŻNA SPOKOJNIE JEŚĆ W 2 FAZIE SB PRZYNAJMNIEJ TAK PISZE AUTOR TAJ DIETY NIE WIEM CZEMU TO ULEGŁO ZMIANIE ALE CZYTAŁAM NIE DALEJ JAK WCZORAJ W PORADNIKU SB KTÓTY KUPIŁAM W PONIEDZIAŁEK
KASIA

Witaj bes_xyfki - ja też oglądałam Twoje foteczki - jejku, po Tobie naprawdę żadnych kilogramów nie widać.. Jesteś śliczną młodą Dziewczyną!!
Wpadam do Ciebie z pozdrowieniami i życzeniami miłego weekendu!
Trzymaj się ciepło i radośni

bes jest dziś wściekła - właśnie weszłam na forum - dziwiąc się, że nikt nie pisze w sobotę - a tu się okazuje, że to tylko do mnie potwierdzenia odpowiedzi na śledzone tematy nie przychodzą

ehhh...

flakonka, co do marchewki - nie wiem jak z gotowaną - surowa na pewno od 2 fazy; ja mam w domku książkę o metodzie montgnaca i w niej sprawdzam indeksy glikemiczne jak czegoś nie jestem pewna - South Beach w sumie na nich jest oparta

Anikas9, opanowało się tę umiejętność ustawiania się do fotek szkoda tylko, że nie na wszystkich tak szczupło wyglądam nie mówiąc już o tym, że szkoda, że nie jestem szczupła - ale nic... jutro kolejny "dzień prawdy"