Bes_, pamiętaj, że wiosna tuż tuż... Może to ci dida motywacji?
A na dowód zbliżającej się wiosny wklejam ci kwiatki z naszego ogrodu...
Bes_, pamiętaj, że wiosna tuż tuż... Może to ci dida motywacji?
A na dowód zbliżającej się wiosny wklejam ci kwiatki z naszego ogrodu...
Bes, co u Ciebie? Czy już pozałatwiałaś te uczelniane sprawy? Faktycznie takie niezałatwione sprawy i związany z nimi stres potrafia bardzo wpływać na dietę.
Ściskam Cię i trzymam kciuki za otrząśnięcie się z marazmu
no to jestem... niestety na tarczy...
wstyd się przyznać, ale waga dziś rano pokazała... 96.7kg
najgorsze, że nie mogę się zebrać - najchętniej bym spała 24h/dobę i nic poza tym --> niby dużo nie jem - ale za to wciągam wszystko, co zawiera czekoladę i jest w zasięgu mojej ręki - koszmar - wszystko mi mówi, że tego nie chcę i nie potrzebuję, a mimo to jem... muszę coś z tym zrobić, ale znów nie wiem jak...
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
Bes nic innego Ci nei pozostaje jak znowu próbować..... ja zaczłema i mimo,ze dopiero 4 dni za mną to jakos psychicznie sie lepiej z tym czuje...
pozdrawiam i trzymam mocno kciuki za Ciebie sprobuj zebrac w sobie siły i zacząć walkę o swoje nowe JA ponownie
trzymaj sie, pozdrawiam serdecznie i buzka:*
Miłego weekendu
"Człowiek jest szczęśliwy wtedy, kiedy nie ugania się
za szczęściem jak za motylem, lecz jest wdzięczny za to, co dostaje.
"
bes_, nie ma rady, chyba musze sie do ciebie przejechac i po prostu pozamykac ci te kubki smakowe nastawione na slodycze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Prosze cie, wez sie do roboty! Dla mnie
A może spróbój pobrac Chrom...
mam znajomego, który był uzależniony od czekolady - żona mu kazała zacząc wcinac chrom i od tej pory nie tyka słodyczy. Jest przedwiośnie,może masz braki witamin. Sprawdź. MOże wystarczą witaminy - i nastrój Ci się poprawi.
Pozdrawiam Ola
Witaj Bes.
Ja im wiecej jem czekolady tym bardziej jej potrzebuje. Uzaleznia mnie!
Moze wyznacz sobie kilka dni bez czekolady a potem bedzie latwiej. Moze
sproboj gorzka? Mi ona niezbyt odpowiada ale jest dla nas zdrowsza.
Docelowo- abstynencja od zapalników, realizacja planu jedzenia i zdrowa waga = wolność od kompulsywnego jedzenia
Gacuję od 8.08.2012, 02.2012- 114 kg, 8.08.2012- 112 kg, 24.09.2012- 99,1kg, 19.09.2013- 78,0 kg, 25.09-75,9, 4.10-75,2, 17.10-79,9, 25.10-77,9, 2.01.2014-83,9, 10.01.14- 79,9kg
Jak zmienić myślenie? Help! - Strona 9
Hejo,
Bes a może jest ktoś z Gdańska kto może dac Ci przysłowiowego "kopa na rozpęd" - samabym się do Cibie wybrała ale Szymek jeszcze zamały
Wczoraj Calinka znalazła na Żoliborzu w Warszawie wiosnę
zatem głowa do góry. ZObaczysz będzie wspaniale. Będzie słońce, kwiaty i Ty coraz szczuplejsza. Wyobraź to sobie i idź na spacer, albo jeszcze lepiej pobiegac, potem weź prysznic i natrzyj się róźnymi olejkami, póxniej umów z koleźanką i uznaj, że czas wpadek to był tylko zły sen, który się już skończył.
Świat jest piękny a ludzie dobrzy.
Pozdrawiam serdecznie
Ola
bes_, tak sobie myslalam o tym twoim uzaleznieniu i wpadlam na genialny pomysl! Musisz, kolezanko pooszukiwac swoj zoladek! A co! I zamiast bomb slodyczowych, sprobuj zjesc np wafelka choccapic albo niestle, co ty na to?? To przeciez slodkie! A na pewno zdrowsze. Poza tym, kup sobie jakies slodkie platki do mleka i jak cie najdzie ochota na slodkie to zjedz mala garsc. Duzo wapnia i innych wit! Czyli zdrowsze nic jakies ohydne slodycze, ktore sie spalac nie chca a zadamawiaja sie w naszych brzuchach i na biodrach!! a feeeeee
Usmiechnietego dnia zycze I za tydzien ma byc cieplej!!! hehe
Zakładki