Strona 176 z 269 PierwszyPierwszy ... 76 126 166 174 175 176 177 178 186 226 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,751 do 1,760 z 2689

Wątek: Tangado haid! Leithio i philinn! // czas wrócić...

  1. #1751
    Awatar Foczka_
    Foczka_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    73

    Domyślnie

    Ahm co do internetowych znajomosci i przyjaznii. Uwazaj Moj mąż to moj przyjaciel internetowy od 8 lat. Pierwsze spotkania byly tragiczne. Czesto sie klocilismy bo on sie bał. Wiec nie martw sie, czasem wszystko wyglada inaczej niz sie zdaje.
    I etap :


    II - 98kg - 85kg, III - 84kg - 70kg
    Tu jestem

  2. #1752
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    no cóż... ciężko...
    o brzuszkach ciągle zapominam, z jedzeniem masakra - tylko herbaty piję dużo, a to już jakiś postęp
    zrobiłam sobie dwa dni wolnego od uczelni - od środy mam temperaturę i głowa mnie boli co chwilę i to dość mocno, więc postanowiłam pospać troszkę
    zwłaszcza, że najbliższe 3 tygodnie będą bardzo intensywne, bo to okres kół i zaliczeń :/

    w ogóle sporo się pokręciło... T. wczoraj i dziś wysyłał mi sms'y... prosi o spotkanie - ale nie wiem, czy się na nie zdecydować - bardzo się tego boję... chyba najbardziej tego, że zobaczę człowieka, który poradził już sobie z rozstaniem i świetnie się z tym czuje... ten ostatni sms od niego był taki... tak jakby to nie on pisał - będąc ze mną nigdy tak nie pisał...

    no nieważne... gdzieś muszę znaleźć siłę do walki...
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  3. #1753
    Awatar Foczka_
    Foczka_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    73

    Domyślnie

    I etap :


    II - 98kg - 85kg, III - 84kg - 70kg
    Tu jestem

  4. #1754
    chybaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    4

    Domyślnie

    Bes_ i jak się czujesz ?
    Lepiej już coś ?
    Znalazłaś siłę do walki ?
    Pozdrawiam ;]

  5. #1755
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bes, moim zdaniem - spotkaj się z T. Wcześniej czy później i tak będziesz musiała stawić temu czoła, nie zależnie od tego, jak on sobi radzi z rozstaniem. Jeśli zobaczysz człowieka szczęśliwego, to może Cię to zaboleć, ale czy wyobrażanie go sobie boli mniej? Możliwe, że to, co sobie wyobrażasz, jest gorsze od rzeczywistości, po co więc się tym katować?

    Trzymaj się, kochana, dużo cieplutkich myśli przesyłam.

  6. #1756
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    u mnie tak sobie
    * chora
    * chaos na uczelni (zaczęły się właśnie naintensywniejsze 3 tygodnie, więc tak do Mikołajek mniej więcej będę tu raczej rzadko)
    * jedzeniowo wciąż ostatnimi czasy była masakra - przede wszystkim słodycze - nie smakowały mi (wręcz powodowały nudności) - ale jadłam - zupełny bezsens --> od dziś znów próbuję to jakoś ustawić - pewnie nie będzie jeszcze całkiem idealnie, ale mam nadzieję, że będzie w miarę OK
    * ruchu też troszkę mniej - bo chora nie mam siły ani ochoty na nic
    * snu mało, bo ciągle się budzę w nocy
    * T. na razie się nie odzywał, więc odłożyłam jeszcze decyzję o spotkaniu
    * nastrój się poprawił - liczę na to, że to nie cisza przed burzą, ale wstęp do skutecznego wyjścia z dołków --> jednak powrót do ludzi na uczelnię swoje robi
    * i uda mnie bolą od wczoraj - pewnie od tych butów na obcasach (mimo że obcas góra 1.5-2cm i dopiero drugi dzień w nich chodzę )

    no to tak w skrócie... zbieram się na uczelnię
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  7. #1757
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    Przyszłam sie przywitac po wielu przykrych przejsciach.
    Mam nadzieje ze tamten okres mam za sobą i bede
    mogła spokojnie dietkowac. Wole nie pisac , ze na pewno, bo raz juz tak napisałam i
    potem znów los pokrzyzował mi moje plany. W kazdym razie w miare wytrzymania w pozycji siedzącej nadrobie Twój wąteczek i bede pisac.
    Pozdrawiam Ciepło

    Kasia

  8. #1758
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    u mnie dziś waga wreszcie nie w górę (w dół też nie, ale to nic dziwnego)
    nastrój mam podły - i przez to ciągle coś pogryzam - na szczęście już nie słodkie

    i jeszcze ten koszmarny ból głowy od trzech dni nie daje mi spokoju
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  9. #1759
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bes, masuję główkę wirtualnie i cieszę się, że przegryzanie wyszło już z tej najgorszej fazy: przegryzania słodkości. Najwyższy czas, żeby wszystko się u Ciebie zaczęło układać, od spraw finansowych (naprawdę bardzo chcę Cię poznać, zresztą wszystkie dziewczyny chcą) po wszystkie inne sprawy, które potrzebne Ci są do większej samoakceptacji i szczęścia. Twoja zła passa trwa już stanowczo za długo, może to zahamowanie wzrostu wagi oznacza taki symboliczny zwrot i teraz wreszcie wszystko potoczy się we właściwym kierunku? Z całego serca Ci tego życzę.

    Mocno Cię ściskam

  10. #1760
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bes- no niestety musisz sobie jakoś z tą sytuacją poradzić, pomyśl sobie, że świat się jakoś nie zawalił (ja przynajmniej nic nie zauważyłam ) i wszystkie smutki z czasem miną...a wykładowcy też (ponoć) ludzie i nigdy nie jest tak, że jak człowiek się stara to nie zda/zaliczy...zawsze jest jakieś wyj ście

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •