Jak to miło zajrzeć do siebie i zobaczyć ile to mnie osób odwiedziło.
Agus74 życzę, żeby tym razem udało Ci się. No i jeżeli chodzi o ćwiczonka to naprawdę zachęcam bo są one bardzo dobrym (dla mnie podstawowym) dodatkiem do diety. Ja też na początku nie mogłam się zmobilizować, a teraz nie mogę bez nich żyć.
Luna64 dzięki za zajrzenie na mój wąteczek i za kwiatuszki. Ciesze się, że ten peeling Ci się spodobał. A zobaczysz, ze jak wypróbujesz w praktyce to spodoba się jeszcze bardziej. Dzięki za radę co do cukiereczków. Na razie sobię jakoś radzę, ale jak będę miała jakiś kryzys to wypróbuję.
Albinka - jeżeli masz ochotę wrzucić jakieś ciasteczko to pozwalam. Na mnie już coraz mniej ich widok działa. Powoli dochodzę do tego, że popatrzę na coś słodkiego, pomyślę i przypomnę sobie smak i od razu czuję się jak bym zjadła. Więc jeżeli czujesz, że musisz gdzieś wkleić jakieś ciacho - to możesz tutaj. Poćwiczymy swoją silną wolę. Ją też trzeba trenować. Bo co by było jak byśmy chowały wszystkie słodycze przed sobą, to wtedy jak byśmy nagle zobaczyły coś słodkiego i apetycznie wyglądającego to od razu rzuciłybyśmy się na to. A tak to przyzwyczajamy się do widoku takich rzeczy, ale nie do ich jedzenia.
POZDRAWIAM WAS I ŻYCZĘ SŁONECZNEGO DZIONKA
Zakładki