no chyba faktycznie nic innego mi nie pozostaje tylko wziąć się wreszcie do roboty bo wstyd :P taka stara wyjadaczka a efekty żadne![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
no chyba faktycznie nic innego mi nie pozostaje tylko wziąć się wreszcie do roboty bo wstyd :P taka stara wyjadaczka a efekty żadne![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Nie przejmujs ie kochanaWazne ze chudneisz
Ja podobnie w tym tygodniu bo tylko 0,4. Ale hmm... 0,4 przed okresem wiec chyba po okresie cos jeszcze ze mne spadnie
)) Wiec jest dobrze
![]()
Trzymamy sie razem mocno![]()
Gosiu wpadam ciemną nocką zostawić swój ślad na Twoim wąteczku![]()
![]()
![]()
![]()
Podładowałam tutaj akumulatorki![]()
Trzymaj się słoneczko
![]()
![]()
![]()
Cieplutko pozdrawiam Gosik, milutkiej środy zyczę. :P
Miłej środy
Też wpadam na chwilkę zanim dopadnie mnie nawał pracy i życzę Wam miłej środy, bez żadnych pokus.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Ja też wpadłam życzyc Ci miłego dnia
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
gosikmt pozwól ,że tu Ci odpisze .
Mam pecha bo założycielki postów do których się przyłączam gdzieś nagle znikają i zostaje sama.Jest to dla mnie przykre bo przyzwyczajam sie do nich .
Co do wagi to nie mam się czym pochwalić przez ostatnie dwa tygodnie stała uporczywie w miejscu mimo diety . W ostatnią niedzielę pojadłam dużo za dużo wiec o spadku nie mam mowy, ale wzięłam sie w garść i dalej walczę.
Pierwsze kilogramy spadały mi dość szybko i myślałam ,że tak będzie do końca a tu guzik, na każde stracone deko trzeba popracować . A teraz mam siedzącą pracę co też pewnie mi nie ułatwia chudnięcia.
Dziękuje za pamięć![]()
![]()
.
Wszystkim życzę miłego dnia.![]()
![]()
![]()
![]()
Grimko nie zamartwiaj się za bardzo. Najważniejsze, ze po niedzieli wzięłaś się w garść i nie myślisz już o grzeszkach jedzeniowych. Rzeczywiście jest przytłaczające troszeczkę to, że na początku kilogramy lecą szybko, a potem wolniej. No ale nic na to nie poradzimy, ze tak nasze organizmy są skonstruowane. Pozostaje ostro pracować nad tym każdym dekagramem. A więc do dzieła. Trzymam za Ciebie kciuki. No i zapraszam do częstszych odwiedzin u mnie.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Hey gosik))) Wpadam z szybkimi odwiedzinami! i oczywiscie pozdrowieniami
))) Ciagle trzymam kciuki i mam nadzieje, ze sie nie dajesz!!! przy najblizszej okazji zaczytam sie w twoim watku, to sama sprawdze, jak ci idzie
)
papatki!!
Zakładki