Wątek: Schudlam ze 105 kg do 64 i jeszcze troche przede mna

Margolka- powiedz mi czemu nie chudne czyżby to przez to że miałam obżydliwe jojo?? Przemiana materii padła?? Odchudzam się tak na ok (1500kcal max) przez jakieś 5dni i waga ani kilo w dół dodam że teraz mam okres, ale nigdy nie miałam aż tak źle ;(

Jakieś pomysły?

Mozliwe, ze przez jojo. Organizm zapamietal odchudzanie i z miejsca przestawil sie na tryb oszczednosciowy. Nastaw sie, ze to moze potrwac kilka tygodni, ruszaj sie i pij wode. Tyle moge Ci powiedziec

Pije bardzo duzo wody, nawet 4l dziennie+ oczywiście soczyste żarełko. Mam nadzieje, że to jednak nie potrwa pare tyogodni tylko dni .

Ale potem ruszy z kopyta??

Ja sie odchudzam od 2 miesiecy na 1000kcal + b.dużo wody i ruchu a waga w miarę spadała tylko przez 1 miesiac a juz od kilku tygodni ma jakieś głupie skoki w górę zupełnie bez powodu albo przez tydzień stoi w miejscu to jest strasznie zniechęcające...

A czy to prawda, że po 2-ch latach utrzymania prawidłowej wagi, komórki tłuszczowe znikają??

Nan, komorki tluszczowe u osob doroslych obumieraja (zasychaja). Im dluzej utrzymasz wage, tym beda mniej zywotne. Ale jesli powrocisz do zlych nawykow jedzeniowych, bedziesz sie opychac, jesc wiecej niz spalisz, odzyja. Jest wiele osob, ktore trzymaly linie przez kilka lat i przytyly znaczaco. Przed efektem jojo chroni tylko nowy styl zycia, nic innego

Witam Margolku
Sorry że tak ni z gruszki ni z pietruszki, ale podglądam Twój wątek, podziwiam i mam pytanie jak myślisz czy herbatka z żurawiny będziemiała podobne działanie jak sok?
Sok zamówiłam, w oczekiwaniu na niego trafiłam na suszoną żurawinę i herbatkę z żurawiny i zaczęłam pić...myślę,że to lepsze niż słodzony sok z Tymbarku albo syrop,których używałam wcześniej....
Pozdrawiam
Grażyna

Chodziło mi o to, że po 2-ch latach dalej chce się pilnować, ale już tak nie liczyc kalorii, żeby 2tys. było i ani 1kcal więcej .

W sprawie herbaty zurawinowej nie wiem, pije sok i jestem zadowolona

W sprawie pilnowania kalorii - nie chodzi o wyliczanie kalorii, tylko o pilnowanie tego, co i ile sie je.

Margolko!! Wybacz, że Cię tak ciągle gnębie i maltretuje, ale wydajesz mi się rozsądną osobą co mmnie z różnymi (czasami dziwnymi) pomysłami ściagniesz na ziemię.

Tak sobie pomyślałam, że najzdrowsza dieta będzie dietą, którą mój organizm najlepiej przyjmuje, ja najgorzej się czuje z dietą wysokobiałkową, próbowałam kopenhaską, na atkinsa nawet nie spojrzałam, a czasami jak coś mi strzeli do głowy i zrobie sobie dzień mleczny to mnie głowa potwornie boli.

Idąc dalej...podobno w mojej krwi płynie krew włoska i tak sobie pomyślałam...czy nie najzdrowiej by było zacząć jeść tj. oni?? Tzn. oczywiście wybierając dietetyczne rzeczy... może wtedy bym najszybciej schudła?? Ze zgodą ze swoim organizmem?