Strona 4 z 7 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 65

Wątek: jak obliczyc zapotrzebowanie na kalorie, wzor indywidualny

  1. #31
    gagaa_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    a dla tych.. co przy dlugotrwalym 1000 uzadzaja sobie jeszcze maraton sportowy....:

    organizm ćwiczony więcej niz potrzeba w czasie deficytu kalorycznego (zużywajacy znacznie więcej energii niż mu się dostarcza) przechodzi w tryb oszczędzania - optymalizuje zużycie energii a każdy jej nadmiar odkłada w postaci tłuszczu na zapas (nie wie jak długo ten "głód" potrwa i chce sie zabezpieczyć).
    powodzenia

    w zasadzie powinnismy dazyc do tego....zeby deficyt kaloryczny rozkladala sie tak
    30% z diety
    70% z cwiczen

  2. #32
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    no takkkk.... wyszło mi ze powinnam jeść dziennie 2535 kcal aby utrzymać wagę
    odejmując od tego 500 kcal otrzymuję 2000 kcal będąc na diecie ...
    czy to aby nie za dużo

    zaczynam sie w tym wszystkim gubić

  3. #33
    Awatar margolka123
    margolka123 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,845

    Domyślnie

    przez ile mnozylas? lekarze radza, zeby osoby uprawiajace niewielka aktywnosc fizyczna a bedace w trakcie dlugotrwalego odchudzania jako baze do odliczenia przyjmowaly pierwszy wynik, bez mnozenia przez wskaznik. A uprawiajace czesciej sport wybieraly wskaznik jak przy niskiej aktywnosci. Chodzi o to ze przy dlugodystansowym odchudzaniu metabolizm jest slabszy, wiec trzeba dostarczac troche mniej kalorii.


    Margolka123 - reaktywacja - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Od 1.10.09 do 12.05.10 - 22 kg
    Dukam dalej, do skutku!

  4. #34
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    mnożyłam przez 1,55 (sport 3-5 razy w tygodniu)
    czyli wracając w obliczeniach:

    w stanie spoczynku 1635,6

    jak zrozumialam z Twojej wypowiedzi, powinnam jednak pomnożyć przez 1,375
    czyli to będzie: 2248,95 kcal

    odejmując 500 kcal = 1750 kcal

    tak czy siak mi tu coś nie gra...
    do tej pory byłam na tysiaczku więc pewnie stąd bierze się moje zdumienie co do otrzymanej liczby kcalorii które powinnam wchłaniać

    dzięki za odpowiedź :*

  5. #35
    Awatar margolka123
    margolka123 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,845

    Domyślnie

    Kath, przeczytaj sobie posty Gagi i uwierz, ze dieta 1000 kcal polaczona z dosc intensywnym sportem nie jest wskazana. Jak znajde dzis chwile czasu, to zaloze nowy watek w ktorym wytlumacze obrazowo, dlaczego.


    Margolka123 - reaktywacja - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Od 1.10.09 do 12.05.10 - 22 kg
    Dukam dalej, do skutku!

  6. #36
    Guest

    Domyślnie

    Margolka :*:*:*
    kochana jesteś ze to wszystko napisałaś i
    że DA SIĘ TO ZROZUMIEĆ!!!!

    :*:*
    dizęki Ci wielkie !

    podtrzymuję topic bo na prawdę warty przeczytania!!!!


    aha i jeszcze ps.:
    czy masz może jakieś patenty żeby nie podjadać między posiłkami (ja nie podjadam z głodu- tylko mam smaki ) ??? plisss help :

  7. #37
    kasioonia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    po pierwsze to Was podziwiam!!!
    za zdrowe podejscie, rozsądek w diecie, cierpliwosc...
    powiem wiecej-zazdroszcze Wam tego

    ja nie odchudzałam sie zdrowo...nawet baaaaardzo nie zdrowo. matka nie pozwolila mi na zadna diete. wiec najpierw odrzuciłam słodycze i kolacje, a potem sniadania, i zostały mi tylko niewielkie obiady, bo jedynie przy nich rodzice byli mnie w stanie kontrolowac. Czasem w szkole zjadalam jakies jabłko, albo jedna wase po południu, ale sporadycznie. Teraz wiem ze to byla najgłupsza, najbardziej bezsensowna, nieprzemyślana rzecz jaką w zyciu zrobiłam . Moja początkowa waga wynosiła 61kg, a teraz na czczo waze ok.43 kg . odchudzanie niezle namieszało mi pod garem.. nie ukrywam ze mam obsesje na punkcie jedzenia.

    od czerwca jem sniadanie. jedna kromke z serem/wedlina i warzywami. czasem musli.
    od lipca czasem zjadam cos na kolacje miedzy 18-19. Czasem jogurt, czasem kromke chleba.nie uzywam masła ani cukru.wiem ze jesli zjadlabym cos wiecej to zaraz wydawałoby mi sie, ze od tego przytyje i zaczelyby sie ponowne glodowki

    panicznie boje sie przytycia;/ wydaje mi sie ze jezeli przytyje te pare kilo (ktore by mi sie przydalo), to zaraz poleci cala lawina i wroce do poczatkowej wagi.trudno mi sobie z tym poradzic...
    wiem ze zabiłam swoja przemiane materii i zniszczyłam organizm

    moze to nie jest odpowiednie miejsce na moj post (powinnam sie raczej podpisac pod anorektyczkami), ale widze ze sporo wiecie o ZDROWYM chudnieciu, zachowaniu wagi itp.
    prosze poradzcie mi co mam dalej robic. jak zwiekszac ilosc kcali i przez ile?? tak zeby bylo bezpiecznie, bez rozstepow, napadow obzarstwa ,jo-jo itp.
    Chce z tego wyjsc...ale qcze to jest cholernie trudne ;/

    pozdrowka:******

  8. #38
    gagaa_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    musisz poczytac i nauczyc sie...ze jedzenie nie rowna sie przytyciu... mozliwe ze jak poznasz mechanizmy rzadzace spalaniem kaloeii jak zrozumiesz co to jest bialko..weglowodan..tluszcz... jak dowiesz sie ze to nei zabija.... a wrecz przeciwnie daje tzw "zrowie" ...to inaczej pojmiesz problem wagi....

    doradzic inaczej ci nie umiem i sie nie podejmuje....anoreksja jak dla kazdeg grubasa jest dla mnie troszke jak SF.. niby wiem czytam...ale to dolegla galaktyka
    ale mnie taka wiedza podstawowa z zakresu dietetyki ( ze tak to szumnie nazwe) pomogla... wyciszyla.. pozbylam sie paniki..utwierdzilam w tym...ze nie wroce do takiego jedzenia jak przedtem bo wiem juz ze to nie kwestia jedzenia ( czy nie jedzenia) ale tego co i jak sie je

  9. #39
    kasioonia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gagaa_
    utwierdzilam w tym...ze nie wroce do takiego jedzenia jak przedtem bo wiem juz ze to nie kwestia jedzenia ( czy nie jedzenia) ale tego co i jak sie je
    moze wlasnie w tym tkwi cala tajemnica zdrowej diety, przy ktorej sie nie chudnie ani nie tyje
    dzieki za odpowiedz . caly czas czytam... albo tu, na forum, albo buszuje po calym necie.tylko ze wiedza teoretyczna, to jedno, a praktyka to drugie. po tym co przeszłam, i z tym co mam teraz w glowie najtrudniejsze jest przedarcie sie przez bariere, ktora siedzi w mojej glowie, a nie na talerzu pozdrowka:******

  10. #40
    dziubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Margoloko, mam do Ciebie pytanie.
    jestem niska, moje zapotrzebowanie w stanie spoczynku wynosi 1350 kalorii.
    przy trybie siedzacym - 1600
    przy niewielkim wysilku 1800

    wychodzi ze aby schudnac powinnam spozywac 1100-1300 kalorii.
    Czy to nie za malo zeby przez dluzszy czas jesc tylko tyle kalorii?

Strona 4 z 7 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •