Strona 18 z 28 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 171 do 180 z 280

Wątek: Kiedy marzenia stają się faktem...

  1. #171
    Necik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    82

    Domyślnie

    Witam Kobietki
    Czuję się już dobrze. Zawsze tak cierpię podczas okresu. Jak nie wezmę tabletek w porę, to potem z bólu mdleję, wymiotuję i dostaję drgawek. Tak mam od 13 roku życia i nic się z tym nie dało zrobić, niestety.
    Nie miałam czasu wczoraj pisać, bo miałam gości. Dzisiaj zresztą też.
    Spotkała mnie dziś miła niespodzianka, dostałam komplement, że jestem szczupła i ładnie wyglądam. Warto było się starać. Takie chwile bardzo mnie motywują do dalszej walki ....
    A łatwo nie jest. Tyle pokus wokoło....

    Ale jakoś sobie radzę.
    W czasie ostatnich dwóch dni trochę sobie pojadłam (więcej niż na początku tygodnia).
    Ale nie jadłam słodyczy i wysokokalorycznych potraw.
    Kalorycznie do 1400 kcal.
    Nie ćwiczyłam na rowerku.
    Ale byłam na spacerze i wyszorowałam chatę.
    Ciekawe, jak jutro wypadnie moje ważenie?

    Muszę znowu zaostrzyć dietkę.
    Zaraz wskakuję na rowerek.

    Pozdrawiam
    Necik

  2. #172
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Necik, życzę powodzenia na cotygodniowym sprawdzianiku. Taki komplement, jaki otrzymałaś, jest wspaniały i bardzo zagrzewa do dalszej walki z kilogramkami. :P :P :P Pozdrowionka gorące. Oczywiście poprzedni mailik też był do Ciebie (poprawiłam, aby nie było wątpliwości). :P

  3. #173
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witaj Necik!

    Wizyta gości lub w gościach to za każdym razem ogromny sprawdzian dla naszej woli, czy jest na tyle silna by sobie odmowić smakołyków.
    Skoro nie jadłaś slodyczy to jest dobrze
    Nie martw się jutrzejszym ważeniem - jeśli nie jutro to za tydzień będzie już spory spadek (pamiętaj że tuż po okresie woda z nas nie wypływa tak szybko jak z wanny po odetkaniu korka lecz stopniowo i ew. wyższy wynik niekoniecznie musi być spowodowany zjedzeniem większej ilości kcal - 1400 to jeszcze nie katastrofa)

    Powodzenia w jutrzejszym ważenieu
    Pozdrawiam
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  4. #174
    Necik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    82

    Domyślnie

    Witam

    Za mało się starałam:
    waga + 0,4 kg!
    Jadnak ta dokładna waga ma swoje zalety. Nie umknie jej nic, a nic.
    Trudno.
    Muszę bardziej się postarać w tym tygodniu!
    Czuję się już dobrze, więc będę więcej ćwiczyć.
    Muszę nadrobić zaległości z ostatnich trzech dni.
    Zaraz zmienię suwaczka.
    Wasze stronki poodwiedzam wieczorkiem, jak wrócę do domku.
    Pozdrawiam.
    Necik

  5. #175
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Necik! Nie martw się zaraz nadrobisz to 0,4 kg ćwiczonkami skoro już te najgorsze dni w miesiącu minęły (mi się właśnie zaczęły i czuję sie fatalnie )
    A może po prostu organizm nie pozbył się jeszcze całej nagromadzonej wody - swoją drogą ciekawe dlaczego ją tak gromadzi? Czuję się przez to jak balon

    Pozdrawiam
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  6. #176
    Necik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    82

    Domyślnie

    Emkr Kochana, zawsze jesteś taka miła...
    Gratuluję spadku wagi. Te Twoje 0,8 kg zrzucone to bardzo dużo !
    To wynik Twojej ciężkiej pracy. Śledzę Twoje poczynania i jesteś rewelacyjna w pracy nad sobą! Zazdroszczę Ci samodyscypliny. Jesteś bardzo konsekwentna w ćwiczonkach i liczeniu kcal. Super. Trzymaj tak dalej!

    "Te dni " niosą ze sobą złe samopoczucie. Szczerze współczuję.
    Ja też byłam obolała i jeszcze dodatkowo zdołowana psychicznie. Nawet nie chciało mi się łazić po forum. Nic mi się nie chciało.
    Ale dziś rano pozbierałam się, na nowo wszystko poukładałam, zobaczyłam siebie w innym świetle.
    Bo ciągle miałam poczucie, że źle mi idzie, że nie ma efektów, że się zaraz poprawię. Czułam się znów 20 kg grubsza.
    Muszę sobie ciągle powtarzać, że przecież tak dużo już osiągnęłam i że tak mało mi już zostało!!!
    Muszę to sobie wmawiać, bo jak mi ktoś mówi: "Ale schudłaś" to patrzę na niego z niedowierzaniem, myślę, że mnie pociesza.
    A ja naprawdę schudłam i przecież inni to widzą.
    A to że teraz waga skacze mi w obrębie dwóch kg, to jeszcze nie powód do kapitulacji.
    Nie mogę dać się zdołować własnym myślom, bo jak się poddam to koniec.
    Znów dobiję do setki.

    Dzięki, że jesteście.
    Pomagacie mi się podnieść za każdym razem, jak dopada mnie deprecha.

    Będę walczyć dalej!
    Powodzenia w zrzucaniu kilogramków.

    Necik

  7. #177
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Oj Necik, jutro już może nie być tych 0,4 a pojutrze kolejne 0,4. Te dni nas sporo kosztują i wtedy nie mamy szansy zbytniej na dużo ruchu czy nawet lekkie ćwiczonka. Mnie ten weekend też przeszedł po hasłem obolałego brzuszka i dziś mi jeszcze dokucza. Ja juz tak mam, nie dość, że przez 8 dni, to jeszcze 3 dni mam pewnych boleści. Ale co tam jutro jak wstanę to już najgorsze będzie za mną. Bardzo bym chciała ważyć tyle co Ty, bardzo, bardzo. To już jest dostateczna a dla niektórych dobra waga i nie miej do siebie pretensji, ze trochę się waga a to w tą, a to w tą. Zakasaj rękawy i dietkuj solidnie. To jedyne co możesz zrobić, aby schudnąć a nie przytyć, im szybciej tym lepiej. Cel masz w zasięgu ręki, jeszcze tylko trochę woli i konsekwencji a sama nie będziesz wiedziała, kiedy to zleci. Powodzonka! I uszy do góry!

  8. #178
    Necik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    82

    Domyślnie

    Bella, dzięki za kopniaka. Masz całkowitą rację. Nie ma co się rozczulać nad sobą. Trzeba działać, nie poddawać się wahaniom nastroju. Dam z siebie wszystko w tym tygodniu.

    Życzę Ci, żebyś dalej dzielnie dietkowała i nie traciła zapału tak jak ja.

    Fajnie, że do mnie wpadłaś.
    Miłej nocki.

  9. #179
    bebe13 Guest

    Domyślnie

    Witaj Neciku!
    Widzę że dziś troszkę nie tak wyszło jak chciałaś... ale widzę też że wzięłaś się w tzw. garść i ruszasz do dalszego boju. Faktycznie niewiele przed tobą kg, a bardzo dużo za... Bardzo dużo już osiągnęłaś i nie powinnaś się łamać tym maleńkim wzrostem.
    Za tydzień na pewno będzie lepiej i tego ci życzę...
    Buziaki

  10. #180
    Necik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    82

    Domyślnie

    Witam
    U nas w Białymstoku jest teraz taka burza okropna z gradem. Ciemno się zrobiło i strasznie.

    Dziś na śniadanko zjadłam soczek fit warzywny z otrębami- 200 kcal.
    Potem wypiłam pół litra wody.
    Czuję się taka pełna, że szok.
    Wystarczy mi to do obiadu.
    Polubiłam otręby. Otręby owsiane mam na myśli. Pszenne są jak pył, nie dam rady ich jeść. Owsiane smakują jak płatki, jak się je wsypie do jogurtu, czy soku.
    Dodaję je nawet do sałatek i jajecznicy.
    Jajecznicę też robię chudą. Dwa jajka, łyżeczka oliwy z oliwek, szczypior i otręby. Bez pieczywa. Można się najeść do syta i wychodzi 240 - 270 kcal.
    Odkąd jem otręby, skończyła się moje problemy z zaparciami.
    Żadne środki mi nie pomagały. A teraz jest wszystko unormowane.

    Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce z tłuszczykiem.

    Necik

Strona 18 z 28 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •