Bebe co u Ciebie? jak dietka?
pozdrawiam CIę goraćo
Jakoś po swiętach tu dotrzeć nie mogłam... a oczywiście coś mi wzrosło przez posiadówy przystołowe. Od jutra znów wracam do liczenia kalorii, powinnam już od wtorku ale mi jakoś po drodze nie było
A tak wogóle to miałam ostatnio mały domowy szpital, najpierw wiruski dopadły starszego a w wielką sobotę małego. Biegunka i te sprawy w wykonaniu małych dzieci są barrrdzo nieciekawe na szczęście miałam w domu odpowiednie leki i obeszło się bez przychodni i co najważnijesze szpitala.
Dziś z kolei byłam z Bartkiem u kardiloga bo było coś do sprawdzenia, na szczęście wsio ok. Juppi!!! przyznam że odetchnęłam z ulgą
I tak to własnie jest z dwójką dzieci niby straszy przedszkolak ale w marcu w przedszkolu był raptem kilka dni.
Dlatego też do pracy na razie nie wracam, więcej bym pewnie na opiece siedziała a tego i pracodawcy i sobie zrobić nie chcę, malutkiego też za bardzo nie mam z kim zostawić. Na rok planuje mi się wychowaczy a jak to będzie w praktyce to się okaże.
A wogole to moja młodsza już prawie półroczna pociecha ma 2 zebole i przy tej okazji jest mega marudna
Rozpisałam się o nie detowych sprawach
miło poczytaćZamieszczone przez bebe13
duzo zdrówka dla Synków zycze i gorąco Cię pozdrawiam
no i trzymam kciuki za dietkowanie!! buziaczki Bebe
Witaj Bebe, chciałam Ci napisać, że.. idę w Twoje ślady.. koniec z odchudzaniem na razie
pozdrawiam CIę gorąco
Pozdrawiam gorąco i mocno trzymam kciuki! Nic się nie martw jeszcze parę ząbków i po wszystkich marudzeniach .
Tak Balbinka jeszcze tylko 18 zębów - czyli pewnie z półtora roczku marudzenia, później bunt trzylatka, półźniej cztero... i tak do 18-stki
Anikasku a u ciebie już pisałam, chlip, chlip ... ciąglem wzruszona
A tu też wstawię mojego półroczniaka:
Bebe - Twój półroczniak jest uroczy!! sama słodycz
pozdrawiam Cię goraco i dzięki za wzruszenie i miłe słowa jejciu jestem taka podekscytowana.. szczęśliwa i taaaaaaaak sie boje.. buziaczki
jestem mam nadzieje ze juz na zawsze...
Moje szczescie :
Zakładki