Strona 270 z 324 PierwszyPierwszy ... 170 220 260 268 269 270 271 272 280 320 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,691 do 2,700 z 3237

Wątek: Moj cel: zwalczyć nadwagę!

  1. #2691
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Ewcia gratuluje spadeczku wagi ja nie moge sie ogarnac tez biore leki i sobie tyje Musze chyba bardziej ograniczyc jedzenie
    Buziaki

  2. #2692
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    A teraz obiecane foteczki + relacja - najpierw wczorajsze spotkanie u Kaszani

    Do Kaszani dotarłam ok 16 - dzieczyny odebrały mnie z przystanku autobusowego.
    Byłyśmy we trzy - Ja, Kaszania i Gayga.... o przepraszam cztery - bo Gabza - śliczna bokserka Kaszani chyba by się na mnie obraziła jakbym jej nie policzyła
    Najpierw sobie poplotkowałyśmy i wszamałyśmy conieco - niestety fotki stołu brak
    Ale było w całkiem dietkowo - skrzydełka w sosie sojowo-miodowym + 2 sałatki brokułowa i grecka oraz owocki.

    Roześmiana gospodyni - Kaszania
    <fotka usunięta na prośbę Kaszani>

    Grażynka - Gayga


    Gabza dająca całusa Grażynce


    Mnie niestety na fotkach nie będzie, bo robiłam za fotografa

    Potem psinka stwierdziłą, że koniec plotek, bo ona musi na spacerek, a i nam by się przydało małe spalanie kcal


    A więc udałyśmy się na spacer po pobliskim lesie. Kaszaniu jak ja Ci zazdroszczę tego lasu - ja mieszkając w centrum nawet skrawka zieleni nie widuje

    Na spacerku w lesie Kaszania prowdziła nas swoją ulubioną trasą

    Grażynka bawiła się z piskną (ja też między jednym pstryknięciem a drugim, ale to już nie zostało uwiecznione )


    Psinka szalała wokół nas (sorki za poruszone zdjęcie)...


    ...a mordkę miała całą w piasku, więc chętnych do całowania już nie było


    Wg Kaszani na spacerku zrobiłyśmy trasę długości 4 km (a może 5 - już nie pamiętam za bardzo byłam zaaferowana cykaniem fotek ;P)

    Po powrocie do domku jeszcze poplotkowałyśmy przy herbatce (i nie tylko) oraz pooglądałyśmy zrobione fotki, a potem jakoś tak szybko czas upłynął, późno się zrobiło i dostałam smska od małżonka, że tęskni

    Ale miło wspominam spotkanie i chętnie je powtórzę w niedługim czasie.

    Grażynko miło było Cię poznać.

    Kaszaniu dziękuję za przemiłe spotkanie i cudowny spacerek - a mąż już usłyszał, że jak jak nie wyjdzie ciąża to kupimy sobie psinkę - koniecznie bokserka
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  3. #2693
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ewuniu, jak miło Was sobie znowu pooglądać, znaczy się tylko Kaszanię i Ciebie poznałam w realu, ale Grażynkę już widziałam na fotkach z innego spotkania :P :P :P

    Bardzo bardzo bardzo Wam zazdroszczę tego spotkania i naprawdę bardzo żałuję, że nie mogłam z Wami być, bo takie radosne i roześmiane jesteście, że aż mnie skręca z zazdrości

    Piękny Kaszania ma las pod nosem a Gabza za gwiazdę widzę, robiła

    Ach, nic tak nie ładuje baterii, jak takie spotkania

    Buziaczki, pozdrawiam cieplutko

  4. #2694
    Awatar Mirielka
    Mirielka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    54

    Domyślnie

    Ja nie dotarłam. Byłam na dyżurze przy tacie - ale w sumie więcej leżałam niż pomogłam. Po wyprawie płacę wciąż swoją cenę: zmęczenia i bólu. Na dokładkę po południu moja psina zechciała na randkę do weterynarza i zrobiło się ciut za późno. Padłam na pisk. Sorki.

  5. #2695
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ewciu bardzo dziękuję za spotkanie Wzięłam sobie Twoje rady do serca i wcielam w życie.
    Bardzo fajnie spędziłam z Wami ten czas i zamierzam częściej

    Zdjęcia jak zwykle podziałały na mnie jak kubeł wody na głowę. Nie mogę się z nimi zgodzić - to absolutnie nie jestem ja

    buziaki 2x (jedne od Gabzy)
    kaszania

  6. #2696
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Strasznie sie cieszę, że na koniec urlopu rozerwałaś się w tak miłym towarzystwie.
    Urlop też miałaś wspaniały - dobrze, że wreszcie udało się Wam zgrać i wyjechać razem 0 było to Wam potrzebne.
    A jak tam plany na dalsze dietkowanie?

    pozdrawiam

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  7. #2697
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Buziaczki środowe Ewcia Ci zostawiam i częstuję poranną kawusią, na miły początek dnia :P :P :P
    Pozdrawiam serdecznie



  8. #2698
    Awatar animka001
    animka001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2005
    Posty
    25

    Domyślnie

    Ewuś super ,że się dobrze bawiłyście! Mam nadzieję ,że odpoczęłaś na tyle aby mieć siłę do dalszej walki.Trzymam kciuki i negocjuję .
    Dziękuję za całe słońce ktore od Ciebie dostałam.Największy jego blask ujrzałabyś w małej parze oczu , ktora błyszczy z dumą przechadzając się po mieszkaniu!
    ___________________________
    stary adres
    nowy adres

  9. #2699
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Ewuniu, piękne fotki, widać że wspaniale się bawiłyście we czwórkę

    pozdrawiam dietkowo i życzę już miłego czwartku

  10. #2700
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i gdzie Ty się dziewczyno podziewasz? Jak się czujesz? Byłaś już u lekarza, czy dobrowolnie dalej się męczysz? Jak będziesz u lekarza to nie zapomnij mu powiedzieć, że staracie się o dziecko. Nie mówiłam, bo nie chciałam robić bez sensu nadziei, ale u mnie jednym z pierwszych objawów było to, że co 15cie minut biegałam do łazienki...i śpiąca byłam ciągle. Zasypiałam tam gdzie stanęłam. Ciągle negocjuję w tej sprawie.

    Swojego małże to Ty do nas możesz wysłać jak Ci podpadnie Kaszak mu musztrę zrobijak złoto i biegi z plecakiem po lesie

    Byłam dzisiaj z Gabzą u lekarza. Najprawdopodobniej ma zerwane stawy kolanowe i będzie miała wstawioną protezę (ludzką ). Kupa kasy cholercia, chyba jednak nie pojadę z Gaygą i Dagmarą w góry Wszyatko wyjaśni się w piątek po badaniu w narkozie. Ale się rozpisałam

    Dbrej nocki życzę

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •