Ewuniu, ja wiem, że to wszystko zależy od naszego trybu życia, ja Ciebie absolutnie nie karcę tylko tak właśnie z troski to napisałam
Kalorii ponad 1000, więc nie za mało, raz na jakiś czas można
Udanego weekendu kochana
Ewuniu, ja wiem, że to wszystko zależy od naszego trybu życia, ja Ciebie absolutnie nie karcę tylko tak właśnie z troski to napisałam
Kalorii ponad 1000, więc nie za mało, raz na jakiś czas można
Udanego weekendu kochana
Heh waga szaleje Normalnie mi ubywa ok. 0,5 kg dziennie
Owszem to cieszy, ale czy na pewno jest zdrowe? Zwłaszzca kiedy staram się o dzidzie?
I to nie tylko dziś, bo wczorak rzeczywiscie mniej zjadłam ale we wtorek, środe i czwartek było to samo. Stad ten wynik w zeszłym tygodniu wykrecilam
Wczoraj byłam grzeczna i nic juz nie podjadłam, obejrzałam Strgates na AXN Si-Fi i poszłam spac o 23 strasznie wczesnie jak na mmnie
Za to się podniosłam o nieprzyzwoitej godzinie bo o 7:30 - nawet jak do pracy chodze to wstaje o 8 a dziś mam przeciez dzien wolny
Pogoda za oknem wspaniała, więc zjem sniadanko i szybko skocze na bazarek,a ptem moze uda mi sie jeszce na spacerek iść zanim moj M. wygrzebie się z łóżeczka
A moze ktoś chętny na spacerek?
Uleńko, ja obstawiam na spotkanko 1 sierpnia (piątek) po pracy. Bo chba na ten termin będzie najwięcej chętnych duszyczek
Buziaczki weekendowe
Ewuniu, ja też zamiast spać i się byczyć, to już na rolkach byłam
A potem z synem wybieram się na lody, jak urlop to urlop
Ja się piszę na 1 sierpnia, nie ma sprawy
Udanej soboty życzę
ja bym się chętnie wybrała na spacerek, ale zanim bym się do Wawy przyczłapała, to już pewnie jesień by szalała za oknem
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
Napewno już po spacerku .U nas pogoda raczej niespacerowa
też tak myślałam ile czasu zajęłoby mi dotarcie do Wawy ?
Hmmm
buziaki i miłej soboty !
Spacerek, zaliczony - cała godzinka
Przy okazji sprawdziłam w dwóch pobliskich basenach kiedy mają przerwę techniczną (może jednak się wybiorę o ile tylko wbije sie w kostium )
Jak wracałam to już nie był spacerek tylko szybki marsz bo burza mruczała i troche mnie nawet skropiło
Bes, Animko - nie pozostaje mi nic innego tylko wybrać sie z Wami na spacerek jak będziecie kiedyś w Wawie
Ja już po obiadku jestem i właśnie kombinuje co teraz porobić, bo jednak za oknem kapie a i od kompika mnie chyba zaraz burza odgoni.
Zycze wiec wszystkim udanego sobotniego wieczoru
albo wpaść do 3miasta
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
Mnie dzisiaj burza przegoniła ze spaceru, tylko 40 minut byłam, ale za to rano śmigałam na rolkach a w domu tradycyjnie było pedałowanie
Dobrej nocki Ewuniu :P :P
A mi sie udalo męża wieczorkiem wyciagnac na spcer - podziwialismy nowe szerokie choniki na Krakowskim Przedmiesciu Przeszlismy od ronda de Gaulle'a do pl. Zamkowego i dalej przez całą Starówkę. Godzinka spaceru zaliczona (a dla mnie to juz druga )
Wstawie dzisiejszy raporcik i mykam spac bo jednak wczesnie dzis wstalam
Dzień 13 - sobota 19.07.2008
8:30 - kawa z mlekiem, bułka pełnoziarnista z kiekami, polędwicą i papryką - 255,0 kcal (B=15, T=6, W=39)
12:00 - kawa z mlekiem, serek naturalny Bieluch z borówką (100g) - 255,0 kcal (B=15, T=14, W=20)
16:00 - sałatka: kurczak pieczony+brokuły+sałata+seler naciowy+kiełki+dressing jogurtowy - 404 kcal (B=26, T=28, W=16)
19:00 - kawa z mlekiem, grejpfrut - 134 kcal (B=3, T=2, W=34)
Suma: 1048 kcal (B=59, T=50, W=109)
Ruch: spacer 2x po godzinie (przed poludniem i wieczorem)
DOBRANOC
i udanej niedzieli
Zakładki