Wątek: Mam dość...130kg,ile jeszcze wytrzyma moje ciało???

Cholera...urządziłam sobie dziś małe szleństwo Tak więc jutro spędzę na rowerku ze dwie godziny zanim to odpokutuję...RATUNKU!!!

chyba kazda miala wpadke w ten weekend..

tak czytam i czytam i chyba ten weekend rzeczywiście jakiś felerny był... :]
Ale było minęło, teraz trzeba iść do przodu i już się za siebie nie oglądać :P
Gratuluję Ci serdecznie Birdget spadku wagi, oby dało Ci to ogromnie motywacyjnego "kopa" do przetrwania bez wpadek najbliższych dni, tygodni... :P

Pozdrawiam Cię serdecznie!!!

Ratujcie dziewczyny...źle ze mną

A cos konkretniej? Jak chcesz, to na priv...

Birdget, co się stało? Spróbuje pomóc jak mogę, ale na razie nie wiem o co chodzi

Bridget co jest?? odezwij sie..

Birdget, co się dzieje?
nie daj się!
I wracaj jak najprędzej, tutaj zawsze łatwiej radzić sobie z problemami dzieląc się nimi...

Oj żle się dzieje Dziewczyny!!!

Mam straszne nerwy...jutro egzamin a nerwy ja zawsze zajadałam różnymi takimi co to teraz są na mojej czarnej liście...

Staram się opanowywać ale ostatnie trzy dni niestety wyraźnie przekraczałam wyznaczony liimit kalorii...i wściekła jestem na siebie tym bardziej

Mam nadzieję,że się troszkę już jutro opanuję i wrócę na dobrą drogę...pomóżcie mi,wspomóżcie jakimś dobrym słowem albo poprostu dajcie mi solidnego kopa w...

Trzymajcie kciuki albowiem ta Pani Mgr,z którą jutro po 11 będę rozmawaić ma możliwości i jak zechce to wdepcze mnie w ziemię

Pozdrawiam cieplutko,miłych snów...

mnie dzis ssie wiec wciagam ogorki kwaszone pomaga

a kopa masz

KOP
nie obzeraj sie!!! lepiej pij wode to pomoze
a kciuki bede trzymac