Strona 11 z 22 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 212

Wątek: WALKA ROZPOCZĘTA

  1. #101
    izary jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Izulaa w tej chwili się opamietaj.

    Czy ty się odchudzasz dla faceta
    Dlaczego od razu zakładasz, że sie odwrócił od Ciebie A może mu cos wypadło i nie mógł być na gadulcu
    A może miał zły dzień i nie chciało mu się gadać

    Dlaczego przyjmujesz od razu najczarniejszy scenariusz

    Chyba należy Ci się porządny kop .

    Poza tym chyba robisz coś dla siebie nie dla innych, prawda

    I więcej wiary i optymizmy, a nie od razu ,, po co ja się odchudzam,,- DLA SIEBIE TO ROBISZ nie dla innych.

    Mam nadzieję, że dziś będziesz w lepszym nastroju.

    AmyLee dzięki, myslę że takie tempo mi wystarczy, oby tak do końca.Gratuluję Tobie też jednego kiloska mniej. No idziesz jak burza, tylko pozazdrościć.
    Pozdrawiam i życzę słonka.

  2. #102
    Guest

    Domyślnie

    witajcie,
    dzis juz u mnie znacznie lepiej mimo że pogoda dalej niedopisuje. Chciałam Wam podziękować za to że mnie tak mobilizujecie (hihih a nawet kopniakami straszycie :P )
    Własnie jem sniadanko i po 11 wyruszam w swiat -dziś mam 2 rozmowy kwalifikacyjne (nie mam pojęcia jak ja wydole)!!A jeszcze na popołudniu do pracy

    Izuś przepraszam że zmieniłam Ci imie na Anie hihih chyba wczoraj byłam lekko zakrecona. Mam nadzieje że mi to wybaczysz .
    Masz racje nie odchudzam się dla faceta tylko dla samej siebie. To ja postanowiłam walczyc z kg i uda mi się to !!Nie postanowiłam tego pod niczyim wpływem tylko dlatego że zle się czuje tak wygladajac.
    A jesli ten koles sie nie odezwie to niech się wali

    Ammy dzięki za słowa otuchy . Hihih może dziś nie jest piekny dzień ale mam zamiar przejsc go w dobrym humorku i Tobie życze tego samego .
    Wczoraj mimo załamki to ładnie się z dietka trzymałam i ciesze się bardzo z tego że nie skusiłam się na nic .

    Pozdrawiam i miłego dnia życze. Trzymajcie się :*

  3. #103
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez izulaa
    Wczoraj mimo załamki to ładnie się z dietka trzymałam i ciesze się bardzo z tego że nie skusiłam się na nic .
    ZUCH DZIEWCZYNKA GRATULACJE

    Izus powodzenia na rozmowach, cieszę sie, że humorek już nie wygląda tak:



    UŚMIECHAJ SIĘ SŁONKO A WTEDY ŚWIAT UŚMIECHNIE SIĘ DO CIEBIE.....

  4. #104
    Guest

    Domyślnie

    dzieki Aniu za słowa otuchy. Hihih już nie wygladam jak ten piesiu, choc jest bardzo słodziutki . Bardzo podobaja mi sie goldenki .

    Napisze wieczorkiem jak mi poszło.

  5. #105
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cieszę się, że humorek już dopisuje!
    Powodzenia na rozmowach, no i oby dzień pracy też nie był zbytnio męczący
    A, oczywiście - udanego dietkowo dnia
    Wczorajszy dzień przetrwany (u mnie też było ciężko), dziś już jest nowy, lepszy, wspaniały :P Bedzie dobrze!!!

    Pozdrówka!!!

  6. #106
    Guest

    Domyślnie

    witajcie moje Drogie

    dzien minał wyjatkowo dobrze mimo iż nie wiem jak mi poszło na rozmowach. Tzn wg moich odczuc to na jednej beznadziejnie a na drugiej w miare dobrze (kazali mi przyjsc jutro).
    Dzis zjadłam malutko bo 850kcal, chyba dlatego że miałam dzien poza domem i ze stresem. Według dizennika spalania spaliłam 2150kcal. Czy ten dziennik nie oszukuje?
    czy może te wartości traktować z przymrożeniem oka??To samo ma się do dziennika kalorii.
    Dziś jestem bardzo dumna z siebie: przyszłam o 21z pracy i co widze?? Mama była w sklepie i kupiła kremowki oraz eklerki. Ale NIE RUSZYŁAM ICH!!No takie pychotki u mnie w domu a ja ich nie dotkłam!! Sama jestem w szoku i bardzo dumna z siebie. A mama chyba nie ma serca skoro kupuje takie rzeczy wiedzac ze na diecie jestem .
    Czy Wy też macie takie problemy że staraja Wam sie wpychac na siłe jedzenie i jeszcze mowią "taki żurek nie ma kcal""co to takiego, napewno nie tłuczy" albo co gorsza kupuja takie pychotki??

    Jak Wam leci z dietka? Pewnie same sukcesy!!
    Już sie nie moge doczekać ważenia w weekend .

    Ammy masz racje, dziś było znacznie lepiej. To chyba ta pogoda zle wpływa na nasze samopoczucie . Albo może jak sie odchudzamy to mamy zmienne nastroje jak przed okresem .

    Pozdrawiam i zycze wiele wytrwałosci
    Słodkich snow

  7. #107
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    izulaa, jeśli chodzi o dziennik kalorii tutaj, to chyba jest dosyć wiarygodny. Zresztą chodzi głównie o to, by zwracać uwagę na to, co się je i w jakich ilościach, orientacyjnie licząc kalorie. Zrobiłam mały eksperyment. Jednego dnia zliczyłam kalorie wg. licznika tutaj oraz wg tabel kalorycznych, które sobie niedawno kupiłam (taka malutka książeczka wielkości kalendarzyka kieszonkowego, w Rossmanie, za 3.99 :P Całkiem bogata i po(d)ręczna) i różnica wyszła ok. 50-150kcal, więcej było tych liczonych wg. moich tabel. Natomiast jeśli chodzi o spalanie... tego nie liczę w ogóle, tj ewentualnie - liczę, jeśli mam coś "extra", czyli powiedzmy rower, aerobik czy coś. Bo nie wyczuje się, ile nasz organizm spala "sam z siebie", tj na trawienie, utrzymanie temperatury, oddychanie itd. Zapotrzebowanie energetyczne organizmu zależy od wielu czynników, więc po prostu dla mnie najważniejsze jest liczenie, a może raczej ograniczenie tego, co jem...
    Miłej nocy!!!

  8. #108
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Izuś

    zachowałas się baaaaaaaaaaaaaaardzo dzielnie wow! na pewno ślinka ciekła na te pyszności, a Ty oparłaś się pokusie! super

    wiesz u mnie chyba trzy dni temu mój W. kupił czekoladę taką na kanapki i świeże (ciepłe) bułeczki..... miałam ochotę go wystawić za drzwi za to... po dwóch minutach zjadłam 2 łyzeczki tej czekolady.. na szczęście przyszło opamiętanie i stop....... nie zjadłam więcej (a kiedyś i pół słoiczka to był nie problem, bo uwielbiam tę czekoladę, zresztą każdę uwielbiam.. ). teraz stoi ona w lodówce i kusi, ale już mniej......

    prosze mojego W. by był wsparciem i takich numerów mi nie robił.. on specjalnie na złość mi nie robi... ale czasem ma takie wyskoki!
    z drugiej strony dlaczego on ma "cierpieć", skoro to ja dietkuję, a nie on.........

    buziaczki Izuś, miłego dnia CI życze i trzymaj się nadal tak wspaniale!!
    i co tam dziś na tej rozmowie wyszło - czekam z neicierpliwością na Ciebie i relację

  9. #109
    Guest

    Domyślnie

    witajcie Dziewczyny
    Dzis dzien miałam wyjatkowo udany. DOSTAŁAM PRACE!! Ale nie na tym stanowisku o ktore sie starałam lecz na inne ktore bedzie uruchomione od 1pazdziernika-wiec pracke zaczynam od 1 pazdziernika :>. Juz nie moge sie doczekac i mam nadzieje ze nie zrobili mnie w bambuko. Po 20 wrzesnia mam sie zgłosic do nich.
    Dziekuje Wam za trzymanie kciuków!!

    Dzis zjadłam 950kcal i spaliłam 2100 (w tym godzinka ćwiczen aerobiku). I duza dawka optymizmu .

    Aniu też gratuluje silnej woli!!2 łyzeczki czekolady to znowu nie tragedia, a lepiej że zjadłas 2 niż pozniej miałabys sie rzucic na poł pudełka!!A co do tego ze Twoj men nie jest na diecie i że nie musi się meczyc dietkami to masz racje . Też nie powinnam krzywo patrzec na mame jak kupuje coś kalorycznego.
    Hihih może ja przekonam by mi nie pokazywała tego albo kupowała po 1 sztuce i zjadała od razu . Hmm a może ja kiedys przekonam do dietki bo marudzi ze jest za gruba.Sadze ze nozki ma super tylko duze problemy z brzuszkiem-namawiam ja do ćwiczen ale jak narazie nie udało mi sie jej przekonac.


    Ammy własnie tak sadziłam ze ten dziennik spalania cos nie tak jest. a co do dziennika kalorii to ok 100kcal to nawet sporo. Powiedzmy ze prawda jest posrodku . Bede dalej zapisywac wszystko w 2 dzienniczkach by miec mniej wiecej jakas rachube czy oby czasami nie przesadzam .

    W weekend czeka mnie nastepna pokusa-imieniny u babci: ciasta i pyszne jedzonko na stole!! Jak ja przezyje ten dzien? jesli macie takie babcie to wiecie ze to bedzie trudne. Co 5 min bedzie pytanie "Izuś zjesz cos?""nałoz sobie cos, przecież nic nie jadłas" i tak w kołko.
    Za to niemoge sie doczekac ważenia . Może zobacze na wadze 74 . byłoby super .

    IDe juz lulu. słodkich snow życze i dobrej nocki .

  10. #110
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Iza

    gratulacje!!! super z tą pracką

    na pewno masz w związku z tym super humor! i tak trzymaj!

    jutro dasz rade u Babci a ja będę czekała z niecierpliwością na wynik ważenia - stawiam na 74 kg - na pewno je zobaczysz przegoń mnie, przegoń!!

    buziaki i miłego dnia

Strona 11 z 22 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •