Szakalko wielkie gratulacje
masz już dwucyfrówkę!!! suuuuuuuuuuuper
pozdrawiam gorąco i życzę miłego dnia!!
Szakalko wielkie gratulacje
masz już dwucyfrówkę!!! suuuuuuuuuuuper
pozdrawiam gorąco i życzę miłego dnia!!
Ja również gratuluję dwucyfrówki. I życzę dlaszych sukcesów.
A co do tej sobotki to ważne, ze zdajesz sobie sprawę, co zrobiłaś źle. Jeszcze lepiej by było w trakcie szaleństw alkoholowych zapanować nad tym i przystopować. No ale cóż. Jeżeli zdarza sie to raz na jakiś długi czas to nic się nie stało. Fajnie, ze od razu powróciłaś do dietki. To jest najważniejsze.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Bardzo się cieszę,że mnie odwiedzacie....co nie zmienia faktu,że jestem zła na siebie za ten weekend, strasznie zła...fakt faktem,że to tylko moja zasługa,a raczej zasługa mojego głęboko siedzącego apetytu anonimowego żarłoczka....a ztym alkoholem to na prawdę nie wiem co mi odbiło...to ja jestm zawsze niepijąca... smutno mi ...a teraz pokuta za moje grzechy...dziewczęta a tak wogóle dlaczego na suwaczku mam 98 jak wpisałam 98,7?
chlip chlip te 0,7 na pewno by zniknęło gdyby nie sobota...a tak chciałam się cieszyć z tej dwucyfrówki...
Szakalko-dwucyfrówko! GRATULACJE! oj przegoniłaś mnie przegoniłaś... muszę Cię gonić bo zostanę w tyle
A suwaczek zrób nowy tym razem z kropką zamiast przecinka
Pozdrawiam
ok! dosyć już zasmucania się tym weekendem...jest nowy tydzień idealny na gubienie wagi....suwaczek już ok(ale pięknie wyglądało te 98!) a i z Emcią jesteśmy na podobnym poziomie juz po gimnastyce na dzień dobry to i samopoczucie lepsze...idę na łowy agrafkowe za chwilkę....musze jeszcze coś Wam powiedzieć, oczywiście mówiłam to już wiele razy, ale Wy i to forum jest niezastąpione...dzięki,że mnie dopingujecie....za Was mocno trzymam kciuki ....
hej dzieczęta właśnie wróciłam z nowym przyrządem...bardzo licze na wasze opisy ćwiczeń na agrafce bo sama tylko kilka wymyślę będe wdzięczna za każdą radę..buziaczki
Szakalko! Agrafka niestety pozwala na tylko kilka ćwiczeń:
1. mieśnie ud - bierzesz agrafkę między uda - złaczeniem do góry i ściskasz tyle razy ile dasz rade (ja zaczynałam od 20, a tera i 50 mi się udaje, ale zobacze jak bedzie po przerwie)
2. mięsnie podtrzymujace biust - chwytasz złącznie agrafki dłońmi mniej wiecej na wysokości brody i lokciami ściskasz (oj to to mnie wykancza juz po 20 powtorzeniach )
3. mięśnie rąk i brzucha - 1 ramię agrafki opierasz o brzuch (ćwicz na leżąco najlepiej - może być nawet na łózku podczas oglądania TV ) a rękoma przyciągasz drugie ramie. Złaczenie masz albo pomiędzy biustem, albo z drugiej strony - przy kazdym ustawieniu pracują trochę inne mięśnie zarówno rąk jak i brzucha. (choć osobiście uważam że bardziej jest to ćwiczenie na rece niż na brzuch)
Jeśli ktoś jeszcze wymyślił jakieś cwiczonko z agrafką to chętnie sama skorzystam
Pozdrawiam
skoro dwucyfrówka to ja czekam na zdjęcie w nowej fryzurce
a 98 na wadze zobaczysz szybciej niż myślisz
STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
...uff i już po obiadku...mniam brokułki z sosem pieczarkowo-cebulowym ..ale sobie wymysliłam co...hihih na liczniku 744 więc rewelacyjnie zwłaszcza,że ostatni posiłek planuję przed 19 same owoce..zadowolona jestem...z siebie...a co...wieczorkiem poćwiczę i na rowerku pojeżdżę uparłam się na ten ruch i będe się tego trzymała..wieczorkiem czeka mnie "mój drugi raz" czyli foliowanko po peelingu z kawy...ach właśnie prawie zapomniałam ...dziwnię się troszkę ale w ciągu 2 tyg w ramionach(0 zmian) w talii dość nieznacznie, więcej w bioderkach i tylko 1 cm w udzie liczyłam na więcej ,ale po ubrankach widze,ze się zmieniam więc może tee moje pomiary do pupy są hm...póki co nie mogę narzekać tylko brać się do roboty i wysmuklać wysmuklać i jeszcze raz wysmuklać
Emciu dzięki za opisy ćwiczeń mam nadzieję,że dobry zakup zrobiłam i sie przyda..dziś poćwiczę
HI Bes dzięki za odwiedzinki a ciekawe co u Ciebie słychać ?
SZAKALKO!! jak pieknie chuuudniesz!!!!!!! a na weekend juz sie niz zlosc.. co bylo... sama wiesz.. wazne ze waga w dol poszla ... i wazne zeby nie powtarzac za czesto alkoholkowych zabaw
Zakładki