a ja sobie dziś na obiad upichciłam paprykę faszerowaną warzywkami a co...uwielbiam paprykę, a że jest małokaloryczna więc sobie podjem(zieloną-bo ma mniej) ....dziś postanowiłam więcej i więcej warzyw jeszcze..na kolację zakupiony bób w lodóweczce...może mi się zdarzyć,że z 1000 nie wyjdę :P wiecie co, zauważyłam że zawsze miałam takie sobie siatki wychodząc z warzywniaka, a teraz są ogromne...poważnie...sama siebie nie poznaję...ale to dobrze świadczy o mojej diecie(nie chcę nic mówic ale wczoraj znów herbatnika zjadłam ) teraz idę poćwiczyc chwilkę póki mam czas...

cmokasy laski