Strona 10 z 48 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 471

Wątek: Teraz Ja:)

  1. #91
    Awatar szakalkaw
    szakalkaw jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Mieszka w
    Mazury
    Posty
    250

    Domyślnie

    Na szczęście dzień niebawem się skończy a wraz z nim odejdzie(taką mam nadzieję) mój kiepski nastrój i niedyspozycja fizyczna...zadania odrobione:kalorii 1167 ćwiczeń 60 min na rowerze i 35 gimnastyki...

    gdyby nie Wy nie wiem czy dziś nie dałabym spokoju....eh.nie nie dałabym bo w moim intersie się jest sie przyzwyczajać do zmian i moje zbuntowane ego też.. jutro dam mu popalić...co sobie mysli...
    twarda w końcu jestem

  2. #92
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witaj Szakalko!
    Przepraszam że tak długo nie zaglądałam, a widzę że potrzebujesz małego wsparcia i pocieszenia.
    No więc jak znowu coś cię najdzie, złe samopoczucie czy cos w tym rodzaju - pomyśl że przez okres organizm nagromadził wodę, a więc kolejne ważenie pokaże większy spadek o tą wodę bo przecież będzie już po O i jeszcze się okaże że mnie przegoniłaś i teraz ja Ciebie zacznę gonić

    Buziaki
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  3. #93
    Awatar szakalkaw
    szakalkaw jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Mieszka w
    Mazury
    Posty
    250

    Domyślnie

    oh dziewczyny
    ...dzis jest jeszcze gorzej...dzi chyba już Was nie odwiedze, bo jestem w stanie tylko marudzić...najchętniej cały dzień bym przespała...trzymać dietkę i ćwiczyc będę , ale optymizmu nawet ciut ciut z siebie nie wykrzesam...idę...papatki
    mam nadzieję, ze u Was zdecydowanie lepiej

  4. #94
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Szakalko!

    Skąd ten pesymizm? Czyżby brzuszek bolał (skad ja to znam ) - na to najlepsze sa cieple okłady - termofor albo poduszka elektryczna (na szczescie nie ma upału przynajmniej jeszcze nie ma ). A jak nie posiadasz takowego "sprzetu" to chociaz pod prysznicem polewaj dluzej brzuszek ciepla wodą - zobaczysz ze ulzy

    Pozdrawiam i życze szybkiego ustapienia nieprzyjemnych objawow tych dni
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  5. #95
    Awatar szakalkaw
    szakalkaw jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Mieszka w
    Mazury
    Posty
    250

    Domyślnie

    wiesz Emciu jakby był tylko ból brzucha to znam na niego ale przetrwam wiem,że warto.
    Dzięki za słowa otuchy bardzo się przydają..mnóstwo sposobów...ogólnie taka apatia mnie dopadła..wszystkie zmysły się buntują...chyba jakoś zrelaksowac się muszę...może muzyczką....spacerkiem z małym...eh i jeszcze z mamą się pokłóciłam wczoraj, z mężem też spięcie...więc lepiej milczeć będę..a dziś sama cały dzień do 20..więc też nie to, że mam z kim pogadać...wszyscy zabiegani dziś...musze sama powalczyć...

  6. #96
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Witaj

    Cieszę się, że dietka mija spokojnie Gratuluję silnej woli - jeden herbatnik zamiast całej paczki To jest sukces - sama wiem, że kiedyś zjadłabym cała paczkę bez mrugnięcia okiem. Jestem z ciebie dumna!!!

    pozdrawiam

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  7. #97
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    Właśnie i taką umiejętność poprzestanie na jednym a nie na całej paczce musimy trenować. Przecież wiemy, że nie chodzi o to, żeby nie tknąć wogóle słodyczy, albo innych smakołyków. Ale żeby zachować umiar, którego brak doprowadził nas do takiej wagi. Więc jedno ciasteczko zamiast całej paczki, jedna mała porcja lodów, a nie podwójna, jedna kiełbaska na grilu, a nie 5.
    Trzymajmy tak dalej.
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  8. #98
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi szakalko, jak to nie masz z kim pogadać, a My?
    Walczyć też nie musisz sama, bo My tu zaglądamy.
    Nie masz na nic ochoty, to właśnie idź na spacerek z małym, a potem jak mały uśnie, weź wspaniałą kąpiel i poczytaj książkę lub po prostu zamknij oczy i się wycisz wewnętrznie. Na początku odchudzania jesteśmy takie "drażliwe" i stąd te spięcia. Zadzwoń do mamy i powiedz jak ją kochasz (to cholernie pomaga) a jak mężuś przyjdzie z pracy rzuć mu się w ramiona i wszystko będzie dobrze. Odchudzanie nas zmienia, zwłaszcza nasze charakterki, ale i otoczenie dostaje trochę w kopa. Mój mężuś do tej pory nie "wierzy" w to odchudzanie, choć wczoraj powiedział "nieźle się trzymasz". Warto było się katować te trzy tygodnie, aby usłyszeć to od mężczyzny, którego kocham.
    Szakalko, są dni lepsze i gorsze, ale też są dni wspaniałe i takie do d... Głowa do góry! Nie poddamy się!

  9. #99
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Szakalko, nie trać sił i optymizmu, walcz!!!
    Widzę, że dietki trzymasz się doskonale, ale humorek nie dopisuje... Odstresuj się trochę, odpręż, wycisz, to na pewno pomoże. A potem z uśmiechem na ustach walcz dalej, będzie dobrze! Nie damy się, w końcu za silne jesteśmy :P :P :P

    Pozdróweczka!!!

  10. #100
    Awatar szakalkaw
    szakalkaw jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-01-2005
    Mieszka w
    Mazury
    Posty
    250

    Domyślnie

    Dziękuję moje kochane...czytając Was od razu mordka mi się uśmiecha...
    z mamą juz rozmawiałam jest ok...chwilowe te iskry były...a chyba do mężulka zadzwonię ..a co...niech wie, ze jakis kiepski nastrój mnie dopadł..na szczęście moje maleństwo jest wyrozumiałe...kazało mi położyć się spać a on będzie mnie pilnował...słodkie....hehe a ostatnio powiedział do mnie"mamo laska jesteś" hihihi to się ubawiłam, ale wiem,że dla niego jestem...powoli wracam do siebie...i do Was....mówiłam,że nie zajrzę ale nie potrafię długo niezaglądać...dzięki za wszystkie dobre słowa...kochane jesteście

Strona 10 z 48 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •