elga bo trzymanie diety ma sie w kazdym zwoju mozgowym w kazdej komorce ciala... w kazdym neuronie .w psychice dobrze ustawinej na osiagniecie celu
..niekoniecznie w odruchach nabytych czyli sieganiu po slodycze...po tluste zarcie....
.
ja doszlam do tego ze wiem co powoduje moj wzmozony apetyt jakiego rodzaju frustracje...ale samo podjecie walki ...hamuje ze zle bodzce...to ze brne ..ze sie staram ze to tak blisko ten kolejny kilogram.....
to ze widzisz zagrozenie zdrowia...ze widzisz ograniczenia ruchowe...ze poznajesz zasady rzadzace metabolizmem ...to wszystko potrafi motywowac.....kazdy cukierek ktorego NIE zjadlas kazda parowa ktorej NIE ZJADLAS.... kazdy gram tluszczu ktorego NIE zjadlas to twoje osobiste ,,,wlasna sila zdobyte zwyciestwo