Strona 15 z 24 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 235

Wątek: xxxxl po trzydziestce

  1. #141
    elga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam.Wczoraj wieczorkiem nie miałam chwilki aby zajrzeć na forum i podumowac dzień.Zrobia to dzisiaj.Wczorajszy limit kalorii to 884 .
    A oto co zjadłam:
    Sniadanie:serek wiejski light,miseczka kawioru z bakłażanów
    Obiad:Miseczka(pokaźna) bigosu z cukinii wg przepisu Bebe ( polecam bo jest pyszny i małokaloryczny)
    Podwieczorek:3 kromki chlebka
    Kolacja kromka chlebka z 2 plasterkami serka białego,150 gram wiśni.
    Ciągle nie udaje mi się zmieścić w ciągu dnia pieciu posiłków ale pracuje nad tym.
    Dziekuje kochane dziewczyny za odwiedziny u mnie i za wasze wsparcie. Łatwiej mi poradzić sobie z dietą i chwilami załamania jak sobie poczytam wasze posty.Zaglądam też do was i trzymam za was kciuki.

  2. #142
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Elga, pozdrawiam serdecznie.
    Spróbuj jednak dobijać do tego tysiączka, żeby było chociaż 950. Sama wiem, jak czasami trudno, ale chyba warto się zdrowiuśko odchudzać. To tylko tak sugestia.
    Miłego dzionka życzę.

  3. #143
    elga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Chyba przyzwyczajam sie powolutku do mniejszych i chudszych porcji.To juz czwarty tydzień od kiedy zaczęlam dietkowanie.W przyszła środe minie już miesiac.Jestem ceikawa ile mi w sumie spadnie przez ten pierwszy miesiac.Miałam ambitne plany ale rzeczywistośc a w zasadzie mój organizm sam je zweryfikował.Dobrze że chudne,choć tempo jest wolniutkie.Oczywiście chciałoby sie aby te 40 kg zniknelo w ciagu miesiaca.Tylko że nie ma tak dobrze.Jadłam długo i dużo aby tyle ważyć wiec teraz bede długo sie odchudzac( ale zdrowo i na zawsze).
    Zaczęlam przyglądac się uważnie ludziom na ulicy-prawie wszyscy maja trochę sadełka , a niektórzy maja go całkiem sporo.Choć zdarzają się prawdziwe chudzielce-szkieletory jak mawia moje koleżanka.Zastanawiam się co jest gorsze: bycie grubasem czy bycie anorektycznym chudzielcem.I to i to nie jest zdrowe.Najlepiej ważyć tyle aby dobrze sie czuć i być szczęsliwym.Tylko przez wzorce lansowane w mediach niewielu z nasz dobrze się czuje w swoim ciele.
    Nie zmienie swojego nosa,nie zlikwiduje piegów czy nie zmniejsze biustu ale moga schudnąc i MAM ZAMIAR OSIĄGNĄC TAKA WAGE ABY DOBRZE SIE CZUĆ WE WŁASNYM CIELE.

  4. #144
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Kurcze, Elgusiu, czemu miałabyć likwidować piegi? Ja kocham swoje piegi i za nic bym z nich nie zrezygnowała. Taka Ania z Zielonego Wzgórza we mnie siedzi.

  5. #145
    bebe13 Guest

    Domyślnie

    Witaj Elgo zapomniałam ci wczoraj pogratulować spadku!
    Widzę że coraz lepiej ci idzie dietkowanie tylko faktycznie postaraj się dobijać do 1000...
    Aha i cieszę się że bigos smakował... Ja ostatnio zajadałam się leczem takim tradycyjnym z papryki, pomidorków, cebuli, koncentratu z kawałeczkiem kiełbaski. Też pycha i w dodatku mało kalorii wyszło w miseczce. Na pewno będę gotować takie specjały latem i jesienią kiedy to są super świeże i tanie warzywka...
    Buziaki

  6. #146
    elga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Teraz już mi tak moje piegi tak nie przeszkadzaja ale jak byłam nastolatka to robiłam wszystko aby je wybielic.Smiac mi sie teraz chce jak przypominam sobie jakimi cudownymi kremami masciami i papkami okładałam twarz Najbardziej komicznie wyglądałam w papce z ogórków która podobno miała mi te piegi wybielić.Wyglądałam jak marsjanin.
    Dla mnie najważniejszą sprawa jest schudniecie,reszta może zostać tak jak jest.

  7. #147
    elga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bebe a ja mam zamiar zrobic adżyke.Nie wiem czy znasz tą potrawę.Jest to papryka z pomidorami z czosnkiem i z przyprawami.Jest wersja łagodna i bardzo pikantna.Ja jeszcze tego nie jadłam i znam ta potrawę tylko z opowiadań męza.Nie mam dokładnego przepisu wiec polegam na jego pamięci i smaku .Jak zrobie adżykę i mi wyjdzie to podziele się z wami wrażeniami a jeśli ktoś będzie zainteresowany to napiszę jak ja zrobiłam.
    Dziękuje za wizyte u mnie i gatulacje-wszystkim

  8. #148
    elga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Podsumowanie dnia:
    Na liczniku 1120 kal.Posiłki nadal cztery-jakoś nie mam czasu na ten piaty.Mój
    jadłospis:
    Sniadanie:serek wiejski light,150 gr wisni,kawa z mlekiem
    II śniadanie:kromka chleba,plasterek papryki,50 gram wisni
    Obiad: gotowana wołowina(duży kawałek)sałatka z zielonej sałaty i pomidorów z oliwa
    kolacja:2 kromki chleba,4 plasterki sera białego,plasterek papryki,jabłko.
    Jeszcze troche popisze co jem a potem przestane przynudzac.Takie zapisywanie pozwala mi skrupulatnie liczyć kalorie.
    Jestem dziś zmęczona, miałam ciezki dzień a na dodatek mój synek miał dziś szczepienie.Strasznie przezywam każde szczepienie bo mały płacze jak go kłują a mi serce krwawi bo wiem że go boli.Zważyli maluszka:7kg50dag.A był taki malutki jak sie urodził.Ogladałam dziś z mężem filmy jakie nakręciliśmy w szpitalu zaraz po porodzie.Jaki mój synek była malutki.Kurcze nie zauwazyłam kiedy urósł.Juz powoli od dwóch dni zabiera się za siadanie.Narazie nie wychodzi mu za bardzo ale jeszcze troche a zacznie siedziec a potem chodzic.Jak ten czas leci.......... zeby tak moja waga leciała w takim tempie jak czas to by było fajnie.
    Zycze miłego wieczoru i spokojnej nocy

  9. #149
    bebe13 Guest

    Domyślnie

    Elgo z niecierpliwością czekam na przepis. Ja kocham pomidory, paprykę i czosnek Leczo to bedę chyba robić co tydzień chyba że poratujesz mnie nowym przepisem.

    Widzę że w twojej dietce nie zabrakło dziś owoców, brawo i kalorie też już lepiej...

    A co do synusia to ja też przeżywam takie sytuacje. Najgorsze w naszym wspólnym życiu były pobyty w szpitalu, kłucia, zabiegi Na szczęście takie chwile szybko idą w niepamięć, a szczepienia to w końcu są tylko dla ich dobra...
    Też pamiętam jak Bartuś był malutki... a teraz to chłop 13stego kończy półtora roczku... a jeszcze chwilka i pójdzie na tzw. swoje... Ach zadumałam się

    Buziaki i życzę udanego jutrzejszego dnia...
    Zapraszam do siebie (to tak na marginesie...)

  10. #150
    agulka74 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc!! co do stwierdzenia ze nalezy schudnac tak zeby byc szczesliwym we wlasnym ciele to zgadzam sie w 1000000 procentach i do tego daze
    kobieto , pewnie ze ciesz sie z kazdego 10 dkg jesli ty chudniesz wolno to co ja mam powiedziec, wrecz slimaczo.ale nie poddaje sie , wazne ze schudne w koncu.
    co do maluszka to narazie moge ci tylko pozazdroscic ,ale jak schudne to mam nadzieje miec swojego

Strona 15 z 24 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •