Wątek: "Brzuszek burczy, bo się kurczy..."

Sylwuś pamiętaj całym sercem jestem przy Tobie-trzymaj się

Sywlus co slychac u Ciebie wielka nasza rewolucjonistkio?... odezwij sie prosimy bardzo.. bo nie wiemy czy te brak Ciebie tutaj to dobre czy smutne wiesci... daj znac.. naprawde sie martwimy......

Buziolki....

nie bylo mnie troche a tu takie wiesci!!!! sylwus trzymaj sie ,mam nadzieje ze odezwiesz sie z dobrymi wiesciami!trzymam kciuki i czekam.buziaki gorace.

wierzymy że wszystko będzie dobrze

pozytywki

Rewolucjo dopiero teraz po dłuższej nieobecności kukam do ciebie i widzę że wiatr ci w oczka wieje...
Trzymam kciuki za jak najszybsze "polepszenie" spraw.

Rewelko nie pozostawiaj nas w takiej niepewności!!!

Czekamy na Ciebie!!!

Buziaczki!!!

Rewolucjo, jak tylko wstałam przypędziłam do komputera, żeby sprawdzić Twój wątek, a tu dalej nie ma żadnych wieści od Ciebie. Tak sobie myślę, że może romantyczny wieczór się przeciągnął, może net Ci padł, że mogą być tysiące racjonalnych (i wcale nie negatywnych) wytłumaczeń, dlaczego nie piszesz, czego dowiedziałaś się u lekarza. Ale dopóki nie usłyszę od Ciebie, co się dzieje, trzymam nadal te kciuki bardzo mocno zaciśnięte i cały czas wysyłam mnóstwo dobrej energii

Sylwus zmartwilam sie strasznie... nadrobilam Twoj wateczek i jestem zaniepokojona...Odezwij sie Slonko...wierze ze wszystko bedzie ok ale dopoki nie napiszesz bede sie martwic...jestem z Toba calym swoim serduchem...trzymam kciuki...i mam nadzieje ze niedlugo cos napiszesz...Bardzo sie za Toba stesknilam...dzieki za wszystko...Jutro zadzwonie...bo dzis niestety jest juz zapozno Buziaczki Ci przesylam i czekam

Rewolucjo proszę napisz coś, bo ja też czekam na wiadomości od Ciebie.

Sylwio nie trzymaj nas łużej w niepewności, jak wyniki? Mam nadzieję i wierzę, ze są dobre, ale chciałabym o tym przeczytać , żeby mieć pewność.