Wątek: "Brzuszek burczy, bo się kurczy..."

Rewolucjo - dietkowego weekendu!

Rewolucjo, udanego weekendu!!!
A ryby - nawet smażone nie są aż tak bardzo kaloryczne, jednak rzeczywiscie - z grilla najsmaczniejsze!! :P

Pozdróweczka!!!

Rewolucjo....weekend powoli zbliża się ku końcowi....
mam nadzieję, ze dzielnie się trzymałaś
Cnokaski

Hi rewolucjo. Wpadłam z pozdrowieniami i zapytaniem o wyjazdowe dietkowanie.

no Rewolucjo wpadłam zapytać o wrażenia z weekendu zarówno te dietkowe(mam nadzieję,że ok bo u mnie słabo:/) jak iniedietkowe....czekamy...cmokasy

Witajcie Dziewczyki!!!

Wróciłam. Byłam we Władysławowie. Pogoda niestety deszczowo - pochmurna Ale to nie przeszkodziło mi dobrze się bawić Spacerowaliśy po plaży, oglądaliśmy zachody słońca i cieszyliśmy się, że mamy troszkę czasu tylko dla siebie Jeśli chodzi o dietkę Byłam w swojej ocenie bardzo grzeczna. Jadłam rybę... z grila do gofrów się nie bliżałam ( jakoś sam zapach mi przeszkadzał Owszem były lody, ale tylko raz i to 1 kulka A po za tym dużo sałatek i owoców.

Dziś wieczorem ważenie więc to będzie sprawdzian

Nie było mnie dwa dni...wróciłam i co widzę? Mój wątek jako pierwszy Na was Dziewczynki czawsze można liczyć

Idę poodwiedzać wasze wątki, bo dawno mnie tam nie było.

Dziękuję wam za wsparcie, za odwiedzinki To dzięki wam przetrwałam tą próbę jaką był ten weekendowy wyjazd

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

to super ze gofry cie nie skusily, a spacery i zachody slonca moge sobie wyobrazic bo bylam we wladku nie raz.ech,wspomnienia no i na pewno zmienilo sie tam bardzo.
czekamy na wieczorne wazenie

Rewolucjo kochana, cieszę się ogromnie, że udał Ci się bardzo wypad weekendowy!!!
A że dietki się świetnie trzymałaś - to jeszcze większe brawka Ci się należą :P Oby wieczorkiem przyszła nagroda dla Ciebie w postaci lżejszej wagi

Pozdróweczka, miłego tygodnia!!!

Hi rewolucjo, wierzyłam w Ciebie. I proszę nie zawiodłaś mnie, a przede wszystkim nie zawiodłaś sama siebie. Mocno gratuluję, bo wiem, ile to pokus na nas czeka w czasie wyjazdu. Serdecznie pozdrawiam.

Witaj rewolucjo!
Widzę że miałaś udany weekend... a tego morza to ci zazdroszczę, sama z chęcią bym sobie powdychała morskie powietrze...
Życzę owocnego ważenia, choć szczerze powiedziawszy utrudniasz sobie zadanie ważąc się wieczorkiem, z reguły jesteśmy wtedy cięższe niż rano i to całkiem sporo jak się dużo wypije