Wątek: "Brzuszek burczy, bo się kurczy..."

Dziękuje, że o mnie pamiętacie

Julietto - mnie kosteczki bardzo motywują

Triskell - Bardzo się cieszę, że znalazły się chętne dziewczyny. Myślę, że będą zadowolone, bo zajęcia naprawde dużo dają Zobaczymy może znajdzie się więcej chętnych.

Luno - ja też marzę, ale narazie na marzeniach się kończy

Bello - cieszę się z tego 0,5 kilograma. To zawsze bliżej celu.

Ajako - dziękuję bardzo.

Weroniko - Fajna ta Twoja historia. Dałaś dom takiej porzuconej biedulce...i masz Goldenka

Kasiakasz - bernaryn i kot tak, ale te myszy to bym wymeldowała

Ajoanno - tu jest link do tego wątku http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61080
a resztę informacji mogę Ci wysłać na priv

Już się nie mogę doczekać kiedy znowu zaczne chodzić na basen. Jakoś mam mniej siły kiedy nie ćwiczę.
Trzymam dietę, ale dziś naszło mnie na coś słodkiego i zjadłam kisiel. Myślę, że lepiej zjeść coś małego niż pożreć całą czekoladę. Czy taki wybór znaczy, że zaczeła się odchudzać świadomie?!

A to troszke wspomnień z dzieciństwa...lubiłam tą bajkę

Foczko - u mnie całkiem nieźle. Nie masz za co dziękować dziś ja Tobie, jutro Ty mi Z tego co pisałaś poszłaś za ciosem i walczysz...bardzo się cieszę. Przepraszam, że w osobnym poście, ale jakoś przeoczyłam ( przepraszam )

pozdrawiam cieplutko

Ojej Rozczuliłam się Reksio

swiadome odchudzanie jesli tak jest to bardzo ci zazdroszczę bo ja do tego etapu od lat nie moge dotrzeć ale kto wie może kiedyś może łasna lodówka skłoni mnie do zdrowszego jedzenia i mniej kalorycznego

witaj sylwus , jestem w trakcie nadrabiania forum , wpadlam sie przywitac i zyczyc dalszych sukcesow

Jak pomyślę , że 0.5kg to takie dwie kosteczki smalcu to robi się nagle dużo

Miłego dietkowego dnia

Rewolucjo kisielek nie jest zły, To na pewno jest świadome odchudzanie

Miłego dnia

Witaj Rewolucjo

Dzięki za wizytę w moim wątku. Teraz ja przyszłam Cię odwiedzić żeby powiedzieć Ci, że dietkujesz wspaniale, a osiągnięcia Twoje robią wrażenie Napisałaś, że będziesz mnie gonić. Proszę bardzo! To może zaczniemy przyjazną rywalizację o zgubione kiloski Najpierw wyznaczymy sobie datę oficjalnego ważenia i podania wyników. Podamy też wymiary: biust, brzuszek i pupa. Co Ty na to?

Pozdrawiam