Obawiam się , że to nie ta bajka - też mi się kojarzy ten tekst o którym napisała Triss. A nawet kiedyś rozmawialiśmy z mężem jaka to szkoda, że nie powtarzają bajek radzieckich. Takie były fajne
Obawiam się , że to nie ta bajka - też mi się kojarzy ten tekst o którym napisała Triss. A nawet kiedyś rozmawialiśmy z mężem jaka to szkoda, że nie powtarzają bajek radzieckich. Takie były fajne
Rewolucjo, świadome odchudzanie to chyba najważniejszy cel jaki powinnyśmy osiagnąć, bo z nim to już nigdy nie wróca starcone kilogramy.
Co do bajek to faktycznie te radzieckie miały coś w sobie
Całuski
Witaj
Proponuję na podanie wyników pierwszy dzień kolejnego miesiąca tzn. 1 listopada, 1 grudnia itd.
Podajemy:
1) wzrost
2) wagę
3) biust
4) pas
5) bioderka
tylko nie wiem, oficjalnie, czy na priv
stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
------------------------------------------------
Kobietki Kochane...
Moominko, Julietto, Triskell, Luno, Ajako, Agnimi, Kasiakasz, Biglady, Weroniko...dziękuję za odwiedzinki w moim wątku. Jesteście jak zawsze niezastąpione
Julietto - życzę sobie i wszystkim, którzy się odchudzają, żeby już nigdy nie wrócili do bycia grubym. Mam nadzieję, że każda z nas wytrwa w szczupłej sylwetce.
Moominko - przy najbliższej wizycie zapytam lekarza o tą insulinoodporność. Może warto to sprawdzić. Chiałabym po skończonym odchudzaniu ( boszzzz kiedy to będzie... ) żyć normalnie. Teraz dieta zajmuje mój czas i myśli. Może kiedyś się to zmieni
Triskell - ja też na stałe wprowadziłam do swojej kuchi pewne produkty ( np. mąkę razową ) a inne wyprosiłam ( np. smalec, tłuste mleko, śmietane ) Myślę, że już zawsze będę uważała na to co jem, a to dlatego, że nie chcę znowu doprowadzić się do takiego stanu.
Lunko - Ty wspierasz mnie, a ja wspieram Ciebie...po to tu jesteśmy
Ja też dziękuję, że o mnie pamiętasz
Agnimi - a pamiętasz taką bajkę - "Wilk i zając" To dopiero były hity, a nie jakieś Teletubisie
Kasiakasz - Oby każda znas odchudzała się ostani raz
Biglady - może lepiej na priv, żeby nikogo nie wystraszyć
Ajako, Weroniko - Ja też życzę wam miłego dnia
Mam za sobą 18 straconych kilogramów Chyba nigdy tyle nie schudłam. I wierzę, że to nie koniec. Widzę zmiany w swoim wyglądzie. Twarz pokazuje powoli moje prawdziwe ( a nie otłuszczone ) rysy. Pupa znacząco się zmniejszyła ( jakoś pupa chudnie mi najszybciej ) Tylko oponka nie chce zniknąć, ale może z czasem i jej się pozbędę. Ludzie w pracy mówią, że widać jak bardzo schudłam. Śmieją się, żebym "wieszaka" z siebie nie zrobiła, bo już nie będę taka fajna Miło słyszeć takie rzeczy na swój temat. Jestem z siebie dumna. Kiedy zaczynałam bała się, że po dwóch tygodnia się poddam, bo zwykle właśnie tak było. Ale ty razem wytrwałam i to w dużej mierze wasza zasługa. Dziękuję, że jesteście, że wspieracie i że zawsze się mogę wygadać
Zastanawiam się na tym czy na naszym forum jest dziewczyna z dużą otyłością, która zaczeła się odchudzać na forum i doprowadziła to odchudzanie do końca. Chyba takiej nie ma. Owszem jest Margolka, ale ona pojawiła się i oznajmiła, że schudła. Nie robiła tego na formu.Może takie grubasy jak ja nigdy nie doprowadzają odchudzania do końca?
pozdrawiam
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Rewolucjo, ja myśle że ty doprowadzisz sprawę do końca. Mi też udało się dopiero osiągnąć cokolwiek na forum, żałuję tylko, że nie zaczęłam odchudzania po pierwszej rejestracji na forum w 2001. Ale elpiej późno niż wcale.
Zauważyłam podobnie jak ty , że komplementy które słysze od rodziny i znajomych bardzo mnie dopingują , bo skoro widać efekty to warto dalej się odchudzać.
Oczywiście, ze znam wilka i zająca. To jedna z ulubionych bajek z dzieciństwa. Mam koleżankę Rosjankę i ona ma zbiór bajek radzieckich, niestety większość w oryginale, ale akurat wilkowi to nie przeszkadza. Pożyczyła nam kasetę z tą bajką i zaśmiewamy się z Martusią do bólu brzucha. Nawet mój mąż czasem z ami poogląda choć on bajek nie lubi.
Elina pożyczyła nam też w polskiej wersji językowej Pinokia i Konika Garbuska , ale piękne są te bajki.
Miłego dnia i wytrwałości w diecie.Pozdawiam
Rewolucjo, nie dziwię sie tym komentarzom, bo Twój wynik faktycznie jest juz imponujący I ja też wierzę - ba, wiem - że na tym nie poprzestaniesz
A jeśli chodzi o Twoje pytanie, to nie wiem, czy Gosik tych swoich prawie 40 kg nie straciła z tym forum, Emkr też dużo zrzuciła, ale ja tu jestem od zbyt niedawna, żeby wiedzieć, czy tu na forum. Moomin też zrzuciła dużo, w sumie Bella i Luna też. One akurat teraz przychodzą mi go głowy - być może kogoś pominęłam.
Oj tak, rosyjskie bajki, to było to Niestety, ten jeż Jerzy to nie ten
Rewolucja doprowadzisz do końca i zobaczysz jak sie zdiwisz Ja schudlam dużo bardzo dużo fakt przytyłam później ale powiedzmy że ciąża daje mi rozgrzeszenie w formie tego że się zatraciłam znowu ... Musisz czuć że jest dobrze i z każdym dniem lepiej...
Ja już wiem że schudne znowu do dawnej wagi i jedyne co mnie wkurza to to że chciala bym juz mieścić sie w spodnie rozmiar 40 a tu trzeba czasu ale latem zobaczysz zabłyśniemy jako niezłe laseczki :P
A i jeszcze jedno staraj się na miarę Swoich możliwości nie odmawiać sobie tego czego nie jesz a wmawiać że nie jesz tego bo Nie! Ja przynajmniej po sobie wiem że móźg ludzki pomimo swojej doskonalości da sie oszukać i wmówić mu różne cuda...
Nie jem slodyczy bo nie lubie i nie bede jesć
Nie jem bułek bo są niedobre i mi po nich niedobrze ))
To jedne ze zdań które ja sobie wmówilam i jest oki ))
pozdrawiam
no no no tak to ja ci koleżanko nie pozwalam myśleć to mi się ani trochę nie podoba owszem sa takie osoby jesli to cie pocieszy przykładem jest na przykład aneecia, która nie przychodzi dlatego właśnie ze schudła oraz wspomniana już gosimt sa tez inne sooby ale musiałabym pobiegac na starych watkach i poszukacZamieszczone przez rewolucja
Zakładki