-
taki ogólny post do wszystkich dziewczyn ze spotkania i do każdej z osobna napisałam u siebie na wąteczku, ale chciałam Ci jeszcze raz za wszystko podziekować buziaki :*
-
Udanego tygodnia rewolucjo!
-
Rewolucjo, jesteś niesamowitą osóbką. Energia, dynamizm, dobre samopoczucie, wspaniały humor aż kipi i wręcz powala na kolana. Wspominałaś na swoim wąteczku niejednokrotnie, że czerpiesz z życia garściami i że jesteś bardzo ruchliwa, ale ja naprawdę do spotkania w sobotę nie miałam pojęcia, że aż tak bardzo! Cieszę się, że miałam okazję Cię poznać i jeszcze, że siedziałaś obok mnie, gdyż miałam najbliższy dostęp do takiej dawki pozytywizmu. Mam nadzieję, że wkrótce znów się spotkamy. :P
-
Hej Rewolucjo Czy mnie jeszcze pamietasz........lalala...???????? JUz prawie siedze jak garbata bo ten moj kregoslup uwzial sie na mnie... ale ja mu jeszcze ;pokaze kto tu rzadzi Tylko dlatego dopiero dzis sie do Was wpisuje...kurcze straosc nie radosc Kochana Rewolucjo nawet nie wiesz jak bardzo ciesze sie ze moglam Ciebie poznac... Bawilam sie swietnie zapominajac o wszystkich smutkach... Patrzac na Ciebie troszke widze siebie kilkanascie lat wstecz Niestety zycie mnie troszke poturbowalo i zostaly tylko szczatki...ale mysle ze przebywajac z Toba czesciej oduduje sie Jestes naprawde przesympatyczna dziewczyna..majaca tyle uroku..poczucia humoru..ze zarazasz nim i za to Ci wielkie dzieki Ja czulam sie jak szalona malolata mam nadzieje ze nie przynioslam swojej corci wstydu Rewolucjo narazie malo mnie w necie ale jak sie wykuruje to.........nie opedzisz sie odemnie Buziaczki Slonko
-
Witaj Rewolucjo
Wiesz co Ci powiem???Powinnaś zmienić nick na Rewelacja
Tak,tak,bo jesteś poprostu rewelacyjna Prawdziwy wulkan energii jak piszą dziewczyny!!!!!Twój humor doprowadzał mnie do łez!!Dziękuję-dawno się tak nie uśmiałam Po Twoich wpisach wyobrażałam sobie Ciebie całkiem inaczej,ale się cieszę,że się pomyliłam Proszę-nigdy się nie zmieniaj
Już się za Tobą stęskniłam
-
witam i zyczę miłego dnia, pozdrawiam
-
Witajcie Forumowiczki Moje Kochane!!!
Koniec leniuchowania i odpuszczania sobie diety...Wracam do roboty tzn do pracy nad sobą, a że to praca cieżka ( podobna do pracy w kopalni ) to potrzebuję waszego wsparcia. Jak codzień - jak zawsze.
Nadal trzymam się 1300 kalorii. Wczoraj było troszkę więcej Ale dziś już grzecznie. Powoli odsuwam ze swojej diety chleb...może to takie małe przygotowanie do diety Montignaca Ja wiem, że na tej diecie można jeść chleb, ale ja chcę stworzyć swoją własną dietę opartą na diecie niełączenia, diecie Montignaca i zdrowych zasadach odżywiania. Co mi z tego wyjdzie i jakie to efekty przyniesie - napewno się dowiecie
Muszę to wszystko zaplanować i spisać.
Julietto - straszne pyszności robisz. Czy to Cię nie kusi?
Joanno - ja też się strasznie ciesze, że mogłam Cię poznać. Co do serniczka...wiesz...mamusia dała mi fory
Agulko - widzisz...nie taki basen straszny jak sobie wyobrażałaś. Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam poznać nasze kochane forumowiczki
Bike - pod warunkiem, ze Twoje chłopaki dopuszczą Cie do tego serniczka
Katharinko - wielki buziak dla Ciebie
Bebe - dziękuję za odwiedzinki
Belluś - mam nadzieję, że Cię nie zakrzyczałam - jeśli tak to przepraszam Dziękuję za te miłe słowa. Ja też strasznie się cieszę, że mogłam Cię poznać. Dziękuję za aniołka
Stello - zaraz Ty to ta młoda laska która siedziała na przeciwko mnie? Witam w moich skromnych progach... Życzę, żeby plecy przestały boleć. Cieszę się, że zapomniałaś o smutkach. A córka była z Ciebie dumna. Zapraszam Cię do siebie jak najczęściej.
Lunko - to by było mega próżne Cieszę się, ze dobrze się bawiłaś w moim towarzystwie Postaram się nie zmienić - nawet jak będę bardzo chuda Ja też za Tobą tęsknię
Darkness - dziękuję za odwiedzinki
Dziś na basen...la,la,la...
-
Witaj Rewolucjo vel Rewelacjo
zgadzam się w pełni z Jolą, ten drugi nick też do Ciebie bardzo pasuje
super masz z tym basenikiem, będę musiała szybko znaleźć tę pracę, żeby zarobić sobie jakieś drobne na takie zajęcia ... napewno są bardzo skuteczne, chciałabym sróbować chociaż...
a co do serniczka, to trafiłaś w samą dychę... moi panowie bardzo dbają o moją linię i kiedy coś upiekę szybko to pałaszują, zostawiając dla mnie niewiele... przy nich to nie sztuka chudnąć
pozdrawiam Cię gorąco
-
cześć Sylwuniu,
oczywiście ze praca i walka z własnymi przyzwyczajeniami, z pokusami, które nam towarzysza codziennie nie jest łatwe, ale damy radę!
Mam nadzieje, ( zresztą juz dziewczyny tu pisały ) ze wraz z ubytkiem tłuszczyku nie ubędzie Twojego humoru, zywiołowosci i tak pozytywnej energii!
Walczmy dalej i cieszmy sie najmniejszymi sukcesami.
Pozdrawiam Cie cieplutko
-
Wpadam Cię uściskać Rewolucjo kochana Już w pociągu dostałam cynk,że masz..... bardzo fajną drugą połówkę Pozdrów ją ode mnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki