Wątek: no to dalej do dzieła :) nowe siły, nowa motywacja...

Powodzenia Karmen w nauce obyś jak najszybciej i najskuteczniej 'pochłaniała' te tajniki genetyki :P !!!
pozdrawiam i zyczę miłej soboty
ps. swoją drogą ciekawa jestem tych Twoich pomiarków bo mamy ten sam wzrost, wagę startową i obecną też prawei identyczną ja się tez wymierze,ale to na tygodniu już pewnie

hej
jak tam weekend mija?? ja dzis mam zaliczenie z angielskiego....może jakoś pojdzie . mam nadzieje przynajmniej .
Ty pewnie też siedzisz i sie uczysz...tzn Ty sie uczysz a ja tylko mysle ze powinnam sie wkoncu zacząć sie uczyc ale jakos sie zebrać nie moge ...chyba wiesz dlaczego!

Wczoraj miałam spotkanie....było siuper . Wiecej na gg moge powiedzieć . W kazdym razie waga poleciała znow w dol...ale tym to sie pochwale w przyszła sobote .

NO skoro sie nie zwazyłas i nie zmierzyłas sie w ta sobote to jakos przezyje i poczekam na rezultaty za tydzien . chyba wytrzymam

Zazdroszcze Ci tych chudnacych nog...ja to z nimi mam dramat. stoja jak zaklete . hehee to może sie zamienimy tak na dwa tygodnie?? ja bym odchudziła Ci brzuszek a Ty mi nogi hehehe fajnie by było. Ale w sumie z tego co pisałas to w tali jestes szczuplejsza ode mnie...wiec skad ten problem??.

Wpadłam z ekspresowymi pozdrowieniami


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witaj Karmen!
Życzę ci powodzenia na egzaminie z genetyki , i przesyłam buziaczki, trzymaj się dzielnie
Kasia

Mi też często śnią się ludzie, z którymi dawno nie miałam żadnego kontaktu ani o nich nie myślałam. Na przykład kiedyś śniło mi się, że jeden z moich kolegów z podstawówki... dostał Nagrodę Nobla

Gratuluję szóstki z przodu, też jeszcze pamiętam swoją radość, jak u mnie moja zagościła. Tyle że ja w przeciwieństwie do Ciebie nie mierzę niżej, już tej szósteczki z rąk nie wypuszczę, nie ma mowy

Uściski i przekaż Wrocławikowi, że może za rok na wiosnę. Ponieważ mam wreszcie pracę, mogę zacząć oszczędzać

Witajcie w poniedziałkowe południe
Wiem że zaniedbuje tu was ale obiecuje że od środy sie to zmieni...
Wczoraj zaliczyłam duuużą wpadke i jestem na siebie wściekła, bo teraz waga w sobote może nie pokazać 68
Ale mam już tak dosc, ze sama nie wiem czego chce niech ten "System eliminacji studentów jest aktywny " sie wreszcie skończy!!!!!!!!! (czyt. S.E.S.J.A.)
Już chyba z dwa tygodnie nie ćwiczyłam, ruchu w ogóle mam jak na lekarstwo

Dziękuję za wszystkie pozdrowienia i trzymanie kciuków za mnie

Gosiu---> ja tez zaczynam być ciekawa twoich wymiarków skoro takie " podobne " jesteśmy

Iza no jak nic możemy się zamienić, nier mam nic przeciwko tylko teraz pomyśl jak ?
Super, że waga leci dalje w dół! Już niedługo i Ty powitasz szósteczke z przodu
A wakacje to już będzie...ulala i to zdaje się , że nie sama coś tak wnioskuje po wpisie Ale to jeszcze lepiej Na gg będę dopiero koło środy
I jak angielski?
A co do wymiarków to musisz poczekać do soboty a sama też nie wpisujesz

Kasiu,Rewolucjo----> :* już niedługo Was odwiedzę

Triskell ---> Wrocławik uściskany i nie może doczekać się przyszłej wiosny

Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Mam nadzieję, że dzisiaj to ostatni taki dzień....
Jeszcze tylko trzymajcie kciuki za mnie jutro o 9 i wreszcie się wyśpie!!!!!!!!!
Czekam właśnie na mój obiad - sałatke z k. pekińskiej i reszty o której już tu wielokrotnie wspominałam
Do napisania jutro

P.S. Kurcze denerwuje się tym egzaminem

Będę trzymała kciuki

Już po egzaminie ale wyniki za tydzień :/
teraz lece na spotkanko, wreszcie się zrelaksowac
odezwę sie jutro :*
Pozdrawiam goraco

Agnimi---> dziekuje że tak dzielnie trzymalas kciuki

Heh...znowu zaczynam pisać sama do siebie...
Ale wiem, że to moja wina bo nie miałam dla Was czasu ostatnio
Od jutra się to zmieni bo teraz już "tylko" czekam na wyniki egzamu dopiero w środe...
Chyba musze sie do czegoś przyznać
Od dwóch dni... dieta poszła w las tak troche....
wczoraj piwo, dzisiaj też za dużo kalorycznie, nawet nie będę pisać ile
Ale uwierzcie mi że to przez ten stres ( tak ja wiem, że to marny wykręt...) ale naprawde...
Więc po dwódniowej wpadce (jestem na siebie wściekła) jutro znowu dietka !!!
AAAA i wreszcie wracam do ćwiczonek

Mam tez zła wiadomosć dla Izy i Gosi... niebędę sie ważyć ani mierzyć w sobote wybaczcie mi, znowu was zawiodłam, ale jak to zrobie to sie załamie i w ogóle bedzie źle... teraz na wage wole nie wchodzić bo wiem że jest więcej

Proszę nie gniewajcie sie na mnie

Teraz idę lulu, bo poszłam spać o 5 wczoraj ALe było poprostu super.... tego mi było trzeba...
Dobranoc :*