Wątek: no to dalej do dzieła :) nowe siły, nowa motywacja...

Witajcie dziewczynki!!!!

Jestem z powrotem
Brakowało mi Was
Z dietką u mnie w porzadku, nawet 2 kg w dół, ale ćwiczenia to kompletna porażka
U mnie znowu ładna pogoda, gorąco nawet...

A co u Was, widze że wszyscy zabiegani, ale sie nie dziwie

Dzięki Ammy za podniesienie wątku

Jak bedziecie miały chwilke to odezwijcie sie prosze

pozdrawiam

Jest mi tak strasznie strasznie źle.... mam ogromna ochote sie najeśc, poprostu nawpiep.....czegokolwiek
mam wszystkiego dosyć

Karmen co sie dzieje
martwie sie
Pamietaj ze wchloniecie cxalej lodowki niczego nie rozwiaze pomysl ile juz dla siebie zrobials nie zamrnuj tego
lepiej wypisz sie na forum albo rozladuj zlosc cwiczeniami gwarantuje ze cwiczenia tak samo zadzialaja jak zjedzenie polowy lodowki(oczywiscie pod wzgledem rozladowania napiecia) albo i lepiej a potem nie bedzie wyrzutow sumienia

kochanie trzymaj sie buziaki sciskam mocno

No jak zwykle facet.... nie spałam cała noc...
jedyne dobre to że nie zjadłam NIC!!!! leżałam i płakałam całą noc... i jakos przeszła mi ochota na jedzenie...
Dzisiaj jest już lepiej, ale i tak mi źle, za to waga nie wiem jakim cudem wskazała 69

Witaj karmen

Nie przejmuj się faceci to juz takie dziwne istoty (niestety)

Nie łam się. Gratuluję utraconych kg ale już bym chciała mieć 6 z przodu a tu jeszcze troche pracy przede mną Nie wiesz jak Ci zazdroszcze

Pozdrawiam i głowa do góry

karmen nio i jak humorek dzisiaj ?????????????
mam nadzieje ze lepszy facetem sie nie przejmuj
oni sa hmmmmmmmm nieno zostawie bez komentarza

buziaki i moc usciskow cieplutkich

cześć!

Dziekuje za słowa otuchy...
Witaj gosiaczku na moim topiku :*

Wiecie jakos nie potrafie sie nie przejmować, czuje sie naprawde strasznie...tak niepotrzebna nikomu, odrzucona po raz kolejny... nic tylko chce mi sie płakać...
w środku czuje jakiś taki potforny lęk, wstyd, nawet nie wiem jak to nazwać....

Karmen prosze cie podnies glowke
musi byc dobrze jestes potrezba chociazby tu na formum

sciskam Cie mocno buziaki trzymaj sie cieplutko wszystko sie ulozy

Witam...
Już jakby mi lepiej, byłam na około 50 minutowej takiej szybszej przejażdżce na rowerze, szybkim spacerze...
Teraz wziełam ciepły prysznic z masażem szorstką gąbeczką, potem balsam ... i chyba naprawde lepiej sie czuje
Dieta no spoko, tylko wkradł sie rano kawałek ciasta, ale poprostu już nie mogłam, w sumie nie jakiś tort tyklo biszkopt z serkiem homogenizowanym to może nie był zbyt kaloryczny... jak ja dawno nie jadłam czekolady i w ogóle słodyczy...
Mam nadzieje że jutro bedzie jeszcze lepiej
Słodkich snów :*

Hej!
Dzisaij wyrzyłam sie przy sprzątaniu i na spacerku...chyba mi już dużo lepiej, zrozumiałam że musze dać czas i jemu po tym co sie stało i sobie...
Ale czasem nachodzi mnie takie potforne zwątpienie

W mojej diecie dzisiaj bardzo dużo warzyw i owoców, jutro musze pomyśleć o jakimś białku, tzn większej jego ilości.
Dzisiaj też kąpiel z masażem i balsam, szkoda że nie moge zapalić świec w łazience, wtedy odpoczywam najlepiej

pozdrawiam :*
karmen