Jestem, trzymam sie dobrze
Ogolnie wszystko bardzo pozytwnie
p.s. Dzis byliśmy w banku podpisać wniosek o kredyt Trzmajcie kciukasy bardzo mocno!!
Jestem, trzymam sie dobrze
Ogolnie wszystko bardzo pozytwnie
p.s. Dzis byliśmy w banku podpisać wniosek o kredyt Trzmajcie kciukasy bardzo mocno!!
trzymam zatem kciuki za kredyt.. i za te druga droge.. ktora jest jescze trdniejsza do przejscia.. bo stroma.. i nawqet bedac na szczycie mozna sie stoczyc spowrotem.. jak to weteran z jojo..
No trzymam, trzymam! My tez wczoraj zrobilismy to samo Tak wiec i Ty trzymaj, prosze, chociaz pani, ktora nas zalatwiala powiedziala ze nie widzi podstaw aby miano go nam odmowic! Jak dobrze pojdzie w kwietniu bedziemy na swoim, a Wy???
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Tez jakos tak w kwietniu kochana To wszystko zalezy jak szybko beda pracowac na budowie ;>>>
Dziekuje za wparcie kochane
foczko pozdrawiam i zazdroszczę gazelki, ja się na nią kiedyś napaliłam ale niestety nie miałabym gdzie wstawić
Foczko-gdzies Ty wczoraj byla o 20???BO na pewno nie na naszym czacie .no -prosze by to bylo ostatni raz hihi trzymaj sie skarbie cieplutko!
ps-a ten czat to naprawde fajny bpomysl
A OTO MOJE KOLEJNE INSPIRACJE HIHI POZDRAWIAM!!!
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
A dziś mi smutno... potrzebuje kasy z pracy jaka mam
ale niecieprie tej roboty... prawde mówiąc nie wiem co
chce robić w życiu zawodowo.
Skończyłam studia z których nie wiele umiem, dałam się
namówić mojemu byłemu facetowi na te studia.
Kiepsko sobie na nich radziłam - ledwo je przeszłam...
Czułam się tam jak zero - najgorsze oceny - jołop.
Meski kierunek - wiec czesto wciskana w parkiet przez wykladowców...
Tak sobie myśle że dzieki temu chowałam sie za tłuszczem.
Teraz siedze przy robocie ktora wyzwala we mnie najgorsze uczucia i nie wiem co robic.
Ni emoge zmienić pracy bo biore właśnie kredyt, potrzebuje stałych pieniedzy.
Zresztą nie umiem nic co dało by mi zatrudnienie gdzieś gdzie bym się spełniała...
żyć mi sie nie chce..
kurde foczka.. ale dol..
nie ma nic gorszego niz codzinnie chodzic do pracy, ktorej sie nie lubi..
moze zacznij sie rozgladac za inna?/ popytaj wsrod znajomych za czys innym..(wiem pamietam jak na moim watku okreslilas sie jako malokontaktową) ale napewno sa osoby ktore mozesz zapytac.. oczywiscue nie rezygnuj z tej co masz.. w koncu kredyt bierzecie..
teraz taki deficyt w rynku pracy.. wszyscy wyjerzdzaja za granice.. a poki co.. mozesz poczekac..
nawet jesli teraz jest zle, i z jakis przyczyn niechcesz/niemozesz szukac innej pracy..
to se mysl tak:
bede potem szczupla i piekna.. i zaczne nowe zycie i bede miala nowa prace.. pojawie sie w nowej pracy.. i nikt niebedzie wiedzial ze kiedykowiek bylam grubawa.. i stworze siebie calkiem od nowa, wykreuje nowa pewna siebie JA i ludzie beda mnie uwielbiac i podziwiac!!
ja se tak mowie w ciezkich okresach.. moze i Tobie pomoze
a tym co bylo kiedys sie nie martw.. bylo kiedys.. teraz bedziesz nowa..szczupla.. pewna siebie osoba!!!
czy namowil cie ten sam "byly" przez ktorego sie tak wkurzylas (wiesz za co-swinia z niego tak wogule jesli wczesniej tego nie podkreslilam) i schudlas tyle co pisalas??
Tak, to ten sam. Byliśmy razem 5 lat. Dosc nabroozdzil.
Dawno mnie u ciebie nie bylo...ale postaram sie naprawic zaleglosci Po pierwsze Gratuluje kredytu i zakupu wymarzonego mieszkanka a co do dolu...moze nie rezygnuj z pracy, bo o nia teraz ciezko, ale zastanow sie co ciebie naprawde interesuje...rozpocznij moze jakis kurs...cokolwiek...i sprobuj sie przekwalfikowac?? a co do studiowania na meskim kierunku to doskonale rozumiem, bo sama na takim studjuje:/ i wykladowcy rzeczywiscie bardzo czesto oceniaja po wygladzie...niestety...ja akurat ciesze sie z tego co studjuje, a ze studjuje na meskim kierunku?? to nie znaczy, ze bede wygladac jak chlopak...lubie sie ladnie ubrac, umalowac...potrafie przyjsc z paznokciami umalowanymi na wscieklo czerwony kolor i przez to czesto jestem brana za glupiutkie dziewcze ciagle musze udawadniac, ze nie wzielam sie tam prze przypadek...ale nie dam sie wiec ty w pracy tez walcz
Zakładki