-
Kurcze, ale ciagle zostaje 21 do zrzucenia... A tu grillem tak pachnie...
-
Ależ Mrówkojad, grilluj sobie, grilluj! Bakłażanki (MNIAM!), cukinie (MNIAM!), grzybki (MNIAM!), kurczaczki (MNIAM!) itympodobne są do Twojej wyłącznej dyspozycji
21kg? No widzisz - masz za sobą już jedną czwartą drogi Gdyby ta droga była tortem, to ta jedna czwarta byłaby na tyle duża, że zbyt kaloryczna, aby ją zjeść
(Rany, ja już naprawdę dziwne rzeczy zaczynam wymyślać :>)
-Shimmer
-
mrówkojad, moje gratulacje !!!
Siedem kilo to już jest jakiś wynik. Część drogi już za Tobą, tylko nie wpadnij w klasyczną pułapkę w rodzaju "Jak już tyle schudłam, to na jedno ciastko (ew. jedno piwko, jedna kiełabsa z grilla, etc.) mogę sobie pozwolić. Bo to jedno i ostatnie zaraz się staje przedostatnim, a potem sama wiesz...
Wytrwałości i trzymam kciuki za pozostałe 21 kilo
FLEUVE_3_kg_mniej
-
zaraz, zaraz jestem prawie pewna że ten napis widniał w świątyni Apolla w Delfach... i chyba jest z greki, albo to łaciński odpowiednik?!
czekaj... sprawdze. Może będzie w necie.
-
Oj, faktycznie to z łaciny, grecka nazwa to : Gnothi seauton.
W każdym razie i tak kojarzyłam (miałam to na historii)
Sorki za tą prywatę
-
Moje piękne smukłe dziewczęta, jako że wyjeżdżam na ten weekend, chciałam wszystkim życzyć słonecznego, miłego, pysznego choć niezakłóconego żadną podłą kiełbasą grillowania see ya
-Shimmer
-
Tylko pogratulować
7kg to nie byle co, to cała siatka cukru
-
Witam serdecznie
Poczytałam sobie teraz od początku Wasze wypowiedzi i jestem zachwycona.Wspaniale sie wspieracie i mam nadzieję,ze z moimi 15 kg do zrzucenia moge sie przyłączyć.Zaczęłam niedawno moje odchudzanie od diety Cambridge na której zrzuciłam w 11 dni 5 kg.To była super motywacja i jest nadal.Od prawie tyg nie jestem juz na DC i waga stoi w miejscu (ale i nie rosnie!).Postanowiłam jeśc do 1000kcal i stosować w miarę umiejętności i checi dietę niełączenia.Narazie z umiarkowanym powodzeniem
Bardzo mocno tzrymam za Was kciuki i za siebie też.....chyba jeszcze nigdy nie miałam takiego podejścia do schudnięcia jak teraz i takiej wytrwałości(wiem,że to niedługo ale dla mnie to juz sukces)
A jak sobie pomyłśę ile ciuchów na siebie będe mogła założyc jak juz schudnę.....
Zastosowałam sie do jednej z rad i podniosłam klawiaturę Teraz stoje i piszę .Fajnie bo mnie tyłek nie boli....
Gratuluje przyszłym małzonkom Ja to juz mam za sobą....teraz mina w maju 3 latka(mam 24 lata).I ...suknię ślubna też musiałam szyc na miarę.Ale przynajmniej wygladała mniej więcej tak jak chciałam.
Mój Mężczyzna jest tez kochany i mówi,ze jestem piękna itp....ale ja wiem swoje....chcę schudnąć i juz!
Zycze wam udanego weekendu i sobie(na pewno trochę zgrzeszę ....)
-
witam wszystkich bardzo serdecznie tak jakoś postanowilam ,ze zajze do was...i bardzo mi sie spodobalo ;-]Nazywam sie Jolka mam 23 lata i bardzo duzą nadwagę,moze przyjmniecie mnie do swojego grona...po raz kolejny zdecydowalam sie walczyc ze swoja ochydną nadwagą... tak...a wiec moja waga jest kosmiczna...86kg...przy wzroście 170...strasznie sie czuje ...ostatnio nawet juz staram sie nie wychodzić z domu...wydaje mi sie ,że ludzie na mnie tak patrzą jak by chcieli zaraz sie nabijać ze mnie...Jednym slowe mam nadzieje kochani,ze nie będziecie mieli nic przeciwko jeśli sie do waszego forum dołącze... poraz kolejny jak juz pisalam chcę zacząc diete...od jutra zaczynam...i tym razem moze sie jakośuda...mam jeszcze nadzieje...
-
Oj ja miałam dzisiaj załamkę . Stanęłam na moją wage , która pokazała nadal 88 kg . Ale cieszy mnie to, ze nie pokazała 89 albo i wiecej. Czyli po 41 dniach nadal notuję ubytek 7 kg A teraz robię sobnie w domku martwy ciag przysiadów, później serie brzuszków ( tak dla poprawienia samopoczucia, ze nie siedzę cały dzień na tyłku i nie jem ) i niech sie ta waga ruszy bo zwariuje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki