-
zgadzam się z wami dziewczyny i już zagłosowała. Sama wg. grubasków mam 27 kg nadwagi , popieram
-
witam moi drodzy
No cóz , dzisiaj mój 13 dzień walki i wygram go Jestem dsumna z siebie i z was też Będąc w kiosku kupiłaqm sobie gazetę z ćwiczenmiami na wideo, jak tylko sie dowiem jak mam to ustawic ( bo cos mi sie obraz rusza ) to zabiore sie za ćwiczonka. Pozdrawiam
-
Cześć !!
Co prawda założyłam swój wątek, ale chyba zbyt pochopnie ...
Jeżeli można, to i ja się do Was przyłączę ...
Mam na imię Ala, lat 31, 172 cm wzrostu i kole setki kilogramów.
Piszę "koło", bo przezornie nie mam w domu wagi hehehe
Od 12 dni WALCZĘ i to ostro. Na oko spadło mi jakieś 8 kilosów i jestem z siebie TAKA DUMNA, że najchętniej biegałabym i tańczyła !!! Tym bardziej duma mnie rozpiera, bo mąż zauważył "organoleptycznie", że zrobiło się mnie sporo mniej !!!
Tydzień temu kupione spodenki są luźniutkie, a były opięte, jak rajstopki !!! Koleżanki z pracy też nadziwić się nie mogą, że tak sprawnie mi to idzie i że zawzięta jestem strasznie
A co robię w ramach odchudzania ??
Pierwsze 7 dni - dieta kapuściana - od czegoś trzeba zacząć.
Teraz Mix zupki kapuścianej z klopsami z indyka i 1000 kalorii (nie więcej).
Żadnych słodyczy, pieczywa, makaronów i ziemniaczków. Z chleba, to tylko dziennie 2 "deseczki" pieczywa chrupkiego. Dużo pieczarek i ogórka (lubię je a mają mało kalorii). Na 2 śniadanko kefir z płatkami albo jakimiś zmiksowanymi owocami. Dużo piję, ale wody niespecjalnie - nie toleruję, chociaż wiem, że powinno się ją pić.
Żadnych tłustych wędlin, serów itd.
Jak idę spać, to ma mi burczeć w brzuchu i to wcale nie mało.
Codziennie gimnastyka na wszystkie możliwe partie pupska, brzucha i ud - po około 50 powtórzeń na każde ćwiczenie - ćwiczenia w stylu callanetics.
Oczywiście nie jest mi łatwo, ale efekty podbudowują mnie za wszystkie "krzywdy" !!!
I obiecuję, że jeszcze w lecie wlezę w dżinsy, których nie nosiłam od 5 lat !!!
Trzymajcie się dzielnie !!!!!!! Za wszystkie trzymam kciuki i mam cichą nadzieję, że Wy za mnie też będziecie trzymały !!!
Aaaaa zapomniałam napisać, że jak tylko w robocie mi się skończy urwanie głowy, to zamierzam do tego wprowadzić basen, rower i rolki !!! Jak ktoś jest z trójmiasta, to może się umówimy na wspólne jeżdżenie ???
-
Kochane grubaski!
wszystkie, ktore maja wysoka nadwage poproscie waszego lekarza o recepte na ,,meridie,, sa to tabletki ograniczajace laknienie.
dzieki tym tabletkom 2 lata temu w ciagu pol roku zrzucilam 20 kg. poniewaz ograniczaja laknienie to z wielka latwoscia udalo mi sie wprowadzic diete niskoweglowodanowa, utrwalily mi sie nawyki zywieniowe i teraz juz bez meridii nie tyje. zycie jest piekne ale na przestroge zostawilam sobie te ogromniaste ubrania i bielizne aby od czasu do czasu porzadnie mnie wystraszyly.
polecam goraco, uwierzcie wasze problemy znikna. jest to jednak lek na recepte i lekarz wydaje tylko przy duzej nadwadze, ja mojego uprosilam
i jestem mu wdzieczna. juz 2 lata zyje w innym swiecie bo to prawda, ze szczuplym jest wszedzie latwiej.
-
moyfa czy mogłabyś napisać coś wiecej na temat tego preparatu np ile kosztuje i czy jest jakieś ryzyko wystapienia efektów ubocznych
-
Moje milutkie, jako potężny grubasek oświadczam co następuje:
Meridia działa, lepiej przy niej skutkuje dieta gwarantowane 2 do 4 kg miesięcznie
Jest potwornie droga (przynajmniej dla mnie) od 350 w zwyż z zależności od marży apteki na receptę tylko i wyłącznie.
Działa na środkowy układ nerwowy zmniejszając uczucie łaknienia(wg ulotki , faktycznie nie czułam spadku chęci do jedzenia)
I ma ten feler że powinno ją się brać około 24 miesięcy bez przerw, ja przerwałam po 3 miesiącach z powodów finansowych i co ?
W ciągu trzech tygodni bez zmiany diety (żadnych fanaberii jedzeniowych, twardo 1000 jak i przed tem PRZYBYŁO mi 8 kg czyli około połowa z tego co spadlo, i waga już czwarty miesiąc stoi.
TAKIE SĄ MOJE DOŚWIADCZENIA Z MERIDIĄ
wnioski pozostawiam wam
szane
-
Suonko masz z czego być dumna, WSPANIAŁE osiągnięcie! Będziemy Ci serdecznie kibiciwać, i mocno trzymać za Ciebie kciuki
Ja też bym tak chciała ale na razie całe moje osiągnięcie to , to że waga nie rośnie. Zaczynam ćwiczyć może ruszy.
Zaglądaj do nas i chwal się to takie budujące (głupie słoganowe slowo ale nie umiałam znaleść lepszego)
Twój sukces dodaje mi siły do walki!!!!!!
Pełna podziwu szane
-
No, zaliczylam dwugodzinny spacerek z wozkiem. Pozyczylam sobie dziecko kolezanki (moze mi jeszcze doplaci! ) i powedrowalam w swiat.
Nogi mi wchodza w miejsce, z ktorego wyrastaja, ale czuje sie swietnie i moze nawet przeprosze sie wieczorem z rowerem.
Buzka.
-
ja nie wiem ile kosztuje w polsce. mieszkam w belgii i u nas 1 opakowanie tj. na miesiac gdyz bierze sie 1 tabletke dziennie kosztuje ok.80 euro.
jest meridia 10 mg i 15 mg dla opornych. ja bralam dwa miesiace az ustabilizowalam diete i przestawilam organizm na inny sposob zywienia.ale to bylo latwe gdyz nie czulam glodu i wrecz musialam pamietac aby cos zjesc. moja kolezanka brala troche dluzej okolo 3 do 4 miesiecy. ale jak sobie policzylam ile pieniedzy wydawalam na rozne glupie preparaty, przeczyszczacze, zapychacze i.t.p. to kwota byla porownywalna a jeszcze odliczyc zarcie , ktorego nie zjadlam ?
skutkow ubocznych nie zauwazylam zadnych, same pozytywy, samopoczucie wspaniale kiedy kg znikaja.
-
Ja się też przyznaję do Meridii ... Owszem ma zmniejszać łaknienie, przez co się mniej je. U mne problem był taki, że nigdy specjalnie dużo nie jadłam, ale za to jak jadłam to bardzo niezdrowo i tak, jak lubi mój mąż, czyli smażone i tłuste ... Dla mnie Meridia to było wywalenie 1000 zł w błoto. Waga ani nie drgnęła. Chociaż też znam osoby, które ją wychwalają pod niebiosa, bo im pomogła.
Jest jeszcze jeden bardzo skutezny środek na odchudzanie i równie drogi. Nazywa się Xenical. est na receptę i powoduje blokowanie przyswajania tłuszczy. Używałam jakiś czas i faktycznie baaaardzo schudłam. Szkoda, że nie nabrałam nawyków i przytyłam znowu. Trzeba bardzo uważać i jeść nietłuste rzeczy, bo jak tłuszczu je się za dużo, to jest potem dramacik, żeby zdąrzyć do kibelka ... No i po jakimś czasie zrobiła mi się dosłownie "papierowa" skóra ...
Zobaczcie opis [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Generalnie żadnych takich wynalazków nie polecam ... Najepsze na chudnięcie jest NŻT (nie żryj tyle), no i święte słowo "RUCH".
Ucałowanka i pozdrowienia !!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki