-
Pati -> jak fajnie, że mimo poniedziałku tryskasz uśmiechem
co do dietkowania w czasie pracy i stresu... ufffff... wiem jakie to trudne. Mam fascynującą mnie pracę, ale naprawdę, naprawdę nie sprzyjającą odchudzaniu
((( (nawet mój lekarz tak mówi
) Zdarza się, że np. 72h pracujemy bez przerwy na sen a jedyną szansą zjedzenia czegokolwiek jest upolowanie jakiś cudactw w wolnej chwili, np. o 2-3 w nocy. makabra
uwierzcie mi o takiej porze to marzy się o czymkolwiek i nie bardzo chce się patrzeć na kalorie. ale skoro jesteśmy dzielne.... 
flakonka -> skoro Pati Cię zachwala, jako taką wspaniałą wróżkę, to może i dla mnie kogoś fajnego, co?? ??
-
Kochana Patti, gratuluję pozytywnych myśli i podejścia do dietki z nowym zapałem.
A Misiastego ja bym na Twoim miejscu zapytała wprost (może przez telefon, skoro tak mu łatwiej), czy on uważa, że Wasze kontakty na żywo są OK, dlaczego jest wtedy taki milczący, itp. Może powiedziałby Ci wtedy np. "Jestem nieśmiały" i miałabyś jakąś jasność sytuacji - czy zachęcać, czy dać sobie spokój?
Ściskam i życzę udanego kolejnego tygodnia dietki
-
Witaj Basiu 
wpadam do Ciebie Słonko z pozdrowionkami 
Bądź dzielnia i zbijaj te nadrobione kiloski szybciutko i NA ZAWSZE
jestem pewna, ze dasz radę i ładnie będziesz dietkować, ćwiczyć
i niedługo zobaczysz upragnioną 8
bo ja bardzo chce iść na bal do Ciebie z tej okazji
miłego dnia Słonko
-
cześć, Patti
pomysł zlotu miał kilku, a właściwie kilka autorek,
jak z kazdym przedsięwzięciem musiał sie odleżeć i nabrać ważności, ale liczy sie to, ze w końcu spotkanie wypaliło,
pogoda nam dopisała, towarzystwo świetne, a to sie w końcu liczy najbardziej, prawda?
mam nadzieję, ze i nam uda się zobaczyć na żywo,
pozdrawiam gorąco
-
-
wracaj wracaj komu mam wróżyć :P cat narazie umiem tylko pati jak się wytrenuję zobaczymy :P
-
Cała się trzęsę - właśnie przed chwilą miałam telefon z firmy w której rozmowa wypadła (moim zdaniem przynajmniej) po prostu katastrofalnie. Wychodzi jednak na to, że nie było aż tak źle i jeśli kilka innych czynników niezależnych ode mnie zagra należycie to tę pracę CHYBA dostanę.
Jak zobaczyłam numer na wyświetlaczu telefonu myślałam, ze zemdleję, bo byłam przekonana, że dzwonią, żeby mi powiedzieć, ze niestety, ale NIE. Do tej pory nie mogę dojśc do siebie. Zawsze takie rzeczy bardzo przeżywam
Mama mi dziś powiedziała, ze jak tak dalej pójdzie to w przyszłości wrzody żołądka na pewno mnie nie miną i pewnie ma racje, bo nadwrażliwiec ze mnie straszny 
Poszłabym wyładować te nerwy na aerobiku, no ale pan Misiasty się zamedlował i chce się wieczorem spotkać
Spróbję wprowadzić w życie radęTriskell i spytać go wprost o co chodzi z tym milczeniem - ale nie obiecuję, bo jetsem dziśstarsznie rozstrojona i nie w formie.
Dieta jak na razie idzie mi dziś zupełnie przyzwoicie i mam nadzieję, że tak pozostanie
Acha - wczoraj byłam na osławionej gimnastyce francuskiej - jak dla mnie to taki normalny Fat burning, ale instruktorka bardzo mi przypasowała, więc będę na to chodzić
- trzeba wkońcu walczyć o 8 - no nie?
Cat - witaj w moich skromnych progach!
Pracę masz rzeczywiście bardzo absorbującą, ale jak zdążyłam już na Twoim wąteczku przeczytać, zę nie przeszkodziło Ci to zrzucić już 22 kg
GRATULACJE! I wpadaj jak najczęściej 
Triskellku - jak już pisałam, spróbuję spytaćgo o to, ale przyznam, ze njie będzie to dla mnie łatwe, bo pewnie jak będe z nim tak twarz w twarz, to odwaga całkiem mnie opuści
Aniu - gdy przemyślę jak ostatnio wyglądała u mnie dieta to chce mi się wyć. A najgorsze, że oprócz zalatania nie znajduję ku temu rzadnego realnego powodu - stres tak zasadniczo to nie usprawiedliwia wpychania w siebie śmieciowego żarcia, a o słodyczach nie wspomnę. Jedyne pocieszenie dla mnie to karnet na zajęcia fitness - mimo zeszło tygodniowej przerwy chodzę na nie i myślę też nad zapisaniem się na siłownię (Foczuś narobiła mi smaczka). Ale to dopiero jak ustali mi się rozkład tygodnia - praca (o ile będzie) i uczelnia. Wygląda więc na to, ze prędko ten bal raczej nie będzie... Ale kiedyś NA PEWNO
Izuś - pomysł tego zlotu na prawdę bardzo mi się podoba -- bo i dzieci miały okazję poznać rówieśników i dorośli spędzili czas w miłym towarzystwie. To taka rzadka, a bardzo cenna i ciekawa inicjatywa.
Mam nadzieję, ze taki nasz forumowy zlot teżdojdzie kiedyś do skutku
Skiereczko - Witaj Słoneczko!!!

Fla - moja osobista wróżko licencjonowana
to jak myślisz - będzie coś z tej pracki czy nie?
O miśka Koralgola nie pytam, bo tu sytuacja jest do bólu przewidywalna
buziaki i uściski dla wszystkich
-
dostaniesz dostaniesz skoro tak dobrze się zapowiada
a misiastego chyba faktycznie powinnaś wprost zapytać bo się zameczysz tym czekaniem wiecznym :P niech się chłopak przed czterdziestką zdecyduje o co mu
:P chodzi
-
Zapytam, zapytam
bo mnie już wkurza to jego niezdecydowanie
-
Basiu,
ogromne brawa,
cieszę się razem z Tobą,
widzisz wszystko zaczyna sie układać jak należy,
myślę że i Misiowaty w końcu sie opamięta
pozdrawiam gorąco
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki