-
Super , że masz taki humor, wróciła Patti, którą lubię, jojo szybko zgubisz z takim zapałem, ile to kalorii musiałaś spalić przy tym sprzątaniu. A Misiek lepiej, że wcześniej wyszlo szydło z worka
-
Muszę się z Wami podzielić pewnym przepisem. Zrobiłam tę potrawę dziś po raz pierwszy, ale wyszła tak dobra, że ni emogę się powstrzymać
Jest to "Kurczak po burmańsku"- choć co to za burmański skoro w przepisie jest cebula i majeranek
, ale co tam- ważne, że fajnie smakuje i nie jest zbyt tuczący:
Kurczak po burmańsku:
1 kurczak
4 -5 średnich cebul
1 łyżka cynamonu
1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka curry
1/2 łyżeczki majeranku
sól, pieprz
5 łyżek oleju
Cebulę i przyprawy podsmażyć, wrzucić kurczaka, wymieszać, przełożyć do naczynia żaroodpornego i piec do miękkości.
Trochę ten przepis po swojemu zmodyfikowałam: wzięłam 3 nogi kurczacze i podzieliłam je na mniejsze porcje, zamiast 5 łyżek oleju dałam 1, do przypraw dałam też tymianek, bo uwielbiam i trochę soku z cytryny. Sos nie wygląda może zbyt spektakularnie, bo jest zielonobury, ale w smaku po prostu niebo w gębie
Smacznego!!!
-

Troche ciepełka z leżaczka
***
Grażyna
p.s. przepis wykorzystam, na razie bez miodu
pomysł z odliczaniem tez niezły - pozwolisz ,ze go skopiuję
-
Mmmm, ten kurczak faktycznie brzmi pysznie 
Pattusiu, cieszy mnie bardzo ten Twoj zapal, entuzjazm i odzyskana na nowo energia
No i oczywiscie spadek wagi tez 
Sciskam i melduje, ze za pare godzin reinstaluje caly system w komputerze, jesli wiec nie bedzie mnie przez jakis czas na forum, to tylko dlatego.
-
Przepis brzmi zachęcająco, skopiowałam go i może kiedyś wykorzystam, bo na razie tata mnie do kuchni nie dopuszcza
-
BASIU TA 60 PRZYNIOSLA NAM SZCZESCIE BO WROCILAS DO NAS -CHYBA JUZ NA STALE
WIEM ,ZE LUBISZ KWIATY JA TEZ-SZKODA ,ZE CI JE PODSYLAM TYLKO WIRTUALNIE
MNIE SIE JUZ MARZY CIEPELKO I KWIATY Z MOJEGO OGRODKA. NO MYSLE ,ZE NASTEPNE SPOTKANIE TO OBLANIE TWOJEJ PRACY
-
Pattiku kochany, jak to dobrze że wracasz z takim fajnym humorkiem 

wierze, że teraz na pewno wszystko pójdzie zgodnie z planem
uda Ci sie napisać super prace i zrzucić kiloski bez żadnego jojo 

pozdrawiam i przesyłam buzki
-
Dzisiaj nadal miałam dobry humoerk, ale niestety też sporo obowiązków i tak jakoś szybko mi ten dzień minął
, wieczór zapowiada się pracowity (w końcu zostało tylko 19 dni do daty ZERO), nie mogę się obijać.
Zauważyłam, że jakoś tak naturalnie mniej jem, jest więc spora szansa, że powolutku te paskudne kiloski zejdą ze mnie. chciałabym tylko znów wrócić do fitnessu, albo przynajmniej poćwiczyć w domu, ale jak na razie kompletnie mi to nie wychodzi, no i zimno odstrasza
Trini- mam nadzieję, że instalacja nowego systemu przebiegła bezproblemowo i że prędziutko do nas wrócisz
Agnimi - spróbuj, spróbuj, bo jest na prawdę dobry. Mnie mama dzisiaj znów zagoniła do kuchni, bo tak im wczoraj ten kurczak smakował,że dziś znowu musiałam go zrobić
Psotulko- Oj będziemy oblewać, będziemy
Trzeba będzie kolejne spotkanie rozganizować
a na kwiaty już niedługo będziemy czekać
buziaki!!!
-
Patti dzieki za wsparcie na gg. Zabieram się za siebie od nowa. Może wspólny spacerek do lasu w nd?
-
Moniczko, jeśli tylko temperatura będzie przyzwoita (czyli jak dla mnie max -5) to bardzo chętnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki