Strona 42 z 146 PierwszyPierwszy ... 32 40 41 42 43 44 52 92 142 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 411 do 420 z 1456

Wątek: Nowy początek

  1. #411
    ooptymistka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Patti Misiaty-mruk jest i tyle-znam takich i nie jest z nimi łatwy żywot
    Z moim panem serca-lepiej sporo lepiej
    Juz w pn jak wróciłam do domu to juz był i zrobił całą miche sałatki z gotowanych warzyw. Zdąrzył ugotować, pokroić i wcześniej zrobić zakupy. Pewnie wrócił za godzine, a ja się martwiłam, ze wróci dopiero wieczorem.
    W pracy marnie mi idzie, nie mam spotkań, nie wychodzi mi umawianie, ale bedzie lepiej jutro jade podpisać umowe-klient dojrzał i sam zadzwonił, ze się decyduje( byłam u niego miesiąc temu-już na nic nie liczyłam, a tu proszę faceci potrafią nas zaskoczyć )
    Wczoraj podpisaliśmy umowe na kredyt, musieliśmy zapłacić gotówką 900 zł-nikt nas o tym nie uprzedził
    Dziś kolejne 100 w US
    A w pn. 3600 notariusz
    Juz nie mamy nic debet w banku wybrany do zera
    Zostaje Provident lub jakieś inne paskudztwo. Sytuacja jest patowa. Pieniadze z banku dostanę jak przedstawie akt notarialny, a akt notarialny jak zapłace
    Wczoraj próbowałam to negocjowac w banku, ale pani,że inni sobie radzą
    My nie mamy bogatych rodziców, babć, cioci itd. Radzimy sobie sami, najlepiej jak potrafimy.
    Wczoraj cały wieczór i noc główkowałam jak to załatwić . Pieniądze są nam potrzebne na kilka godzin, bo bank przeleje nam gotówkę na konto, jak przedstawimy akt notarialny.
    Coś wymyślimy

  2. #412
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Patti
    jego ulubionym sposobem spędzania wolnego czasu jest jazda na rowerze. Przy tym gadac nie trzeba, więc to pewnie dlatego
    Basiu Twój Misiasty nie dosyć, ze powolny jak mój W na początku to jeszcze taki sam rowekowy wariat...
    Z jednym się nie zgodzę! Na rowerku super się rozmawia!! oczywiście nie na głównych drogach ale my z W. własnie będąc na rowerku gadamy i gadamy i przestać nie możemy a moze powinniście umówić się własnie na rowerki to się Misiasty rozkręci... co Ty na to?


    Basiu życzę Ci miłego dnia, fajnie, ze tak wpadłas w wir ćwiczeń ja sobie tylko dywankuję w samotności z piękną Jane Fondą.. ale tez się cieszę, ze udało mi się pokonać lenia! oby na zawsze!
    buziaczki SŁonko miłego dnia

  3. #413
    izary jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Basiu,

    takich romantycznych chwil Ci zyczę, niekoniecznie z Misiowatym, jeśli on do tego nie dorósł,


  4. #414
    Patti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień mi mija jakos leniwie i spokojnie - nic sie nie dzieje. Może to przez tą paskudną pogode za oknem? Po wczorajszych ćwiczeniach żadnych sensacji nie zarejestrowałam, co stwierdzam z przyjemnością Dziś więc podejmę wyzwanie i pójde na PBU MIX (dłuższe zajęcia, więcej ćwiczeń) - mam nadzieję, że podołam.

    Flakonko - ja też już nie wiem, co mam z nim zrobić. chyba jednak zostanie to na stopie przyjacielskiej

    Triskellku - zasadniczo zgadzam się z Twoim zdaniem, tyle tylko, że gdzies, w zakamarkach głowy odzywają się kompleksy i brak wiary w siebie i szepczą mi do uszka: "A może ten inny się już nie pojawi?" Wiem, że jest dobrym człowiekiem i że mnie nie skrzywdzi (chyba), ale coraz bardziej przekonuję się, że nie ma między nami tej iskry i że bez niej nie da się za bardzo związku zbudować Poza tym jak wszystko przemyślę, dochodzę do wniosku, że go w sumie nie znam... Nie wiem co lubi (poza rowerem oczywiście), nie wiem jak do konca zapatruje się na życie (z zachowania wnioskuję, ze dość zachowawczo, podczas, gdy ja jestem skłonna więcej ryzykować)... Jest wiele obszarów w nim, które są dla mnie wielką niewiadomą, a jak mam się dowiedzieć jakie one są, skoro rozmowa z nim na dłuższą mete po prostu nie wychodzi? Głupie to wszystko, ale już sie w całej tej sprawie gubię

    Moniczko - Cieszę się, ze chociaż z panem serca sytuacja się poprawiła. Przynajmniej jedna dobra wiadomość Ta dodatkowa opłata, o której Was nie poinformowano to czyste chamstwo Oby jednak wszystko skończyło dobrze. będę trzymac kciuki!

    Aniu - wiem, że na rowerku da sie rozmawiać, ale z drugiej strony skoro w górach, gdzie też były idealne warunki, by porozmawiać nie skorzystał z nich, to na rowerach tym bardziej nic z tego by nie wyszło Może zdarzy sie cos, co nas zbliży, ale coraz mniej w to wierzę. Alenia gonimy, gonimy - oby już do nas nigdy nie wrócił!!!

    Izuniu - dziękuje za śliczny obrazek i życzonka - oby sie spełniły

    buziaki i uściski dla Wszystkich!!!

  5. #415
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Witam serdecznie Patti.
    Dziękuję duszyczko za ciepłe słowa i za odwiedzinki na moim wąteczku, bardzo miło mi się czytało Twoje wpisy, a ten stęskniony piesek mnie rozczulił. Faktycznie pisałyśmy z tym samym czasie do siebie. :P Podczytałam Twój wąteczek i chyba bym sobie darowała tego misiastego. Jesteś dla niego za fajna babeczka. Skoro takie randki lubi, a Ty mniej i jeszcze dopatrzyłaś sie innych różnic, to po co Ci ten małomówca. Mój mężuś też niewiele mówi, ja trajkoczę, ale zainteresowania i system wartości mamy ten sam, jesteśmy różni charakterami, a jednak łączy nas bardzo wiele wspólnego, właśnie w płaszczyźnie spojrzenia na życie i godzinami możemy rozmawiać o wspólnych zainteresowaniach.
    Maleńka, gdzieś czeka na Ciebie, ten wspaniały mężczyzna, facet z prawdziwymi jajami i z wielką miłością do Ciebie. Lepiej ciut dłużej poczekać niż uwikłać się w coś, co tak naprawdę Ci nie odpowiada. A na prawdziwą miłość warto czekać. Wiem, że to czekanie jest strasznie wkurzające, ale Ty wykorzystujesz ten czas dla siebie, dietkujesz, umacniasz swój charakter, wspaniale ćwiczysz, rzeźbisz ciało i łapiesz ogromną kondycję - a przecież ten komfort psychiczny i fizyczny będzie Ci bardzo potrzebny.
    Buziolce podsyłam i już łapię od Ciebie tą ochotę do ćwiczeń. :P

  6. #416
    Patti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Laseczki!

    Wczoraj wróciłam bardzo zgnębiona z ćwiczeń. Odważyłam sie zważyć w klubie na wadze elektronicznej z wszelkimi pomiarami i okazało się, że ważę 94 kg Tłuszczu mam aż 39% i katastrofalnie mało wody Wczoraj rano na mojej wadze było 92 kg, a wieczorem na tej elektronicznej 94 - więc byłam bardzo niemile zaskoczona. Dziś rano na sprężynówce znów 92, wymiary bez zmian. I który pomiar mam brać za aktualny? Wiadomo, że elektroniczna jest dokładniejsza, ale z drugiej strony to było o 20...
    Jak tylko dostanę prackę to za pierwszą wypłatę kupuję elektroniczną Przynajmniej będę wiedzieć co i jak.

    Miłego weekendu dla wszystkich!!!

  7. #417
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    jak mi pan kiedys zrobił pomiar tłuszczu to od tego czasu juz tego nie sprawdzam :P po co mam się stresować i radziłabym wierzyć jednej wadze bo każda moze ci pokazać inaczej a na swojej chociaż wiesz jak ci się waga zmienia

  8. #418
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Patti jeszcze nie byłam u Ciebie na wateczku, teraz wpadłam sobie trochę poczytać
    pomiarki moim zdaniem najlepiej brać z jednej wagi wtedy masz jakieś porównanie
    Pozdrawiam

  9. #419
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witaj Patti!

    Oj dawno nie zaglądałam, tzn nie pisałam u Ciebie, ale przynajmniej staram sie regularnie podczytywać Twój wąteczek

    Co do Misiasetego - podzielam zdanie że warto poczekać na tego właściwego faceta ja sama czekałam bardzo długo, ale wiem że WARTO BYŁO

    Wagą natomiast się nie przejmuj. Wazysz się zapewne rano i na czczo? Ja też tak robie, wtedy wyniki są najbardziej miarodajne. A ze inna waga pokaże inny wynik to normalne, no i dodatkowo pod koniec dnia po wszystkich posiłkach i wypiciu duzej ilości wody.... +/- 2 kg miedzy rankiem i wieczorem nie jest żadną sensacją! Ważne że wiesz że ubywa co tydzień sadełka! Skroro chcesz sprawdzac na wadze lektronicznej to rób to w klubie, ale staraj sie zawsze ważyć w tych samych warunkach, choć moim zdaniem po całym dniu to wyniki różne mogą być
    A jeśli masz mało wody to znaczy że musisz więcej pić! To też pomaga w odchudzaniu!

    pozdrawiam
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  10. #420
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Patti, waż się dalej na domowej wadze i to z rańca, bo przecież wieczorne pomiarki są bardzo nieadekwatne. Wiesz, masz bardzo dużo ruchu i organizm musi się przyzwyczaić. Najważniejsze to wytrzymać jeszcze kilka dni a waga z pewnością przyjemną niespodziankę Ci sprawi. :P :P :P Patti, dziękuję za ciepłe słowa na moim wąteczku i za to, że jesteś. Trzymamy się razem i konsekwentnie do celu zmierzamy, a jesteśmy bardzo zbliżone wagowo, niemal łep w łep. :P :P :P


Strona 42 z 146 PierwszyPierwszy ... 32 40 41 42 43 44 52 92 142 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •