Wątek: Nowy początek

Witajcie moje Kochane!

Weekend minął dietkowo całkiem znośnie - dziś jest na wadze 91.5 kg, ale sądzę, że to dlatego że przez te 2 dni nie ćwiczyłam. Zobaczę jaka waga będzie jutro, gdy będę po dzisiejszym, wieczornym fitnessie. Wczoraj spędziłam cały dzień z koleżanką, którą nie widziałam już chyba z 2 lata. miłe takie spotkanie sentymentalne, ale z drugiej strony jak posłuchałam jej opowieści o pracy i jej szukaniu (mamy to samo wykształcenia) to strasznie zdołowana sięzrobiłam. Ona ma dosyć pesymistyczne i bierne nastawienie do życia, więc możliwe, że ciut przesadza
Teraz bardziej żyję tym, że w środe i czwartek już uni, że trzeba by w końcu zabrać się za magisterkę, że znów zacznie się jazda tam i spowrotem itd, itp... ech...

Dziękuję za życzonka i za śliczne zdjątka bardzo potrzebuję dzis takiej poprawy humorku.

buziaki dla Wszystkich i miłego początku tygodnia!!!

Hej, Patti

sama sobie juz odpowiedziałaś odnośnie swojej kolezanki,

Ty jesteś zupełnie inną osóbką, więc mam nadzieję, ba mocno w to wierzę, że już niedługo zasilisz rzeszę pracujących, więc uszy do góry, pierś do przodu i uśmiech na twarz.

Pozdrawiam gorąco

pati mi się zajęcia zaczynają dzisiaj i też myślę o magisterce, którą musze napisac w ciągu najbliższych 3-4 miesięcy, o 2 egzaminach które mi zostały, z czego jesden jest hiper trudny ale ale... uważam ze nie ma co słuchać takich opowieści i się nimi nadmiernie przejmować, bo na jedną taką opowieść przypada kilka innych o osobach, które pracę znalazły niemalże od razu i sa barzdo zadowolone (ja wokół siebie mam takie opowieści głownie i uważam że nie należy się tymi negatywnymi przejmować, bo ludzie lubia sobie czasem po prostu ponarzekac, nawet jak nic złego tak naprawdę im się nie dzieje )

całuski i nos do góry

Hi Patti, przecież Ty jesteś optymistką! Głowa do góry i usmiech na buziolke proszę!
A może bal ósemeczki wyprawimy razem?

Patti kochana, z dietą sobie tak swietnie radzisz, to ze znalezieniem pracy sobie nie poradzisz? Wierzę w Ciebie No i oczywiście czekam, czy waga drgnie po bardziej ćwiczeniowym dniu

Witaj Basiu

wpadam z wtorkowymi pozdrowionkami
życzę Ci miłego dnia i czekam na te ważonko pofitnessowe jak było? na pewno super ja się przymierzeam do pójścia na siłownię... no zobaczymy, sama nie pójdę jeśli już to z przyjaciółą buziaczki

Pattusiu

Mam nadzieję ze wtorek mija Ci wspaniale i badzo optymistyczie... a tymi opowiesciami to w ogóle się nie martw... ludzie gadają różne rzeczy... i dobre i złe.. ale najazniejsze zey postępować zgodnie z samym sobą i nie oglądać siena plotki i pogłoski
Ty napewno poradzisz sobie ze znalezieniem pacy

Serdecznie pozdrawiam
a to na rozweselenie

No i jak z tą wagą po ćwiczeniach?

Ściskam i życze udanej środy

Hi Patti, napisz co tam u Ciebie słychać.
No ale kotek od Katarinki przebił wszystkie, jakie do tej pory widziałam.

Pozdrawiam i życzę miłego, udanego tygodnia.
Ja sie przymierzam do zorganizowania, większego spotkania w Sosnowcu, ale dopiero gdzieś w okolicach listopada.
Mam nadzieję,że będzie Ci pasować