Wątek: Nowy początek

No to całe szczęście, że cukrzycę wykluczono Jednak nadwaga, choć jest dość trudną i męczącą chorobą, bardziej jest zależna od nas i moim zdaniem walka z nią jest znacznie łatwiejsza, niz z takim choróbskiem

A sposób świętowania faktycznie przydałoby się znaleźć jakiś inny, niż przy pomocy ciastek

Ściskam i nadal przesyłam dużo zdrówka

Hi Patti, mnie też karnet (na basen) przepada. Mam czas do pierwszego listopada, a jeszcze sześć wejściówek i nie za bardzo mam kiedy pójść. Może uda mi się go przedłużyć, zobaczymy. Zbieraj, zbieraj te siły i jedź do babci. Mnie też lekarze chcieli, ze względu na tuszę, wmówić cukrzycę, ale im się nie udało. Brawa dla Ciebie za postawę dietkową.

No !No !Ciasteczka Ja patrzę
A wogóle to Miłego dnia buziaki

cześć Basiu

jak dziś przebiega walka?

wszystko w porządeczku?

Patti - bardzo Ci dziękję, że mnie odwiedziłaś, mimo milczenia z mojej strony a przede wszystkim pomimo tych wszystkich spraw i dylematów z którymi się zmagałaś.
Masa uścisków i życzeń wytrwałości. Trzymam kciuki.

Witaj Basiu

wpadam z porannymi pozdrowionkami
życzę Ci radosnego i miłego dnia

buziaczki

ps. trzymam kciuki bardzo mocno za Ciebie! niestety znam to pocieszanie się lub świętowanie słodkim... ale już więcej się nie daj skusić tiramisu! buziaczki Słonko jestem myślami z Toba, nawet gdy tak rzadko zaglądam, bo ostatnio mam naprawdę jakoś mniej czasu... trzymaj się dzielnie

Witajcie moje kochane Słoneczka!

Dziękuje za wszystkie odwiedzinki. Wczoraj cały dzień byłam w rozjazdach, po powrocie byłam tak zmęczona, że o 19.30 już spałam , dlatego tu nie zaglądałam.
Dieta poszła mi względnie,ale ponieważ wizyty w kibelku nie było dzis na wadze 95 kg (!!!) mimo, że czuję, że ciałko troche przyschło. Mam nadzieje, że jutro rano wszystko wróci do normy.
Katar nadal trzyma, stawy w dłoniach bardzo bolą, jak za parę dni nie przestaną zrobię chyba jakiś badania, bo mnie to niepokoi.
Poza tym wszystko w jak najlepszym porządku, walczę z książkami na magisterkę i humorek też dopisuje
Acha, zapomniałabym: Uroczyście obiecuję więcej nie świętować, ani też nie pocieszać się ciachami!

buziaki dla Wszystkich i miłego dnia!!!

Uroczyście obiecuję nie pocieszać się ciachami!

Tak 3maj

No ale z tym świetowaniem...
Nie no...czasem trzba poswietować i pozwolic sobie na małe smaczne co nieco byleby nie za często

Kathi, świętować będę, ale ... nie ciachami

(tu był obrazek wielkiego, wstrętnego ciacha )

bleeee
co Ty za ochydstwo tu wklejasz

precz.....niech nawet nie kusi