Wątek: Nowy początek

Gratuluje spadku wagi

Zasłużyłam na solidną burę i wytarganie uszu Do 16 szło mi fantastycznie,ale potem... Do godziny 20 zjadłam małe opakowanie (86g) cukierków Riessen i opakowanie tych maleńkich piegusków "Starczok" (37.5 g) , a jakby tego było mało dołożyłam jeszcze 2 małe pieczone żeberka- wprawdzie tłuszcz był z nich wytopiony, ale i tak są straszenie kaloryczne i niezdrowe Ale najgorsze z tego wszystkiego jest, że przed chwilą dopchałam się wielką pszenną bułą z białym serkiem i polędwicą sopocką
Co we mnie wstąpiło??? !!! Tak ładnie mi szło

Oby jutro było lepiej...

Agnimi- dziękuję za gratulacje, ale po dzisiejszym obżarstwie niekontrolowanym jutro znów pewnie powitam 6 za 9 I dobrze mi tak - jakaś kara się mi należy!

MOZE NIE BEDZIE TAK ZLE
WIARA CZYNI CUDA

Chciałam tylko powiedzieć że jestem , że śledzę wątki
ale nie mam siły się rozpisywać.
Za dużo przykrych rzeczy się ostatnio wydarzyło.
Jakoś tak mam inne myśli.
Ale pamiętam i przesyłąm pozdrowienia
i życzę wszystkiego dobrego

MILEGO DNIA ZYCZE

Patti posyłam wirtualnego klapsa, co to ma znaczyć wo wieczorne podjadanie!
Mam jednak nadzieję, że waga Cię nie pokara.

Buziaczki
***
Grażyna

no cóż, mówisz masz-,... targam za uszy........

ale nie przejmuj sie az tak bardzo ta wpadka, oby tylko nie przeslo Ci w codzienny nałóg,

buziaczki

Pozdrawiam

USZY DO GORY I DALEJ DO BOJU