Strona 5 z 12 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 111

Wątek: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

  1. #41
    Annaa Guest

    Domyślnie

    hej malamiii
    odnośnie kosmetyków, polecam bardzo peeling z fusów kawy- najzwyklejsza kawa, którą parzysz, odcedzasz fusy dodajesz np. cynamon mielony lub imbir bo rozgrzewają, i kilka kropli oliwki lub nawet oleju(aby fusy nie były za bardzo szorstkie) taką papkę wcierasz w ciało, i spłukujesz wykonujesz co kilka dni, ujędrnia wygładza skórę. Balsam do ciała cztery pory roku wyszczuplający z bluszczem koszt ok 7 zł- mi bardzo pomógł na cellulit który był bardzo widoczny. Pij wodę z cytryną- oczyszcza ciało, i nie rezygnuj z białka, bo same kosmetyki nie zapobiegną obwisłej skórze. Jedz jajka, mięso, biały ser, ryby- to na co sobie możesz pozwolić, dużo warzyw, ale uważaj na owoce zawierają cukier. Po prostu jeśli masz w domu mięso na obiad to poproś mamę aby nie obtaczała twojego kotleta w panierce, i usmaż go na niewielkiej ilości tłuszczu+ warzywa bardzo dobry obiad. Białko powoli ci zbudować mięśnie, powinnaś spożywać go ok 1-2 g na kg masy ciała.
    pozdrawiam

  2. #42
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    MAlamii właśnie przeczytałam o tej Twojej rozmowie z lekarzem i cieszę się bardzo, ze w końcu się udało. Ale to głównie Twoja zasługa. Niejedna dziewczyna majac jakieś przeciwnosci przed sobą dałaby spokój i zwlaiła winę na cały świat. A ty jesteś tak silna i tak uparta, ze postanowiłaś temu zaradzić. Cieszę się, że masz tyle zaparcia. Z takim podejściem to ja wierzę w Ciebie i wierzę, że uda Ci sie zgubić te zbędne kilogramy. Czekamy na wrażenia z dzisiejszej wizyty. Będzie dobrze. Trzymaj się.
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  3. #43
    malamiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witajcie
    dzisiaj byłam z mamą w przychodni u tego lekarza. dosyć długo mówił o chorobach cywilizacyjnych>>otyłość, potem o konsekwencjach aż do tych najbardziej drastycznych. myślę, że nie mam już w mamie przeciwnika, ale jeszcze trochę nieufnego sojusznika
    zrobiono mi wszystkie podstawowe badania, wyniki podobno mam nie najgorsze, część będzie dopiero jutro.lekarz powiedział, że dobry w tym wszystkim jest fakt, że nie mam problemów z cholesterolem, anemią czy innymi chorobami, więc moja dieta może być urozmaicona w miarę i bez dodatkowych obciążników.
    jestem zadowolona, ale...no właśnie to ale.lekarz podał nam przykładowe jadłospisy, wyraźnie mam określone, czego nie jeść(głownie tego, do czego sama doszłam i wykluczyłam) oraz co jeść.co do leków na razie mam się wstrzymać i spróbować schudnąć bez chemicznych wspomagaczy.tłumaczył,że tak jest zdrowiej. ale właśnie ta dieta...przejrzałyśmy z mamą dokładnie i znowu pojawia się ten sam problem-niektóre produkty z jadłospisu są dosyć egzotyczne(a jednak!) jak na nasze małe miasteczko, i np. dzisiaj nie dostałyśmy nigdzie szpinaku, otrębów(tylko jakieś płatki, ale to nie o to chyba chodzi), trudno także zdobyć teraz sałatę, kiwi itp. znowu problem z tymi gramami- nie mamy wagi, obeszłam dziś sklepy i to diabelstwo trochę kosztuje, a dzisiaj musiałam kupić wagę i niektóre produkty. smutno mi trochę i mam jakiś zal do tego wszystkiego, bo nigdy nie zylismy dostatnio, ale dzisiaj zdałam sobie sprawę, że będzie mi bardzo trudno jeść chociaż minimalnie tak, jak jest w diecie.
    no nic, muszę to jakos wykombinować, bo mama uczciwie mówi, na co nas stac a na co nie.i ja to rozumiem.
    ale dzisiaj wcinam na obiad zupę pomidorową z ryżem, a to akurat jest do zrobienia
    mam się zgłosić pojutrze jeszcze, będzie reszta wyników badan. na razie też lekarz odradzał zbyt daleko sięgającą aktywność fizyczną, bo moje kaloryczne zapotrzebowanie zostało ograniczone, a ćwicząc(po pierwsze nie dam rady, bo dostaję od razu zadyszki i męczę się) wzrasta głód i trzeba by było powiększyć dzienny limit kalorii. na teraz dieta obejmuje 1500kcal + - 100kcal.
    cieszę się z jednego-że nie muszę martwić się co w domu i ze ktoś będzie mnie zmuszał do jedzenia dużo i wysokokalorycznie.mama idzie mi na rękę we wszystkim, w czym tylko moze.
    jestem spokojniejsza o wiele.i raz jeszcze...dziękuję Wam bo tak szczerze powiedziawszy to chyba nie zdobyłabym się na odwagę i takie samozaparcie by dostać się do tego lekarza, przekonac mamę itp., gdyby nie to forum i Wasze słowa. dlatego to Wam jestem winna największe słowo-dziękuję
    wiem, to dopiero początek.ale teraz nie mam tej szarpaniny w domu, której tak się bałam. nieciekawie z kasą, ale cóz-nie mozna miec wszystkiego.
    pozdrawiam serdecznie,czuję się dzisiaj, jakby to forum miało też cząstkę i dla mnie-odchudzającej się.
    Margolko, przeczytałam 2 Twoje tematy-o ciele i o Twojej walce o sylwetkę i zdrowie i jestem pod dużym wrażeniem.Tobie chyba niewiele mogę zyczyc, tylko więcej czasu na relaks przy ćwiczeniach i w Krakowie. do siebie zaś odniosłam fakt, ze mozna, jesli tylko się do czegos dązy.to gigawazne.
    Aniu, dzięki za domowy sposób. na pewno skorzystam, fusów ci u nas dostatek
    Gusiu, Aniołku- to miłe i bardzo mobilizujące uczucie wiedzieć, ze ktos wie, co to znaczy odchudzanie i wie tez czym to pachnie.mam nadzieję, ze pomozecie mi przez to przejsc wspolnie, bo początki chyba zwykle są trudne.ale tam daleko majaczy mi już mój cel, pierwsze kroki za mną.
    Gosiu, ja wcale nie mam az tylu dobrych cech,o ktorych piszesz. po prostu bylam i jestem zaniepokojona moją waga, głownie ze względów zdrowotnych(bo estetycznie juz dawno odrzuciłam w kąt) i to jest głownym motore,ktory mowi mi ciągle-musisz cos zrobic, nie mozna biernie czekac.
    a ja cichutko wierzę, ze nam się uda.ze uda się kazdej z nas, po kolei.a kiedys takze i mi.
    dzisiaj juz godzina rowerku za mną i godzina spaceru.wymęczyłam się,ale to dobre zmęczenie.
    dobrego dnia z całego serca, moj taki jest na pewno-wreszcie cos się udało, mogę cos zrobic ze swoim zdrowiem.idę przesypać ryż do zupy

  4. #44
    Awatar Foczka_
    Foczka_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    73

    Domyślnie

    Oh tak rowerek jest super Polecam z calego serduszka. Sama jezdze 13 kilometrow dziennie, tylko mnie te gorki bardzo wymeczaja codziennie uh kto by pomyslal ze Szczecin jest taki gorzysty. Marza mi sie dluzsze spacery rowerkiem ale nie za bardzo mam z kim jezdzic (( A na forum nie ma jakos chetnych Szczecinianek ( chlip
    I etap :


    II - 98kg - 85kg, III - 84kg - 70kg
    Tu jestem

  5. #45
    Gusia1985 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Mieszka w
    Rybnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    xxx

  6. #46
    malamiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    mam nadzieję,że z górki .choć przeczuwam,że pierwsze dni,tygodnie i miesiące będą trudne, zdaję sobie z tego sprawę.ale zbyt wiele zależy od mojej wagi, bym poddawała się czy niekonsekwentnie stosowała dietę.
    przed chwilą wkleiłam suwak wagi.ciekawie, kiedy drgnie po raz pierwszy

  7. #47
    Agas89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    jestem pewna, ze juz za tydzien bedziesz sie mogla pochwalic zgubionym tluszczykiem! Chodzby ociupinka, ale to zawsze cos! Malamii na pewno ci sie uda, wierze w ciebie! Wiem, ze najtrudniejsze z diety sa wlasnie pierwsze dni, trzeba sie do niej przyzwyczaic, ale potem juz po miesiacu spokojnie leci jakby z gorki, choc moze byc jeszcze do pokonania dluga droga. Organizm juz sie tak nie buntuje na odstawione slodycze itd

    Ja wczoraj odkrylam w szafce jakies 3 tabliczki czekolady... do trego jedna jest otworzona.. ale nie tknelam jej, choc dzisiaj przygotowujac obiad patrzylam na nia czesciej... mam nadzieje, ze nie tkne jej nigdy, bo wiem ze za jedna kostka polece calkiem i zjem 3 tabliczki

  8. #48
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Bardzo lubię czytać Twój wątek . Powstaje wspaniała historia ( Literacka przy okazji . Mam nadzieję , że nie pogniewasz się , że na Twoim przykładzie ) . Jest taka budująca i taka prawdziwa - jak dobry film , np. Szpital na peryferiach . Dziś tak jakby rozdział trzeci .
    Bardzo się cieszę , że u Ciebie wszystko idzie ku dobremu . I wyobrażam sobie , co będzie na końcu . Coś nieprzeciętnego .

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  9. #49
    gagaa_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    malami...w szeregi odchudzaczy stanelas juz bardzo dawno...
    a startem byl twoj wywazony...rozumny pierwszy wpis...niewiele jest na tym forum twoich rowniesniczek ktore tak rozsadnie i z taka powaga podchodza do diety!!
    bardzo sie ciesze ze udalo ci sie pozyskac mame w twoich staraniach... to wazne.... a i mysl ze moglabys sie poddac nie dopadnie cie dlugo... bo z tego co piszesz... wnioskuje ze spalilabys sie ze wstydu!!!
    jezeli sa jakies skladniki ( otreby platki jeczmienne mame zytnia czy podobne) ktorych nie mozesz u siebie dostac... to wiesz... ja pracuje w hurtowni i kupuje takie cuda bez marzy.... ( jakby na to nie spojrzec
    -20% ceny polkowej w sklepie)-
    napisz co potrzebujesz... podam ci cene zakupu... jezeli uznasz ze ok.. wysle ci to...

    zycze powodzenia .. ze trzymam kciuki to nie musze chyba pisac..

  10. #50
    malamiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agasiu, właśnie tak czuję, że przez pierwszych kilka dni pomoże mi radość i lekka euforia- że w końcu mi się udało zgrać sojusz z mamą(w sprawie odchudzania) i nadać bieg diecie(dzisiaj już mało kalorycznie, duuuużo warzyw, chude mięso gotowane i 2 jabłka, no i jogurt naturalny).ale zdaję sobie sprawę, że potem opadnąpierwsze emocje i przyjdzie pora na silną wolę, opanowanie i zdrowy rozsądek-i wtedy będę już tak właściwie 'przestawiać się' na odżywianie na diecie i wysiłek fizyczny(rower i marsze).
    cóz, Ty się oparłaś czekoladzie Agas, a ja zamierzam opierac się wszystkim ciastom, ciasteczkom, pączkom i łakociom domowym
    Dagmaro- podsumowałaś to iście literacko ,ale ja darowuję sobie całe pisanie wyzszych lotów na wakacjach.za to nadrabiam ciągle zaległości ksiązkowe. jeśli moja historia, tzn. początkowe trudnosci, z którymi sama sobie nie radziłam, pomogą komus by cos zmienic, by wziąć się za siebie i odwaznie przystąpic do walki-będę naprawdę bardzo zadowolona i to będzie tez druga najpiękniejsza nagroda(poza tym,ze sama schudnę>tj. zrobię wszystko, by mi sięto udało) dla mnie.tak jak ja z drzącymi rękami pisałam tutaj początkowe posty, potem ze zdenerowowaniem rozmawiałam z mamą, chodziłam po przychodniach od drzwi do drzwi itp. a pomogły mi Wasze ciepłe słowa, tak moze i ja kiedys będę mogłą pomóc drugiej osobie-by się odwazyc, zmobilizowac, przedsięwziąc wszystkie srodki i sposoby by walczyc o zdrowie.
    całkiem idealistyczna wizja,prawda?
    Gagaa...czuję się naprawdę zazenowana.Ty i Margolka-naprawdę nikt nigdy nie okazał mi tyle bezinteresownej chęci pomocy.az mi wstyd, bo ze mnie zwykły człowieczek szary, niczym nie zasłuzyłam na dobro z Waszej strony.nie chcę sprawiac kłopotu, fatygi czy obciązac swoimi problemami, choc chyba pisząc tu na forum nie da się do konca tego uniknac.dziekuję...naprawdę dziękuję z całego serca za wyciągnięte dłonie, to wiele dla mnie znaczy. w najbliższych dniach pochodzę po sklepach i poszukam jeszcze, może uda mi się coś znaleźć.ale najważniejsze są gesty, na które stac niewiele osób-dziękuję...
    jutro idę po resztę wyników badan i na badanie serca, podobno trzeba to sprawdzic na EKG i holter.
    trzymajcie się cieplutko,dzisiaj uśmiecham się już pewniej, choć mama nadal mało ze mną rozmawia.ale ksiązę Myszkin mówił,ze trudniej przyznac się do błedu niz go naprawic.

Strona 5 z 12 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •