Butermiczku
tego tańca brzucha to Ci naprawde zazdroszczę
u mnie akurat bardzo mało możliwości
a w 2 miejscach w któych znalazłam w województwie
nie ma zapisów dla początkujących
a bardzo chciałabym spróbowac
Gonię tę Twoją siódemkę, mogę ??????
Butermiczku
tego tańca brzucha to Ci naprawde zazdroszczę
u mnie akurat bardzo mało możliwości
a w 2 miejscach w któych znalazłam w województwie
nie ma zapisów dla początkujących
a bardzo chciałabym spróbowac
Gonię tę Twoją siódemkę, mogę ??????
Slonka moje kochane, chyba bedziemy miec nasz wymarzony domek! Wczoraj mielismy spotkanie w sprawie hipoteki, na 99 % wszystko jest OK, teraz czekamy tylko na 3 podpisyjakichs waznych osob i mozemy zalatwiac juz odbior techniczny, ubezpieczenie i takie tam rozne sprawy przed podpisaniem kontraktu! Jesli wszystko pojdzie dobrze (tzn. nie bedzie wiekszych poprawek budowlanych) to w kwietniu powinnismy byc juz u siebie!
Jestem radosna jak skowronek, z tego wszystkiego zapomnialam notesu gdzie zapisuje swoje jedzonko a ze nie podliczylam wczoraj na wieczor to nie moge zdac raportu Ale podejrzewam ze nie przekroczylam 1200, a moze jednak, bo wypilam 2 kieliszki Bayleysa dla uczczenia pomyslnie przeprowadzonych rozmow
Bylam oczywiscie na tancu brzucha gdzie Sharon wycisnela z nas siodme poty - tanczylysmy krotki uklad choreograficzny ale w szybkim tempie, nie dosc ze mylila mi sie sekwencja to jeszcze bylo mnostwo "przysiadow" i szybkiego potrzasania bioderkami oraz ramionami. Uffff.... Ale nadal bardzo mi sie podoba na zajeciach, szkoda ze w pewnym momencie zycia zrezygnowalam z tanca (kiedys tanczylam polskie tance ludowe ).
***
Kasiu, no to szkoda! Ale moze jeszcze cos znajdziesz, taniec brzucha robi sie chyba coraz bardziej popularny takze w Polsce, mam nadzieje ze takie osrodki beda powstawac! A siodemke gon, gon, fajnie sie z nia czuje, Tobie jej co prawda nie oddam bo jeszcze dluga przede mna droga do szostki, ale moze zlapiesz jakas swiezutka dla siebie
Emelko, dogonisz raz dwa, przeciez takiej odchudzaczce jak Ty nie sprawi to wiekszego problemu!
Dorfko, dziekuje i nawzajem!
Ewuniu, ciesze sie ze jestes A Twoja waga bedzie spadac, tylko nie znikaj nam juz wiecej, bo sama wiesz jakie to odchudzanie z dala od forum!
Bikus, ja tez jestem pod wrazeniem, bo pamietam siebie jako leniwca-kanapowca Nie wiem czy juz pisalam, ale odkad zaczelam chodzic na fitness i na taniec brzucha stracilam po 4 cm w talii i biodrach
Nie daj sie zimie, niedlugo wiosna! I jak pieknie bedzie w Lazienkach!
Klubowiczko, ciesze sie ze przemyslalas swoja decyzje i nie znikniesz! A fotki sa u mnie np. na stronie 100, potem tez, poswiateczne (strony nie pamietam)
Daniczku, Twoje kciuki sa jednak niezawodne!!!! Dziekuje kochana, buziaki ogromne!! No i dziekuje za bardzo nietypowego aniolka!
Kubus, nie ma to jak meska reka
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Buttermilkuś, no cudownie się wszystko układa. Siódemeczka już jest (GRATULUJĘ), ósemka nigdy nie wróci, Ty pełna energii już się za szóstką oglądasz (mojej nie oddam, ale jak już będziesz blisko, to mogę sklonować, jeśli innej nie znajdziesz ), domek już prawie Wasz, tańce wychodzą coraz lepiej (i jak camele?) - no tylko się można od ucha do ucha uśmiechnąć, czytając Twój wątek.
Mocno Cię ściskam
Bardzo się cieszę , że będziesz miec swój domek
pozdrawiam
Cieszę się Justyś , że masz taki szczęśliwy okres w swoim życiu , tylko uważaj na bociany , bo one lubią latać wokół nowych domów, ale może lubisz lubisz te ptaki , to już nic nie mówię...
Butterku-ale sie ciesze!!!Wiedziałam,ze wszystko ułoży się dla Ciebie pomyslnie!!!Bardzo sie z tego powodu cisze!!!i w pelkni zasłuzylas na male co-nieco-i nie wazne ze to bylo troszke kaloryczne-masz ode mnie dyspenze hihi
a ten taniec brzucha to po Twoich i triss opowiesciach coraz bardzioej zaczyna mnie interesowac...tylko,ze ja mam taki brzydki ten brzuchol...
A OTO MOJE KOLEJNE INSPIRACJE HIHI POZDRAWIAM!!!
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Butti, mniam, ale mi smaka narobiłaś tym baileysem
bardzo lubię, poznałam kiedyś pewnego bardzo sympatycznego Irlandczyka Oliego M. i jego fajnych synów, no i oczywiście za ich sprawą tak się zakochałam w tym trunku ... nie wiem co teraz się z nimi dzieje, ale parę latek temu prowadzili fajny pub w Wawce ... super fajni ludzie, twardzi, trochę podobni do nas - Polaków
brawo za utratę centymetrów, za ten zapał do ćwiczeń i tańców
za usportowienie należy Ci się medal jakiś, super Słonko
buziaki wysyłam
ps
cieszę się razem z Wami z tego domku, trzymam za to kciukasy
STRASZNIE SIE CIESZE,ZE JUZ NIEDLUGO BEDZIESZ W SWOIM DOMKU
A, DO TEGO, SLICZNIE CI IDZIE DIETKOWANIE A TO ,ZE NAPILAS SIE TROCHE CZEGOSC MOCNIEJSZEGO, TO DOBRZE,BO HERBATKA NIE WYPADALA
POZDRAWIAM I ZYCZE SWIETNEGO WEEKENDU ,ORAZ DALSZYCH SUKCESOW
Życze wspaniałego weekendu
Zakładki