Moje drogie - bo meble to jest wlasnie TO . Znam to uczucie bo tez niedawno urzadzalam cale mieszkanko, i wpadlam i prawdziwy szal ogladania/kupowania. Wszystko musialo mi pasowac, bez zadnego ale, jezeli jakis szczegolik mi sie w meblu nie podobal, jezdzialam kolejny tydzien po calej warszawie i okolicach az nie znalazlam tego jednego, wymarzonego i pasujacego do mojego gniazdka A dzis juz patrzec na sklepy meblowe nie moge, choc sklepy typu "dodatki do domu" wciaz lubie
Buttermilku, widzialam juz Twoj Ticket niejednokrotnie i zawsze myslalam "mmm...26.6kg - pieknie". Dzis zobaczylam go poraz kolejny i pomyslalam "Rany 26.6kg! <podziw>. Musze zobaczyc od kiedy sie odchudza Buttermilk". No i zobaczylam Gratuluje, podziwiam za tak dluga silna wole, trzymaj tak dalej, zostalas moja MUZA
Zakładki