-
Kochane, jestem już, ale zmęczona, na pyszczek padająca, więc chyba pójdziemy zaraz spać. Pobuszuję na forum jutro, cały dzień będę w domu, więc będzie na to dużo czasu
Ważenie pewnie przełożę na poniedziałek, ewentualnie podam wynik z piątku (bardzo minimalny spadek), na pewno nie będę się oficjalnie ważyć gdy w jelitach grasują jeszcze gołąbki z popołudnia i chińskie jedzonko z wieczorka (a swoją drogą podoba mi się to, że w niezbyt drogiej chińskiej knajpie, takim niemałe fastfoodzie, mieli do każdej potrawy opcję z brązowym ryżem, z której oczywiście skorzystałam).
A jeśli chodzi o zakupy... znowu wybrałam się po buty i wróciłam z dwoma spódnicami. Buty były jedne ok i nie potwornie drogie, ale akurat nie było mojego rozmiaru i teoretycznie wciskałam się w rozmiar mniejsze, ale nie chciałam ryzykować. Ja sobie chyba nigdy tych buciorów nie kupię.
Natomiast w Domu Polskim było... stoisko z kosmetykami Ziaji!!! Mogłam więc sobie parę polskich kosmetyków kupić, a także dowiedzieć się, że ten dystrybutor z Seattle może mi do Olympii też wysłać
Zmarzłam i zmokłam przeraźliwie w drodze powrotnej, na szczęście jestem już po ciepłej kąpieli
Zdjęcia i odwiedzinki u Was jutro.
Dziękuję Wam wszystki, że o mnie pamiętałyście i tak ładnie pilnowałyście wąteczka
-
ochhh wspaniale że juz jesteś i że wypad sie udał (no moze poza tym deszczem )
a teraz idź sie wyśpij....
kolorowych snów :*
-
jak dobrze że już jesteś aż mi sie ryjek cały rozpromienił bardzo sie ciesze, że wypad się udał jak dobrze pójdzie to dzisiaj odwiedzi Cie na wąteczku moja freteczka pozdrawiam i przesyłam buziaczki
-
a ja wczoraj sobie kupiłam butki :] poszłam po inne, wyszłam z innymi - ale o wiele ładniejszymi :P cud, że w ogóle był rozmiar na mnie
-
Trini,
super, mimo paskudnej pogody.
Mam nadzieję, ze jesteś zadowolona z wyjazdy i troszkę więcej nam opowiesz, jak odpoczniesz.
Buziaki przesyłam,
i czekam na fotki.
-
bardzosię cieszę, że wyprawa sie udała i że znów jesteś z nami czekamy na opowieści jak juz się wyśpisz i wypoczniesz porządnie
-
i już nasza Triss wróciła do dobrze, że wypad był udany... że ciepła kąpiel była zapewniona i jedzonko było ok, niop i przede wszystkim, że już sie odezwałaś
pozdrawiam.
-
pozdrowionka dla Triskellka :*
-
Trini, strasznie się cieszę, że ten wyjazd był tak udany
Muszę Ci się pochwalić, że zrobiłam zupę z dyni wg Twojego przepisu. Pół dnia biegałam za jakąś dynią normalnej wielkości, a nie rozmiarowym mutanten, ale opłaciło się. Zupka była przepyszna Nawet mojemu tacie - smakowemu tradycjonaliście smakowała tak bardzo, że zjadł dwa talerze. Tak więc dziękuję i proszę o jeszcze więcej takich smakowitości
Moc uścisków i buziaków!!!
-
Super, Super, Super....
We wszystkich knajpkach tak powinno być......
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki