Strona 217 z 739 PierwszyPierwszy ... 117 167 207 215 216 217 218 219 227 267 317 717 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,161 do 2,170 z 7388

Wątek: *BUM* ... Gryzoń zrzuca polską nadwyżkę

  1. #2161
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    brawa za ubytek wagi...
    a bajeczka ladna... u mnie też było ładnie... pyszny barsz z uszkami, pozniej sandacz z 2 sosami i kapusta fioletowa. a dzis na obiad indyczka... cos czuje, ze do Sylwestra bedziemy ja zjadac. jutro kolejny obiad - przychodza goscie.
    buziaki! dziekuje za paczuszke z energia. przyda sie:D
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  2. #2162
    Narcyza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Triss !!!

    Ja dopiero zaczynam mój pobyt i walkę na forum...
    Przejrzałam sobie Twój wątek... gratuluję i chyba normalnie zostaniesz moim "guru" odchudzania.
    Kurcze... ja sobie siebie nie wyobrażam jak zgubie te 20 kilo.... bo Ty wyglądasz rewelacyjnie... cudnie

    No i jak tak sobie czytam, to odchudzasz się bardzo mądrze... tez tak chcę :P

  3. #2163
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    I przyszłam również odwiedzić Twój kącik.

    Podpisuję się pod Narcyzą.. jesteś guru Ślicznie schudłaś, podziw bierze.. gratulacje. A do tego wszystkich wspierasz i mądrze radzisz. Mam nadzieję, że się u siebie zadomowimy ))

    Pozdrawiam cieplutko, C.

  4. #2164
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja teraz tylko na momencik wpadam, bo zaraz jedziemy do rodziny mojego męża na większość dnia, napiszę więcej, jak wrócimy. Niestety, przeziębienie sie chyba rozwija

    Narcyzo i Cauchy - witajcie Nie jestem żadnym guru, sama się dopiero uczę i włos staje mi dęba gdy pomyślę, ile dietowych błędów popełniałam odchudzając się poprzednim razem, 5 lat temu i jaki to cud, że sobie wtedy nie rozwaliłam metabolizmu. Poczytajcie sobie wątki Gagi i Margolki (widzę, że Julcyk podała już u jednej z Was link do wątku, który powinien być moim zdaniem podwieszony jako lektura obowiązkowa, polecam także wątek Margolki "Cel - piękne ciało", o zabiegach kosmetycznych towarzyszących diecie), ja sama bardzo dużo się z postów tych dwóch dziewczyn dowiedziałam, zresztą podobnie jak i z wielu innych postów, bo dużo tu mamy mądrych i mądrze się odchudzających osób. Jeszcze raz gratuluję Wam decyzji o rozpoczęciu diety, zwłaszcza teraz, w okresie świątecznym i obiecuję wpadać do Was i Was wspierać

    Uściski dla wszystkich

  5. #2165
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    napisałam do op, żeby przykleić wątek margolki... zobaczymy co da sie zrobić...
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  6. #2166
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  7. #2167
    Awatar uszata
    uszata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    24

    Domyślnie


    Życzę Ci
    Nadziei, własnego skrawka nieba;
    Zadumy nad płomieniem świecy
    Filiżanki dobrej pachnacej kawy
    Piekna poezji, muzyki;
    Pogodnych Świąt zimowych,
    Odpoczynku, zwolnienia, oddechu.
    Chwil roziskrzonych koleda, smiechem i wspomnieniami...
    WESOLYCH SWIAT!
    "Musisz wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz w życiu. Jeśli tego nie wiesz, ciągle gonisz za jakimiś namiastkami szczęścia, szukasz tam, gdzie nie trzeba"

  8. #2168
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    U mnie wigilia i pierwszy dzień świąt były bardzo niedietowe (trudno mi nawet powiedzieć, ile kalorii zjadłam, bo po prostu nie wiem), ale tak z premedytacją i bez wyrzutów sumienia, bo w końcu święta są tylko raz w roku . W chwili obecnej waga o 0,2 kg większa, ale mam nadzieję, że to głównie zawartość jelit i że do Sylwestra wrócę do lub poniżej tej z suwaczka. Dziś już zwykły dietowy dzień (tutaj drugiego dnia świąt się nie obchodzi).

    Dalej jestem przeziębiona. I wkurza mnie nieuczciwa reklama na tutejszych lekarstwach. Taki Theramed (coś jak Coldrex do picia na ciepło, tylko bardziej słodkie) na opakowaniu głosi "with natural honey and lemon flavors", a jak człowiek spojrzy na skład, to tam... aspartam!

    Ściskam Was i mam nadzieję, że po świątecznych szaleństwach (jeśli takie u Was były) szybciutko wracacie do diety, bo Sylwester tuż tuż

  9. #2169
    Narcyza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    eee.. Triss.... z twoimi 22 kilogramami zgubionymi naprawdę bez wyrzutów możesz zjeść w Święta troche więcej.

    Ja też jestem chora od 2 tygodni : najpierw gardło... ok, gardło przeszło to zatoki... dobra, wyleczyłam zatoki to znowu boli mnie gardło. Co jest?????

    Tak sobie myślę, że po prostu mój organizm ma 0 odporności przez moje totalnie nie zdrowe prowadzenie się przez ostatnie lata...

  10. #2170
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Narcyzo, tak to właśnie potraktowałam, jako nagrodę za dotychczasowe dobre sprawowanie. No ale już koniec nagradzania się, teraz w najbliższej przyszłości jedyne wyjście poza limit planuję w Sylwestra, i to też głównie alkoholem. A potem aż do Walentynek nic, fajnie by było wtedy już kończyć dietę.

    W tym tygodniu limit podniosłam na 1400 kcal i zobaczymy, co to będzie, bo nadchodzą te 2 tygodnie, w czasie których chudnie mi się ciężej (oj, gdyby nie to, że teraz był jeden z tych "łatwiejszych" tygodni, waga po ostatnich dwóch tygodniach wyglądałaby pewnie gorzej), jeśli po Sylwestrze waga będzie niższa, niż obecnie, to w pierwszym tygodniu nowego roku będzie już 1500. Przeczytałam, że ludzie polecają przy wychodzeniu z diety zwiększać kaloryczność albo co 2 dni o 50 kcal, albo co tydzień o 100. Więc chyba zacznę tak pod kontrolą zwiększać co tydzień o 100, a jeśli będę nadal chudła, to za tydzień będzie następne 100 (jeśli nie, to limit pozostanie bez zmian).

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •