Strona 448 z 739 PierwszyPierwszy ... 348 398 438 446 447 448 449 450 458 498 548 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,471 do 4,480 z 7388

Wątek: *BUM* ... Gryzoń zrzuca polską nadwyżkę

  1. #4471
    Awatar bes_xyfki
    bes_xyfki jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    6,463

    Domyślnie

    Triskell, wychodzi na to, że jak Twoja siostra nie podoła, to my się wszystkie na bilet dla Ciebie zaczniemy zrzucać - tak się już wszystkie napaliły na Twój przyjazd :P
    niezłą nam zresztą dałaś motywację do odchudzania - Ty ile w grudniu ważyłaś już?? ja zamierzam tyle samo :P
    STARY WĄTEK | NOWY WĄTEK --> PODSUMOWANIE ROKU 2008
    "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

  2. #4472
    Sissi76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Triskelko Kochana,ja pochodze z Olesnicy,ale od 4 lat mieszkam w Kolonii,wiec do Wroclawia bedzie tez niezla wyprawa,ale mam rodzicow w Olesnicy ,wiec mysle,ze nie bedzie problemu.. z przybyciem na spotkanie!!!Juz moja druga (droga) polowke nastawiam na wyjazd na Swieta Bozego Narodzenia!!!(on sie smieje,ze to kupa czasu )

    Jak Ty masz fajnie,ze Twoj suwaczek juz osiagnal swoj cel....

    U mnie caly dzien bylo dietkowo OK,tylko wieczorkiem czyli teraz maz otworzyl butle wloskiego wina i jak tutaj sie nie napic...?!(oczywiscie za zdrowie kolezanek z forum! )

    Pozdrawiam! Sissi76

  3. #4473
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Witaj Triskellku Wpadłam z pozdrowionkami. No i przy okazji pozwolę się wtrącić jeśli chodzi o sushi Bo sushi jest mnóstwo rodzajów, nie tylko takie zawijane w papier wodorostowy. Np chirachi sushi jest z takim sypkim ryżem, też pychotka. Jedyny problem ze składnikami - ryż nie taki jak u nas w sklepach sprzedają, zamiast octu japońskiego mozna kupić taką gotową przyprawę, z którą ryż wychodzi tak samo dobry (przepis od rodowitego Japończyka), tylko szczerze mówiąc też nie wiem jak z tym polskie sklepy stoją (może jakieś azjatyckie albo piotr i paweł?). W każdym razie już kawałek od naszej granicy, w Niemczech, można to wszystko dostać w tzw. Asia Shop

    w razie czego mogę podesłać przepisik
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    (a to właśnie chirashi sushi)

    Buziaki!

  4. #4474
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    A to triskellku dla Ciebie. Zwariowany warszawski gryzoń
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  5. #4475
    chybaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    4

    Domyślnie

    Kolczyk obłędny
    Sama o czymś takim marze ... no ale nie nie za dużo problemów bym miała z tym
    Po pierwsze: rany mi się słabo goją , po drugie: nikomu obcemu brzucha nie pokaże !

  6. #4476
    Sissi76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzien dobry z samego ranka!

    Dzisiaj ide do !Asia Shopu",bo jest ich tutaj mnostwo,ale nigdy tam nie wchodzilam

    Wczoraj nie wytrzymalam jednak i kupilam na sprobke gotowe sushi w sklepie(w kartoniku)
    Musze przyznac,ze nie za bardzo smaczne (10 malutkich sztuk 6 euro)
    Do tego byl chrzan (Wasabi),malutki sosik sojowy,i takie jeszcze "cos" nie mam pojecia co to bylo -ale zjadlam Niektore sushi byly obtoczone w sezamie,inne mialy w srodku mak.Owocow morza bylo malutko -przewaga ryzu

    Najlepsze sushi jadlam kiedys w takim japonskim imbissie,bylo dosc drogo,ale tak smacznie,ze wtedy pokochalam sushi i owoce morza.W sumie moglabym sie tylko tym zywic

    Robie wiec dzisiaj wycieczke do Asia Shopu zobaczyc co i jak!
    Triskel,teraz to Twoj watek bedzie mi sie kojarzyl glownie z sushi

  7. #4477
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  8. #4478
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  9. #4479
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    ZWRACAM SIĘ Z SERDECZNĄ PROŚBĄ O
    WSPARCIE FINANSOWE NA LECZENIE I REHABILITACJĘ DLA ROKSANKI .


    www.roksana.pila.pl

    TO ROKSANKA PRZED CHOROBĄ



    TU ROKSANKA W CZASIE LECZENIA Z SIOSTRĄ.
    MA PRZED SOBĄ OKOŁO ROKU LECZENIA



  10. #4480
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sissi, to "coś", które jeszcze tam było, to pewnie coś, co uwielbiam: płatki marynowanego imbiru. Faktycznie drogo, w Stanach takie sushi z supermarketów kosztuje nawet od $3.99 za 9 sztuk, w zależności od rodzaju. A taką paskudną plastikową niby-trawkę dla "ozdoby" też tam u Was dodają? Nam się czasem zdarza kupić supermarketowe (choć wolę takie z knajpy) i zawsze śmieję się z tej trawki

    Jeni, masz rację, są różne rodzaje sushi. Pisząc, że do wszystkich trzeba wodorostów, miałam na myśli "do wszystkich tych, które się zawija w rolkę", bo tylko takie potrafię robić. Ale widzę, że jest szansa, żebym nauczyła się robic inne, więc uśmiecham się o ten przepis A z ryżem to jest tak, że niby ma to być specjalny sushi rice (łatwy tu do dostania, więc do tej pory robiłam z niego), ale z drugiej strony jadłam sushi z brązowego ryżu (a ten specjalny jest biały). Spróbuję w najbliższych tygodniach zrobić z brązowego - dam znać, jak poszło Dzięki za gryzonia Też Wam tak wszystkim na ręce będę w grudniu wchodzić, nachalne te gryzonie

    Bellusiu - tak, jest fragment ciała, z którego nie jestem zadowolona: nieładna taka jakby bruzda z nie-jędrnej skóry nad pępkiem. Nie widać jej jak napnę brzuch czy wygnę się troszkę do tyłu (np. do zdjęcia), ale ona sobie tam jest i mi przeszkadza. Wiem, że to dlatego, że mam tam nadmiar skóry po schudnięciu. Co gorsza, musiałam na razie, dopóki pępek się nie zagoi, zaprzestać smarowania kremami ujędrniającymi, peelingów czy foliowań, żeby ranki nie zainfekować. Z ćwiczeniami też się trzeba było wstrzymać, bo nie chciałam newralgicznego miejsca narażać. Od przyszłego poniedziałku chcę zrobić drugie podejście do tej legendarnej szóstki Weidera (pierwsze, kilka miesięcy temu, trwało 1 dzień, bo miałam wrażenie, że coś chyba niedokładnie robię i zrezygnowałam). Dopiero od poniedziałku dlatego, że w sobotę kupuję matę do ćwiczeń, wolę więc zaczynać już w normalnych warunkach, a nie jak dotychczas na kocyku/dywanie. W niedzielę natomiast idę na 3 różne tańcobrzuchowe warsztaty (dwa dotyczące nowych dla mnie choreografii dwóch różnych tańców, a trzeci dotyczy ćwiczeń fizycznych dla osób tańczących taniec brzucha), po półtorej godziny każdy, więc nie chcę tego dnia zaczynać owej szóstki, wolę jednak poczekać do poniedziałku. I będę walczyć z tą nieszczęsną skórą, żeby móc Wam w grudniu bez wstydu brzuszek pokazać

    Dziękuję wszystkim za odwiedziny

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •