Wątek: *BUM* ... Gryzoń zrzuca polską nadwyżkę

Hej Triskell!!!
Ale przygotowania widze na Twoj przyjazd juz sie rozkrecaja. Przyjezdzasz w grudniu, tak?? I na dlugo zostajesz?? pewnie tak bo przyjechac na troszke z tak daleka to sie nawet nie oplaca. ja mam do swojego rodzinnego miasta zaledwie 800km a tez przyjezdzam zawsze na dwa lub trzy tygodnie. Raz tylko czy dwa bylismy na tydzien, ale tak nie chcemy bo czlowiek jest pozniej bardziej zmeczony i w sumie nic nie zalatwi w tak krotkim czasie ani odwiedzin u rodziny i przyjaciol ani zakupow nie mowiac juz o relaksie i odpoczynku.
Dziekuje slonko, ze wpadlas do mnie na watek na XXL. Jestes dla mnie ogromna motywacja a Twoja obecna waga jest moim marzeniem jak narazie niedoscignionym, ale kiedys je doscigne. Musze!!!
Pozdrowionka!!!

Bylam w Asia Shop,okazalo sie,ze jeden mam bardzo bliziutko,jeden przystanek tylko.Kupilam tylko ten chrzan Wasabi,zielone sprasowane algi w folii,bialy makaron ryzowy na sprobowanie i napoj z mango w puszce,bo strasznie wzbudzil moja ciekawosc jesli chodzi o smak


W tym kartoniku co wczoraj kupilam sushi nie bylo zadnej "trawki" ,ale za to 2 chinskie jednorazowe paleczki.


Chyba bede jednak czekac na sushi w grudniu
Pozdrawiam!

P.S.Weekend widze,ze spedzisz bardzo aktywnie na tancach,no,no podziwiac tylko!!

Na zdjęciach faktycznie żadnej fałdki nie widać, a skóra zapewne wkrótce się wchłonie, tylko trzeba jej dac trochę czasu

Zamieszczone przez agnimi

Na zdjęciach faktycznie żadnej fałdki nie widać, a skóra zapewne wkrótce się wchłonie, tylko trzeba jej dac trochę czasu

No dobra, wrzucę takie mniej reprezentacyjne zdjęcie , na którym tą paskudę widać.

Tu ja i Karma zaraz po przekłuciu pępków, kiedy to człek się mniej kontroluje przy zdjęciu, bo jeszcze adrenalinka buzuje. To nawet nie tyle fałdka co bruzda, bo to jest wklęsłe, nie wypukłe, tak jakby mi się skóra zapadała w tym miejscu. Też liczę na to, że się wchłonie, na plecach widzę już dużą poprawę, to czemu na brzuchu nie miałaby No i poza tym jak za bardzo na to narzekam, to mąż sprowadza mnie do pionu, pytając, czy wolałabym zamiast tego mieć ten tłuszczyk, który kiedyś skórę napinał. Oczywiście, że nie wolałabym i że to zdecydowanie mniejsze zło Ale ja bym chciała ładny, sprężysty brzuszek. I będzie!!! Jakem gryzoń!

Zamieszczone przez Triskell

No i poza tym jak za bardzo na to narzekam, to mąż sprowadza mnie do pionu, pytając, czy wolałabym zamiast tego mieć ten tłuszczyk, który kiedyś skórę napinał. Oczywiście, że nie wolałabym i że to zdecydowanie mniejsze zło Ale ja bym chciała ładny, sprężysty brzuszek. I będzie!!! Jakem gryzoń![/color]

Maz dobrze mowi, sluchaj sie go!!! A skora sie wstapi tylko potrzebuje czasu tak jak Twoja dietka potrzebowala czasu!!! Hihihi, ale madrala ze mnie!

Gdybym to ja miała do wyboru taką malutka fałdeczkę albo tłuszczyk to ja wybieram fałdeczkę. Myślę, że ćwiczenia wzmacjaniące poprzeczne mięśnie brzucha bardzo by tu pomogły. Kiedy te mięśnie sa bardziej rozbudowane skóra w tym miejscu staje się bardziej napięta.
Uważam, że pięknie wyglądasz, a ta maleńka fałdka to drobiazg

uwielbiałam tą bajkę...


Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska







[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Niechcący udało mi się rozpocząć 300 stronkę.
Triskell obyś była z nami jeszcze wiele stron. Jesteś wspaniałą, pogodną osobą i wzorem dla odchudzających się






Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska







[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Zamieszczone przez Triskell

Ale ja bym chciała ładny, sprężysty brzuszek. I będzie!!! Jakem gryzoń!

no ba! pewnie, że będzie


a tak przy okazji to gratuluję 300 strony!!!

Dziewczyny, po 300 buziaków z okazji tej 300. stronki. Dla każdej! Bez Was byłoby tego gryzonia znacznie więcej (objętościowo znaczy się )

jak to szybko zleciało - kończy się trzecia setka