Pozdrawiam Triskell , ale poszalałaś z tą herbatką
Pozdrawiam Triskell , ale poszalałaś z tą herbatką
Wiecie, no z tą herbatką to było tak, że zaparzyłam w dzbanku na podgrzewaczu i po prostu piłam i dolewała, piłam i dolewałam. A że było trochę chłodno, to wypiłam sporo. Dziś na razie kończę trzeci kubek Pu-Erh, wody jak na razie było 1,5 l. A jeśli chodzi o ćwiczenia, to rano 50 minut kombinacji Gazelle i dywanowców, a potem wyprawa na rowerze do odległego sklepu (tak minimum pół godziny w jedną stronę). Jeszcze pewnie dziś pogazellkuję. Waga zachowuje się już znacznie ładniej i mam nadzieję, że dalej tak sie będzie zachowywać
Darkness - no pewnie, że do kibelka biegam po takiej ilości herbaty co chwilę
Witam tak też myślałam heh. Chciałam Ciebie pochwalić super dietkujesz, gratuluje. A waga musiała ruszyć hehe, jeżeli masz ochotkę to poczytaj u mnie jak to jest z tymi zastojami wagi (przepisałam z "mądrej" książki), pozdrawiam
Darkness, już przeczytałam Pocieszylo i ucieszyło mnie to
To bardzo się cieszę Także nie mamy czym się martwić jak stanie, to bedzie oznaczało, że kolejny etap za nami.
Triskellku... to ja pijaczka grubaskowa ... melduje grzecznie ze pije. Nie mam motywacji na ćwiczonka w domku.. ale te 4 godzinki ćwiczen w klubie moze dadza mi jakies rozgrzeszenie.. na razie pocwicze w domku przy remonciku..
podziwiam nieustajacy zapal do cwiczen i do walki.
Milego dnia zycze
Cześć Triskell Ciebie powinni chyba w Sevres umieścić jako wzorzec Normalnie kobieto jaki Ty masz zapał do ćwiczeń i do diety to w mojej małej głowie się nie mieści Wzbudzasz mój szczery podziw
Pozdrowienia
Hi Triskell, bardzo się cieszę, że nadal masz oszałamiający zapał do ćwiczeń i dietkowania. :P Z tymi herbatkami to mnie też często przytrafia, że piję więcej niż zaplanowałam, zwłaszcza jak dzień jest bogaty w ćwiczonka. Bardzo rozsądnie podchodzisz do tych zakupów, a może by tak za każdym produktem pedałować do sklepu , od razu ile kalorii spalonych i to, w jaki zdrowy sposób. Dobrze, że waga postanowiła z Tobą współpracować, kochana waga. Moja też już troszkę się do mnie uśmiecha. Buziolki ogromniaste!
Zakładki