A wiec...
Jakoś się do tej pory trzymam. Dzisiaj troszke kurczymy brzuszek.
Jutro już bardziej normalnie.
Zjadłam 5 bananów, serek wiejski, papryka zielona, 3 kawczki (mniam) Ok 900kcal.
Jutro rano postaram się pociwczyc ogólnie rozwojowo Ale najpierw zwarzenie :P
Triskell ojj jak ten tydzien bedzie taki jak poprzedni to ja poprosze wielgachnego kopaaa!!!!!
Zakładki