Kasiu mm nadzieję, że wszystko jest ok i że wkrótce się pojawisz
Kasiu mm nadzieję, że wszystko jest ok i że wkrótce się pojawisz
Kasiu, mam nadzieje, ze nic sie nie wydarzyło złego u Ciebie?
Daj znać, choc kilka słow....
Dziewczyny Mam wiadomości dla was od Naszej Kochanej Kasii.
A wiec.... Kasiunia ma w pracy problem z łączem i nie może wejśc na forumika, ma tez ogromniasty młynek w pracy.
O spotkaniu pamietą
Jak tylko awaria zniknie i będzie miała dla nas chwilke od razu nas odwiedzi
"Musisz wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz w życiu. Jeśli tego nie wiesz, ciągle gonisz za jakimiś namiastkami szczęścia, szukasz tam, gdzie nie trzeba"
Kochane dziewczyny, jutro do Was wszystkich wejde i poczytam i napiszę. Przed godziną zaczęło mi działać. Ale dziś mam minutke. Uszatko dziekuje ze przekazałaś wiadomość.
Co do wagi to 2 kg mi wskoczyły więc mam nadzieje ze do rozpoczęcia kolejnego etapu spadnie. Mocno trzymam za was wszystkie kciuki. Pozdrawiam i całuję.
Jutro Wam poopowiadam
' spiesz sie powoli..........................[/b]
kasiu cieszę się ze znów jesteś z nami
Fajnie, że skrobnełaś do nas Trzymam za Ciebie kciuki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Kasiu, bardzo sie za Tobą stęskniłam, więc cieszę się, że chociaż na tą chwilkę udało Ci się forum odwiedzić.
Przy okazji przedłużonego przeze mnie na dzisiaj Święta Dziękczynienia, chciałam podziękować Ci za Twoja mądrość i duchowość, za głębię Twoich wypowiedzi i to, jak często są one dla mnie inspiracją, za Twoja bezinteresowność i troskę o innych, za Twój miły głosik przez telefon i w ogóle za to, że jesteś taka fantastyczna. Mam nadzieję, że sie kiedyś spotkamy "w realu".
Uściski
Witajcie kochane
Mam nadzieje ze już mi łącza nie wysiądą.
Udało sie dojść do wagi suwaczkowej a nawet 0,10 w dół, więc nie jest źle. W weekend byłam na Andrzejkach w zakopanym , wszyscy mówili że ładnie schudłam, ja tez czułam sie dobrze. Miałam na sobie nowe spodnie rozmiar "L' leżały super i bluzeczkę z cieńkiego materiału. A jak sobie pomyśłę jak będę wyglądała za -10 kilogramów, to znów mam wielką motywację. Na sylwestra na pewno troche jeszcze zrzuce a Wiosna będzie należeć w przyszłym roku do mnie.
Wszystko sie dobrze układa,napisałam sobie kilka bardzo budujących afirmacji, i włożyłam w ramki i powiesiłam w domu, czytam je teraz codziennie i wierzę że zaowocują
Dietke trzymam znów ładnie, przez weekend z niedozwolonych rzeczy zjadłam 1 placka ziemniaczanego. Ale to nie miało znaczenia. Alkoholu nie piłam więc stwoerdziłam ze ten 1 placek to mi ujdzie na sucho.
Święta tak blisko, a ja jeszcze mam tyle różnych spraw i rzeczy do zrobienia, muszę sobie w kolejności je wypisać
Bardzo WAs wszystkie pozdrawiam, przesyłam dużo serdecznej , ciepłej, optymistycznej energii
........na wieszaku powiesiłam płaszcz w którego kieszeniach siedzi przeszłość, wyjdę i zapomnę go zabrać..........................
Cieszę się że jesteś z powrotem, taki jeden placuszek, to przejdzie nie zauważony.
Kasiu,
dobrze ze się nic nie wydarzyło złego,
weekend w zakopanem, mówisz? Super soprawa, zazdroszczę,
buziaczki przesyłam i trzymaj się
Zakładki