Wątek: Odchudzona o 25 kg wracam na ostatnie okrążenie...

Kasiu wpadłam z pozdrowieniami

Ja też pozdrawiam i dzieki za wsparcie

Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg

MIŁEGO DNIA!!!!

Dziękuję Ci Kasiu, że wpadywujesz do mnie
już wcześniej chciałam się tu ujawnić, ale mam zwyczaj czytania najpierw wątku, a ty stronek masz, oj masz
i tak nie przeczytałam wszystkiego, ale połowę większą tak czyli troszkę cię poznałam
życzę powodzenia w dietkowaniu i dużo zdrowia

Mam net w domku :P :P :P

Cieszę się bardzo, tym bardziej że jestem na zwolnieniu z moim maluszkiem.
Zainstalowałam do 10 minut temu więc nie zdążyłam wysła pomiraków
Trudno, dołącze za tydzień.
Dziś byliśmy cały dzień w drodze. Rano wleciałam do pracy zrobc raporty i rozliczyc miesiąc, potem szybko do domku, z małym do szpitala i z powrotem
ale dzis zasnął spokojnie wiec ja od razu zabrałam sie do instalacji modemu by do was zastukac
dzis nie mam siły na długi pobyt ale Was musiałam odwiedzic
poczytam jeszcze u Was
a jutro bede odpisywac

jeśli którejś zaświeciłao się moje słoneczko z gg to dajcie znac bo straciłam wszystkie kontakty

całuski

...kazdego dnia uczymy się byc lepsi.....[/code]

Gratuluję!!! Super wiadomość. W tej chwili wyświetlasz się u mnie jako niedostępna (ale z opisem, że masz już net, więc to na pewno Twój numer), wysłałam przed chwilą do Ciebie wiadomość... No chyba, że masz tak ustawione, ze nie przyjmujesz wiadomości od nieznajomych?

Mam nadzieję, że synek będzie czuł się coraz lepiej.

Mocno Cię ściskam

Hi Kasiakasz, no bez netu nie ma odchudzanka. Ja z pewnością jeszcze dłuuuuugo po osiągnięciu wyniku będę zagnieżdzona na naszym forum, już żyć bez Was dziewczyn nie mogę. Cieplutkie pozdrowienia zasyłam. :P

Wpadłam się przywitać Jak to cudownie mieć w domku neta,ja się juz tak przyzwyczaiłam,a tu teraz skazana jestem na odwiedzinki w bibliotece ,żeby do was zaglądać.No nic najważniejsze,że diatka idzie do przodu.A jak u Ciebie?Mam nadzie,że maluszek szybko dojdzie do siebie
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka

Kasiu wskoczyłam na Twój wąteczek by się przywitać i gorąco Cię pozdrowić :P

Teraz po powrocie do pracy troszkę brakuje mi czasu, ale staram się w wolnej chwili wszystko nadrabiać

Super, że masz neta w domku :P ja znów muszę się nauczyć żyć bez neta w pracy u nas w firmie wszystko co prywatne jest zakazane więc pozostaje mi tylko zaglądanie do Was wieczorami jak wszystko ogarnę i przygotuje na kolejny dzień

Zdrówka dla synka

Miłego wieczorku :P

Hej dziewczyny
Necik w domku i od razu zaczęli jakieś przepięcia robic więc mnie wyłączyło na trochę. Takie już moje szczęście z tym komputerem, ale cóż tak długo czekałam ze teraz to juz nie ma znaczenia
Mały już ok, brzydka pogoda więc siedzimy w domku i dzieci bawią się teraz w swoim pokoiku
Mi to odpowiada ze sie ochłodziło bo już dosyc miałam upałów
Dzięki Wam za wsparcie, teraz idę Was poodwiedzac i zobaczy co u was

buziaki przesyłam