No z wagą, jak piszesz, kicha, a jak z dietą?
No z wagą, jak piszesz, kicha, a jak z dietą?
oj Tris
i tu sie pojawił rumieniec na mym licu
mogłoby być lepiej
ech
jutro z rana zaliczenie końcowe z angielskiego
(egzaminy pod koniec czerwca)
a po południu imprezka firmowa od męża
pewnie dużo dobrego jedzenia będzie
życzę grzecznej imprezki bez wpadek
dzięki Agi
mąż mi dziś powiedział ze ja nigdy nie schudnę
bo nie mam silnej woli
no i ma rację - niestety
echś
Mój we mnie ciągle wierzy i to mnie chyba trzyma na duchumąż mi dziś powiedział ze ja nigdy nie schudnę
bo nie mam silnej woli
BEBE super
imprezka superrr była
jedznei dobre z grilla większość
nie objadłam sie za dużo
i tańce, tańce, tańce
jestesm beznadziejna
jak tak dalej pójdzie to bede musiała suwaczek przesunąć na początek
tzn całkiem do lewej strony
Hej kochana o jakim przseowaniu suwaczka ty mówisz chyba musisz dostac porzadny okrzant prosze wziąść sie za siebie i za czynamy
Ja tez zaczynam dwa dni zakonczyłam tak sobie...hmmm ale nie przekroczyłam 1500kcal.......udowodnji mężowi , że jednak masz wolę i to barrrrrdzo silną
Julietto zaczynamy
ech pora dać sobie kopa w tyłek
Zakładki