-
Cauchy, życzę miłego dnia, miłej nauki, miłego dietkowania, miłych ludzi dookała, miłej muzyczki w uszkach, miłych spojrzeń na ulicy i wszystkiego... MIŁEGO
-
Witam dziewczynki
Julcia, trzymam kciuki (chociaż już chyba za późno..) za to śpiewanie.. hm.. no to, jak poszło?
Wiolinko, no z tym nastawieniem to się jeszcze okaże jak mi dzień minie ale wojownicza postawa wcale nie jest zła.. poza tym jak mnie wieczorem nachodzi zmęczenie i bardziej melancholijny nastrój, to oczywiście pierwsze co robię to sms do Tygrysa więc nie jest ze mną jeszcze tak źle.
Kaszalotko, w kwestii foliowania - jeszcze nie wyspecjalizowałam konkretnej techniki.. owijam się zaczynając od łydek, tak mniej więcej po dwie-trzy warstwy folii, przy kolanie robię tak jak z bandażem, tzn obracam rolkę z folią (o 180 stopni), żeby ta się zagięła i na zgięciu pod kolanem była jak najwęższa (hm.. nie wiem czy dość jasno to wytłumaczyłam ), no i obwijam udo, też od czasu do czasu zaginając folię, żeby w miarę ściśle przylegała do nóg. U góry ud nie za bardzo, bo wtedy się łatwo zsuwa. A zsuwa się i tak ale już nie do kolan na szczęście . Oddzielnie zawijam każdą z nóg, oddzielnie brzuch, tu już problemów nie ma, bo jest "równy", nie to co nogi
Gosiu, dziękuję za odwiedziny i Tobie również życzę miłego dnia
Madziu, miło mi, że mogłam pomóc i dodać otuchy mam nadzieję, że nie znikniesz stąd i się nie poddasz powodzenia.
Aniu, widzisz? Całe to poruszenie przez Ciebie :P niedługo może zajrzę sprawdzić jak Ci poszło z ćwiczeniami? A tych masaży to ja Ci zazdroszczę..
A co do wtorków i mojego wolnego czasu - niestety, tak dobrze nie będzie.. sesja nadchodzi, cały przyszły tydzień spędzę nad książkami.. no ale zaglądać do Was będę tak czy siak może po sesji, jeśli będę miała spokój, to wreszcie się solidnie wylenię.
Ogluś, gratuluję zrzuconego kilograma, trzymaj tak dalej A w kwestii uwag na temat mojej domniemywanej "urody" to już się nie wypowiem, bo będziecie krzyczeć :P
Pring, Pocahontas, dobre dobre przypomniało mi się, jak kiedyś na feriach mnie tak "przezwano". Dawno temu to było (okolice 4tej klasy podst.?), jeździłam z mamą do takiego dworku na ferie.. no i moja fryzura wówczas, to były najczęściej dwa kucyki, albo warkocze.. no i tak jakoś zaczęli na mnie mówić.
A kiedy ja zobaczę Twoje zdjęcie
Aga, Pompono, dziękuję za odwiedziny, Wam również życzę miłego dzionka
No, to teraz godzinka ABSu, kąpiel, balsamowanie i nauka. A na 15tą na zajęcia.
Aaa, i jeszcze.. wczoraj wieczorem mieliśmy wspaniałe przeżycia. Kaloryfery wysiadły na jakąś godzinę.. mój pokój jest mały, więc nagrzane było porządnie i wielkich szkód nie było, ja i tak spałam i tylko przez opary snu słyszałam, jak ojciec wszedł do pokoju i powiedział, że ogrzewanie wysiadło, pod kołdrą i tak nie czułam, czy rzeczywiście zimniej.. Natomiast u niego.. brrr.. właśnie teraz jest tam AŻ 15 stopni ogrzewanie na szczęście działa, kaloryfer puszczony na maks, mam nadzieję, że do popołudnia się nagrzeje.
No, idę.. kurcze, już po 10
Buziale!
C.
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
Moją fotę zobaczycie 25 czerwca- wraz z końcem odchudzania i nie ma "przeproś!"
Ja dziś piekielnie zmarzłam... no i aby nie marznąć dalej wstałam o 7 ( no może i dlatego wstałam, że czekałam na Antylistę...) i zauwazyłam, ze okno jest odszczelnione... moja głupota nie ma granic... Właśnie rozciągam sobie nogi, póżniej ABS i wsio do nauki
Pozdrawiam Pocahontas :*
-
Witaj Cauchy.
Miłego dnia życzę, ja dziś robię sobie peeling kawowy, zobaczymy jakie będą efekty.
U Ciebie kaloryfery wysiadły, a u mnie grzeją, poodkręcane na full a ja się trzęsę z zimna jak galareta nie wiem co jest grane.Chyba zaraz futro założę i będę w nim chodziła po domu
Pozdrawiam.
-
piling kawowy jest rewelacyjny
-
Tak sobie myślę, ze jeszcze 4 kg i bede od Izuni uciekała z wąteczku i założę swoj ... ale pewnie to dopiero pod konic przyszłego miesiąca będzie ))
-
zaczęłam fałszować więc przerzuciłam sie na czytanie...
ale ogólnie nie było tragicznie...
w sumie jestem przyzwyczajona do śpiewania w grupie, bo śpiewam w chórze i nie o takiej chorej godzinie. w piątek mamy występ dla rodziców...
u mnie w domu nawet jak nie wysiadają kaloryfery to temperatura wynosi okolo 18 stopni. tzn jeszcze zalezy w ktorym pokoju...
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Hej Izuś,
bardzo sie cieszę, że wywołałam takie zamieszanie . Co chodzi o moje ćwiczenia to napiszę dopiero wieczorem ( o ile będzie o czym pisać ) bo wczoraj miałam gości a ja mam tylko czas wieczorami
Łukasz mi kupił herbatkę którą tak lubisz ( pu-erh liptona melon i jabłko ).Faktycznie dobra.Włąśnie ją sobie teraz popijam
Gratulacje Samiczko z okazji kolejnego kilograma w dół.Już niedługo odwiedzę Cię na Twoim wątku
Buziaki
-
Cześć Izulku!
Pozdrawiam :*
-
ja jeszcze a propos Garniera... czy nie wydaje on sie Wam troche lepki?
JA
JOJO
waga około 85 kg.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki