Strona 4 z 9 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 85

Wątek: Schudnę :-)))

  1. #31
    Tusiolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2005
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

  2. #32
    joasik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Aktorka nie rób dnia na wodzie i marchewce to na nic sie zda, bedziesz tylko zfrustrowana, najlepiej cierpliwie cały czas na 1000- gratuluje ze udaje ci sie w nim miescic bo ja to zwu\ykle 1200 pozeram ,a cwiczenia to 8 min abs sa swietne, jednak mam jakis niedosyt po nich bo takie króciutkie, poza tym na spalenie tłuszczyku to aeroby wiec....bieganie,plywanie, ja sie zmierzam do wyjscia w ten zimowy czas na jogging po ulicach ale....brrr na razie przygotowuje sie psychicznie do tego wysiłku aha a tak dla motywacji to powiem ci ze dietka 1000 kcali i kilka razy w tygodniui-ok4 aerobik w klubie to wtedy spadły mi kilosy ładnie!!i własnie te 8 kilo zrzuciłam wtedy przez jakies 2-3 miesiace ,pozniej długo sie trzymałam osiągniętej wagi ale wiadomo troche jesienna pora popusciłam, no i znów szaczynam ale to nie efekt jo-jo( nie wróciły mi z nawiązka i w nie wiem jak krótkim czasie tyle ze sie zupelnie przestałam w peewnym momencie ograniczać,a potrafiłam zjesc słoik nutellibuzki

  3. #33
    troosky jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja juz pierwszego dnia nie wytrzymalam ech...i znow musze zaczac od nowa,jestem strasznie slabiutka...brak mi silnej woli...moglabym jesc mniej,ale jak jem malo to mysle o tym,ze jestem glodna a przede mna sesja,zaliczenia i jak mam sie uczyc z pustym zoladkiem?ciezka sprawa...

  4. #34
    Tusiolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2005
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Troosky, dasz radę. Spróbuj jeszcze raz.
    Rozumiem Cię. Sama niedawno się uczyłam i niestety dieta mi nie szła.
    Ale uda się.
    Próbuj

  5. #35
    troosky jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tusiolku, dziekuje za wsparcie nie wiem czy kazda z Was ma tak,ze jak jest na diecie to wciaz mysli o jedzeniu,ale ja tak mam...praktycznie nic nie moge robic bo mysle czy teraz moge cos zjesc czy nie, a jesli nie to za ile i ile to powinno miec kalorii..to jest strasznie meczace. Moze powinnam zrobic sobie rozpiske "danie dnia"-->godzina, menu itp
    No nic,musze sie przemoc zeby na wiosne wygladac kwitnaco

  6. #36
    Tusiolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2005
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja tak robiłam i w sumie robię cały czas.
    Godzina ta i ta kcal tyle i jem coś tam. I tak na cały dzień. Ja mam przygotowane porcje jedzenia w lodówce już na okresloną ilość kcal.
    Mój mąż, jak się odchudzał miał tzw pudełko na pudełka. I tam miał jedzenie na cały dzień (siedział w pracy więc mu szykowałam na cały dzień).

  7. #37
    izary jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    widzę ,że sie rozkręcasz, to dobrze.

    u mnie Kacper tez daje nieżle popalić,

    nie ma siedzenia niestety....

    mam nadzieję, że te nadprogramowe kilogramy zgubisz szybko i juz na stałe.

    buziaczki

  8. #38
    Aktorka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-10-2005
    Mieszka w
    Ostrów Mazowiecka
    Posty
    2

    Domyślnie Dietka ciąg dalszy ;)

    Witam!
    A oto mój dzisiejszy raport: 291 kcal, duzo piję, wytrwale ćwiczyłam na lekcji wychowania fizycznego, staram się jak mogę. Jedyne co mnie martwi to to że muszę zakuwać do jutrzejszego sprawdzianu i dlatego dziś daruję sobie już jakiekolwiek wychodne. Myślę ze w-f i parę minut ćwiczeń przed snem wystarczy...musi wystarczyć. No niestety nie będę się już rozpisywać bo czas ucieka, a jutro do szkoły Jak ja nie mogę doczekać sie ferii......

  9. #39
    Tusiolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2005
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Izary, Bartuch dostaje lekkiego szału. Lata za mną, chce ne ręce i rozpierduche robi makabryczną. Dziś prawie zęby wyszorował szczotką do ubikacji .

    Aktorko, dziennie mam nadzieje to tysiąca dochodzisz. Mniej nie oznacza lepiej. 1000 to minimum. Nic nie osiagniesz zmniejszaniem ilości kcal dziennie.

    A ja dzisiaj przekroczyłam solidnie. 1400 na liczniku jak nic.
    Coś mnie napadlo i wciągnęłam dwie puszki tuńczyka (ale w sosie własnym). Gdyby nie to, że wiem, że w ciązy nie jestem to zaczęłabym się podejrzewać .

  10. #40
    SOLMEG jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ DZiewczyny

    Strasznie fajnie wiedzieć że macie podobny cel- szczupłą sylwetkę. Super czuć się atrakcyjną, mam nadzieję żę się uda. DZiś trzymałam się dzielnie .Polecam Fit 8 warzyw w 100g tylko 23 kalorie. Swietne gdy dopada głód.
    Moje cele:
    - przy 160 cm 49 kg, obecnie 54,5 KG
    - nowe ciuchy podkreślające moją nową szczupłąsylwetkę
    - świetne samopoczucie
    - poprostu ta sama ale nowa ja z 49 kg

    DZieki waszemu wsparciu musi się udać

Strona 4 z 9 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •